reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Doncia wychodzi na to,że jest ginka zakręcona,ale wiem,że chce dla mnie dobrze chociaż nie ukrywam,że mi podpadła.Jak mam rozpoznaną ciążę dwukosmówkową czyli zespół podkradania odpada,ale po tym co Ty mi napisałaś,że Twój gin się pomylił co do kosmówkowości to sama nie wiem.Chociaż ginka pokazywała mi tą przegrodę.

wiolka ja ostatnio mam takie dziwniaste bóle.Niby było lepiej,ale znów się pojawiają.Lepiej skonsultuj z lekarzem.My Ci tu nie doradzimy kochana.

mati przepraszam,że wprowadzam Cię tymi moimi postami z smutny nastrój.Dlaczego się nastawiasz,że Cię położą?Źle się czujesz?Będzie dobrze,głowa do góry.Ja też wierzę,że u mnie będzie ok,ale badania zrobić nie zaszkodzi,chociaż nie do końca mi na rękę kłaść się do szpitala ze względu na moją córkę.Zagadam dziś z tą moją ginką jeszcze.Może wstrzyma się jeszcze z tą patologią.

U mnie Doncia też słonko świeci.Także trzeba nastawić się pozytywnie:tak:
 
reklama
lilly czuje sie dobrze ale niewiem jak moja szyjka bo przeciez jak sie skraca to ponoc nie ma przy tym zadnych bóli ani innych dolegliwosci
mam nadzieje ze bedzie ok
kurcze no problem u ciebie z córką
a nie moze tesciowa albo mama przyjechac na ten czas ?
 
Yummy miło,że do nas zagladasz.Super,że u Was wszystko ok.Ucałuj maluszki :-) Ja też nigdy nie miałam badań prenatalnych również w pierwszej ciąży mi nie robili bo się nie kwalifikowałam.A teraz ginka mi takie cudo wymyśliła,a mnie nie chcą na tych badaniach tylko każą na oddział patologi skierować.Nie chcę leżeć w szpitalu,ale tak jak mówisz,będę miała opinię od innych lekarzy.
Co do bodziaków to w każdej formie są fajne,ale na początek na pewno najwygodniej się zakłada te "kopertowe"
 
Witajcie troszkę Was podczytałam:-)

lilly mialam nadzieję że będziesz bardziej zadowolona po wizycie,bidulko w stresie ciągłym żyjesz:-(Pewnie że nie ma się co przejmować wagą maluszków,nie jest to jeszcze duża różnica a jeszcze dużo czasu na nadrobienie:tak:I swoją drogą rzeczywiście zakręcona ta Twoja ginka:eek:Jeżeli masz skierowanie na patologię to bez gadtania się zgódź:tak:Szkoda tylko że nie ma się kto zająć małą-no chyba że Twój mąż weźmie sobie wolne.

mati Ty masz dziś wizyte:-DTrzymam kciuki za pozytywne informacje:tak:

Yummy dzięki za informacje odnośnie laktatora,bo ja właśnie zastanawiam się nad kupnem i nie wiem jaki będzie dobry ręczny czy elektryczny :sorry:Widzę że dzielnie sobie radzisz i z tym karmieniem się nie poddajesz:tak:super ze dzieciaczki grzeczne!

donka świetnie że u Was wszystko ok:-)Twoje królewny już tydzień kończą;-)

Agata88 współczuje tego kiepskiego samopoczucia,trochę to dziwne że tak męczą Cię te nudności ii wymioty:crazy:Życze poprawy samopoczucia:tak:

wiolka ja miałam czasem takie kłucie ale w okolicy jajników i to barzdzo często,takie kłucia mogą być też od ucisku na narzady ale najlepiej to skonsultować z lekarzem:tak:

Wczoraj przyszła mi pierwsza paczka z rzeczami dla maluszków i po części dla mnie higieniczne rzeczy przydatne po porodzie:-)Co do ubranek mam na razie po jednym komplecie dla każdego w rozmiarze 56.I polecam Wam jak będziecie zamawiać coś z allegro żeby napisać że spodziewacie się bliźniąt i prosicie o jakiś gratis,nam dorzucili dwie śliczne czapeczki pokąpielówki:tak:
 
mati no jest problem także najwcześniej za tydzień mogę się położyć bo mój ciągle siedzieć w domu nie może.Szefową ma wyrozumiała,ale wszystko ma swoje granice.Mamy mojej już nie mam na tym świecie,a teściowa mieszka 700km od nas i na dodatek zajmuje się babcią czyli swoją matką także odpada taka opcja.Przerąbane mam jeśli chodzi o pomoc.Mój może wziąć 3-4 dni wolnego,ale najwcześniej za tydzień.Myślę,że dłużej by mnie nie trzymali w szpitalu.

