Ogólnie są grzeczne, ale czasem mają foszki, albo bolą je brzuszki i wtedy jest darcie. Ostatnio bardzo twarde kupki robią i są niespokojne. Ale to małe cwaniary....położymy je z nami do łóżka i od razu zasypiają jak aniołeczki, dlatego nie praktykujemy tego zbyt często;-)
Czas dla siebie może i bym miała gdyby nie mój ch.....y pedantyzm. Więc zamiast spać albo zrobić się na bóstwo ( zresztą to jeszcze chyba nie jest możliwe ) to latam, ścieram kurze, myję podłogi, prasuję i ogólnie korba. Ostatnio o 6 rano wyszorowałam łazienkę, kurna całą ciążę leżałam i powiem Wam, że strasznie i brakowało tego sprzątania.
Często też mąż bierze maluchy a mnie wygania spać i wtedy szaleństwo, sen nieprzerwany przez 4 godz.
Czas dla siebie może i bym miała gdyby nie mój ch.....y pedantyzm. Więc zamiast spać albo zrobić się na bóstwo ( zresztą to jeszcze chyba nie jest możliwe ) to latam, ścieram kurze, myję podłogi, prasuję i ogólnie korba. Ostatnio o 6 rano wyszorowałam łazienkę, kurna całą ciążę leżałam i powiem Wam, że strasznie i brakowało tego sprzątania.
Często też mąż bierze maluchy a mnie wygania spać i wtedy szaleństwo, sen nieprzerwany przez 4 godz.