reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Magda dasz rade to tylko 12 dni zleci jak niewiadomo co ,dotrwasz napewno:-)
kochana jutro zaczynasz 37 tydzien wiec cudownie:-):-) dzieci juz napewno gotowe do przyjscia na swiat w kazdej chwili
 
reklama
Ja nadal nie wiem co dzieje się z moimi "bliźniakami".
Od tygodnia jestem na Luteinie (szkoda, że dopiero teraz) i jeszcze prawie tydzień muszę czekać by dowiedzieć się czy dzieci będzie dwoje czy jedno.
Na ostatniej wizycie mniejsze dzieciątko nadal nie pokazało serduszka...
Ciąża ogólnie jest dużo młodsza niż zakładałam. Wszystko przez podwójną owulację z dwóch jajników w odstępie kilku dni (nie wiem jak to możliwe, ale przecież lekarzem nie jestem). Między bliźniakami podobno może być nawet 2-3 tygodnie różnicy w "wieku". Niestety mniejsza fasolka dostała jedynie (choć dla mnie to nadal "aż") 2 do 3% szans na przeżycie. Wszystko wyjaśni się za kilka dni. Nie ukrywam, że chciałabym zostać wśród Mam w "wielopaku", ale te procenty przerażają...
Jedyne co mnie pociesza to fakt, że jeśli nawet jednemu się nie uda, drugie nie jest od niego zależne i będzie z nami - szczęście w nieszczęściu...
Dziś zaczęłam 11 tydzień z bliźniakami
 
Czesc dziewczyny!
no mati to chociaz sie dotlenilas na dzialeczce:) i bardzo dobrze ze maz nie pozwolil Ci nic robic!
magda super to kwestia dni i bedziesz miala maluchy przy sobie:) ale musisz byc szczesliwa i tak ladnie donosilas
sigmatka-trzymam kciuki abys miala niedlugo dobre wiesci i zostala z nami z dwojka maluszkow w brzuszku.Trzeba byc dobrej mysli!!

A ja az wstyd mowic ale wczoraj tak przegielam...mialam lezec ale u mnie problem polega na tym ze jak nigdy nie leze i juz(no ostatnio sie poswiecam)-ale wczoraj byla taka pogoda...bylam u rodzicow na ogrodku pochodzilam,z pieskiem sie pobawilam.Pozniej pojechalismy na kawke do miasta spotkac sie ze znajomymi i pochlonac pyszna szarlotke,pozniej wrocilismy na pol h i pojechalismy z rodzicami i dziadkami na imieninowa kolacje wrocilismy przed 23.I powiem wam jedno przez te swoje madrosci(a maz mnie wyzywal niemilosiernie...) w nocy prawie nie spalam tak mnie wszystko bolalo:/ Ale i tak bylo warto mialam prawie normalny dzien(tylko niebierzcie ze mnie przykladu prosze bo ja troche glupol jestem niereformowalny;))
 
ah super ze u Lily poki co wsio dobrze kurcze ze ta szyjka jej sie tak skraca...ciekawe dlaczego.A zapomnialam napisac ze wczoraj w Poznaniu widzielismy z mezem trzy pary z wozkami blizniaczymi:D to jest jakas epidemia! a powiedzcie mi tez tak macie ze jak pojawicie sie w jakims skupisku ludzi to tak sie gapia na wasze brzuchy??ja czulam sie wczoraj jak jakas chora...ludzie sa dziwni

Jak dzisiaj sie czujecie??
 
agata ja tez taka jestem, zanim zaszlam w ciaze to mnie i meza nigdy w domu nie bylo
wieczne szwedanie sie spotkania imprezy grilowania itd ale niestety jakos musze wytrzymac ,musze zmuszac sie do lezenia i dlatego wiecznie mam dola a bedzie coraz gorzej bo pogoda coraz ładniejsza
w sobote rano zawsze biegalam po miescie kupowac sobie jakies ciuchy czy buty a teraz nic :-:)-(
ale pocieszam sie ze na poczatku lipca urodze i jeszcze skorzystam a pieknej pogody i oczywiscie skorzystam z grila na dzialce czy wyjazdu nad jezioro. tak mysle:-D:-D
 
Pewnie ze skorzystasz:D u mnie tata wczoraj tez wywrozyl,ze urodze jakas na Wielkanoc wiec na weekend majowy bierzemy malychy nad jezioro do domku bo po co tu siedziec z nimi i musi z nimi sie motorowka przeplynac i koniec!(biedne dzieci)
Rozumiem Cie w takim razie mati bo prowadziliscie taki tryb zycia jak my:) Ciezko sie przestawic naprawde ciezko.I tak jestem zadowolona bo odrazu odstawilam papierosy i zaczelam sie oszczedzac.Teraz pod konic mi odbija z tym chodzeniem(nadmiar odpoczynku) a jeszcze te dziewczyny w cieniutkich ciuszkach itd.A mi spuchniete nogi w zadne balerinki sie nie mieszcza nie wspomne o innych rzeczach:D
 
reklama
hehe agata doskonale ciebie rozumiem jak patrze na te laski co chodzą to masakra
ja na szczescie poki co chuda jestem i zero opuchniec bo leze i nogi odpoczywaja
ale jak bys zobaczyla moje chude rece to bys powiedziala ze mam anoreksje
wczoraj przymierzalam swoje wszystkie spodnie i elegancko w nie wchodze tylko wiadomo w brzuszku ciasne
mam nadzieje ze tak dotrwam do konca ciazy i ze ze zdrowiem tez bedzie ok
a o majówce moge pomarzyc hehe na dzialce bede lezec :-D:-D
 
Do góry