marcikuk - dzień expressowego powiększenia mojej rodziny to 31 maja:-), a jutro to bede dopiero sikac w majty heh.
Ankos - chyba przy cc nie robi się lewatywy, dlatego trzeba byc na czczo jak do operacji, zakładaja tylko cewnik (brrr)
Tez słyszałam że tesu pappa się w bliźniaczej nie robi bo bzdury wychodzą i można sie tylko niepotzrebnie zestresować. Najważniejsze i najbardziej miarodajne jest badanie usg, i oczywiście doświadczony spec:-). A punkcję owodni robi się w skrajnych przypadkach gdy markery genetyczne wychodza bardzo źle, na wynik kariotypu czeka się 3-4 tyg. ale ja bym sie na to badanie nie zdecydowała, bo istnieje ryzyko poronienia, zwiększone przy bliźniakach, a słyszałam kiedys taka historię, że dziewczyna poroniła po punkcji, a po 3 tyg przyszedł wynik "kariotyp żeński prawidłowy", więc straciła zdrowe dziecko:-(
Interesowałam sie niedawno tym tematem bo mojej bliskiej koleżance taki "niby spec" powiedział, ze dziecko ma na pewno ZD bo przezierność karkowa wyszła jakas bardzo zła, dziewczyna przez cała ciążę drżała, mimo iż inni mówili, że to nie prawda. Przy porodzie nawet na dziecko nie chciala spojrzec tylko najpierw mężowi kazała bo bala się tego co zobaczy, a urodziła slicznego, zdrowego chłopczyka
Ankos - chyba przy cc nie robi się lewatywy, dlatego trzeba byc na czczo jak do operacji, zakładaja tylko cewnik (brrr)
Tez słyszałam że tesu pappa się w bliźniaczej nie robi bo bzdury wychodzą i można sie tylko niepotzrebnie zestresować. Najważniejsze i najbardziej miarodajne jest badanie usg, i oczywiście doświadczony spec:-). A punkcję owodni robi się w skrajnych przypadkach gdy markery genetyczne wychodza bardzo źle, na wynik kariotypu czeka się 3-4 tyg. ale ja bym sie na to badanie nie zdecydowała, bo istnieje ryzyko poronienia, zwiększone przy bliźniakach, a słyszałam kiedys taka historię, że dziewczyna poroniła po punkcji, a po 3 tyg przyszedł wynik "kariotyp żeński prawidłowy", więc straciła zdrowe dziecko:-(
Interesowałam sie niedawno tym tematem bo mojej bliskiej koleżance taki "niby spec" powiedział, ze dziecko ma na pewno ZD bo przezierność karkowa wyszła jakas bardzo zła, dziewczyna przez cała ciążę drżała, mimo iż inni mówili, że to nie prawda. Przy porodzie nawet na dziecko nie chciala spojrzec tylko najpierw mężowi kazała bo bala się tego co zobaczy, a urodziła slicznego, zdrowego chłopczyka