Ania no mam nadzieję,że w szpitalu zrobią mi konkretne badania i bardziej optymistycznie mnie nastawią.Ja wiem,że moja ginka chce dla mnie dobrze i cieszę się,że nie bagatelizuje tych wszystkich nie fajnych objawów,ale z tymi badaniami prenatalnymi to się kobiecina nieźle zakręciła.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.
Jestem tu nowa i od niedawna w nowej roli... po 15 cyklach starań udało się zobaczyć wymarzony pęcherzyk na USG. Dwa tygodnie później były już dwie fasolki, niestety bardzo się martwię, bo serduszko jednego z bliźniaków jeszcze nie pika...
Według OM na USG byłam w 7 tyg i 6 dniu ciąży... Większa fasolka miała wtedy 1,14 cm, wiek 7 tyg i 4 dni i widoczne pikające serduszko. Mniejsza fasolka miała wtedy 0,65 cm, wiek 6 tyg i 4 dni i niestety nie było widać serduszka...
Do tego mam podejrzenie macicy dwurożnej.
Lekarz powiedział krótko: "O maciczka dwurożna. Są dwa, ale tylko u jednego jest akcja serca. Proszę przyjść za 2 tygodnie, wtedy nie powinno być już tego mniejszego zarodka, zapewne się wchłonie, a jak nie to wtedy będziemy się martwić".
Byłam w takim szoku, że chciała tylko jak najszybciej wrócić do domu i popłakać w samotności...
Na najbliższą sobotę umówiłam się do innego lekarza w nadziei, że może drugi maluszek weźmie się "do roboty" albo, że USG będzie lepszej jakości...
Moje bliźniaki są dwujajowe i wiem, że rzadko takie dzieciaczki rozwijają się i rodzą równe.
Czy któraś z Was miała podobnie? Czy drugie serduszko zacznie bić później? Znacie takie przypadki?
Bardzo się martwię...
 
Witam wtorkowo :-)
Słoneczko jest, ale temperaturka chyba nie za wysoka??? ale nieważne, ze słonkiem i tak raźniej.
Uważajcie tylko na siebie,bo ja wczoraj w ramach wiosennego optymizmu wyszłam z córcią na spacer (wydawało mi sie, że niezbyt długi, ale moze jednak?) i od 17.00 nadawalam sie już tylko do położenia do łóżka. A wieczorem to tak z 10 min. mialam takie bóle jakby miesiączkowe. :szok: no nie powiem, wystraszyłam sie i grzecznie leżałam.

Yummy, Donka - no normalnie widze, że z dnia na dzień organizacyjnie coraz lepiej :tak: Super, zapamiętujcie wszystko, żeby nam potem doradzić.

To ogólnie wszystkim dobrego dnia życzę :-)
 
mati nie obawiaj się będzie dobrze a nawet jeśli będą Cię chcieli położyć w szpitalu to dla Waszego dobra,ja leżałam na początku 2 tygodnie a w styczniu 3 dni i nie narzekałam:tak:tylko tęskniło mi się za córką bo z mezem widywałam się codziennie,a poza tym były bardzo miłe położne i duży plus łóżka szpitalne są naprawdę wygodne:tak:
 
yummy_mummy_82 i donka Ogromneeee Gratulacje Dla Was Dzielne Mamusie :tak: i dla Waszych maluszków oczywiscie również !!!!! :tak:

Długoo mnie tu u Was nie bylo,ale to (na szczescie) wina zepsutego laptopa .
Bo My dalej w Trojpaku :).
u Nas jak do tej pory wszystko ok :tak:
co prawda Waga Maluszkow jest jaka jest, ale przepływy i wody płodowe są w normie.27 lutego (26tydzi4dni) mniejszy Synuś wazyl 580g ,wiekszy 930g.
Róznica spora,ale lekarze mówia ze mniejszy chlopczyk sie nie poddaje ,i ciagnie wciaz wagowo za wiekszym.
to tak na pocieszenie.
yes2.gif


Aktualnie leci nam juz 27 tydz, zaraz 28 :) , a co za tym idzie przebrenelismy przez czas,ktory lekarze w polsce wyznaczyli za najprawdopodobniejsze zakonczenie ciazy :)


Widze też ze jest tu sporo nowych mamusiek :) ktore serdecznie Witam :)

a tymczasem uciekam Was troszke podczytać :)
Buziaki :*
 
reklama
witaj sigmatka:-)

Ja nie miałam podobnego przypadku bo o swoich maluchach dowiedziałam się w 12tc,ale z tego co wiem i czytałam to drugie serduszko może byc widać później:tak:Musicie mieć dużo nadziei że będzie dobrze!Jakiś chory ten lekarz ja bym mu mocno przylutowała:wściekła/y:cham jeden!Dobrze że idziecie na wizytę do innego lekarza,dodatkowa opinia na pewno się przyda:tak:W ogóle to gratulację że Wasze starania zaowocowały!Trzymam za Was kciuki i napisz nam koniecznie jak po wizycie;-)
 
Do góry