Z tymi koszulami - to nie trzeba przecież kupować takich do karmienia, no bo potem rzeczywiście sie nie przydaja, ale mogą być takie co sie rozpinają, znaczy aby można było sobie dekold zrobić i cycka wystawić ;-)
Na samym początku przecież i tak jednocześnie sie nie bardzo da karmić, zanim ja sie nauczę, dzieci sie nauczą jak to sie robi :-)
A w domu to wiadomo, swoboda, koszula do góry, czy koszulka od piżamy do góry, czy koszulka na ramiączka w dół i luzik...
Zniecheca mnie to, ze wszystko jest co jest "dla cieżarnych", "do karmienia" takie wyspecjalizowane to drogie cholerka, a przecież nie jest niezbędne tylko możliwe do wykorzystania, w teorii ułatwiajace życie, ale czy napewno???...jakoś kiedyś babki bez tego dawały sobie radę w normalnych ciuchach, koszulach, stanikach...
tak jak tu pisałyście o sterylizatorach...mozna mieć a mozna wyparzać we wrzatku...nie dajmy sie zwariować co z tymi manelami robić za pół roku?!
Lilly - masz racje z ciuchami, wszystko zależyod pogody...na boieżaco trzeba będzie reagować.
ciekawe czy prognozy się sprawdzą ;-)
Ja znalazłam taką stronę i tu pogoda na maj dla Wawy:
Pogoda maj Warszawa 2012. Prognoza pogody na maj 2012 2011.
No i macie racje z tym ubieraniem i tendencja do przegrzewania dzieci...jak znajoma zobaczyła rampersy to zapytała po co to, bo zimno przecież w stópki! Dla niej nie do wyobrażenia było, ze małe dziecko moze mieć gołe stopy nawet w domu....co kraj to obyczaj i "tradycje" przekazywane z pokolenia na pokolenie :-) Widać zwłaszcza w zderzeniu z innymi krajami :-)
Aimee - bardzo mnie cieszy, ze sie lepiej czujesz! Nareszcie :-)