reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Napisał Onna: Mam jeszcze jeden dylemat. Wanienka. WIdziałąm na allegro i w sklepie wanienki i stelaże, ale te stelaże strasznie niestabilne mi się wydają. Mają takie rozkładane nóżki jak deska do prasowania, wydaje mi się że człowiek się zakręci, potknie i wszystko ląduje na ziemi razem z wanienką i z dzieckiem :surprised: Dlatego poważnie bnioerę pod uwage zakup takiego regaliku z półkami i wanienką tym bardziej że większość ma korek i wężyk, latwiej wodę zmienić szybko itd. Jak myśłicie? Zastanawiałyście się nad takimi rzeczami> Ja nie mam wogole doświadczenia przy dzieciach, przewijak z takiego kombajnu raczej sie nie przyda, bo trzeba wtedy zamknąć wanienkę, ale reszta, wydaje mi się poręczne i wygodne. A że mam sporo miejsca to chyba moge sobie na to pozwolić

Ja już taki regał kupiłam NOWY ZESTAW REGAŁ KĄPIELOWY 5 KOLORÓW 2w1 0045 (862867827) - Aukcje internetowe Allegro
tylko inny wzór. Moim zdaniem bardzo przydatna rzecz nawet w małych mieszkaniach. Przez cały dzień przewijak a jak trzeba wykąpać to można pojechać nim do łazienki(ma kółka). Jak używasz wanienki to przewijak można oprzeć np na pralce sprawdziłam ten patent i można z wody położyć dziecko na przewijak i ubrać. Ponadto dodatkowo dwie pólki więcej na różne pierdołki. Pozdrawiam
 
reklama
Moze wlasnie o to im chodzi..strasza mnie naturalnym zebym im za cesarke zaplacila..Tak szczerze to oddam wszystkie pieniadze zeby tylko nie rodzic naturalnie!!!:-D

Mój jak mu wczoraj opowiadałam, że na Karowej bywa różnie z przyjmowaniem bliźniaków i nie zawsze jest to cesarka mimo różnych przeciwskazań to powiedział - nie martw się! Ja to załatwie! Wiem, że to nie tak prosto jak sie nikogo nie zna, ale przynajmniej mnie podbudował psychicznie.
ja sie boję naturalnego z tego względu, że to mój pierwszy poród, po drugie - nie chodziłam na zadne szkoły rodzenia i nic na ten temat nie wiem... :) i nie wiem czy dam radę wypchnąć dwójkę bez komplikacji.
 
Byłam dziś u gina i na 11.01 mam skierowanie do szpitala. Chyba poleżę już do porodu. Dziewczynki ważą po 1,5kg i rozwijają się ładnie, ale ze względu na 1 łożysko ciąża musi być szczególnie monitorowana.

Czy któraś z Was była/miała KTG? Mam skierowanie po nowym roku i zastanawiam się jak to wygląda, ile trwa??
Yenefer a Twoje dziewczynki waza po rowno? Bo nawet jak jedno lozysko a rowno sie rozwijaja to jaki to ma sens lezec w szpiatalu. Ja 4 dni polezalam i myslalam ze zwariuje..i lekarze tez uwazali ze jak jest ok to po co mam tam lezec. Chociaz z tymi lekarzami..
Pojdziesz do szpitala to beda Ci codziennie ktg robic..nawet pare razy w ciagu dnia! Ja mialam w sumie raz dziennie ale tetno dzieci mierzyli co 2 godz przez cala dobe takim malym urzadzeniem..co 2 godz w nocy budza zeby zmierzyc!Nie wiem czy tak jest wszedzie. A pod ktg podlaczona lezysz ok pol godz..chociaz moje dziewczyny tak sie wiercily ze i po godzinie lezalam.. wiaza Ci takie pasy gumowe na brzuchu i do serduszek dzieci przykladaja takie przyssawki:tak: i jest jeszcze jedna do badania Twoich skurczy. I z tej maszyny wychodzi wydruk. Wtedy widac czy wszystko jest ok:-)
 
Ostatnia edycja:
Monia - ogromne gratulacje!! Super wielkie chłopaki! Dużo zdrowia Wam życzę i żebyście szybko do domciu wrócili :-)


Yenefer - w szpitalu zawsze bezpieczniej i jesteś pod stałą opieka w razie czego. A termin porodu Ci już ustalili czy jeszcze nie? Ja KTG zawsze miałam z jedną głowicą na skurcze i jedną na tętno dzidziołka. Każdy dzidzioł był słuchany po około 20-30 minut, chyba że bardzo wierzgał albo miał czkawkę to wtedy trwało duuuużo dłużej. No i mi pozwolili leżeć na bokach bo na wznak nie byłam w stanie.

Pauli - wybierz sie do gina. Tak dla wszelkiego spokoju. Nawet na izbę podjedź, niech zrobią Ci szybkie usg i będziesz uspokojona. Jedna dziewczynka pewnie się gdzieś schowała, ale szkoda sie stresować i zastanawiać, tym bardziej, jak Ci sie od tego brzuszek napina. Jedź i sprawdź żeby sie uspokoić.

Magda b - no ja mam dokładnie takie same dolegliwości. Jak wstaję to nie mogę nogami ruszać. Dopiero jak chwilę sie "ustawię" w pionie to jest lepiej. Przewracanie się na łóżku to duże wyzwanie. A powiedz mi czy opadł Ci już brzuszek?

Anulka - ja jestem tak nastawiona na cc, że gdyby mi ktoś powiedział że jednak będę rodzić sn to chyba bym w totalną panikę i histerię wpadła! I pewnie skończyłoby sie tym, żebyśmy ostatnie pieniądze na cc na żądanie wtedy wydali.. Ale ja jestem tchórzem generalnie. Poza tym lubię mieć takie spore zabiegi zaplanowane od a do z. niespodzianki są fajne, ale nie w takim ważnym temacie.

Mnie coś dzisiaj lekko przeczyściło :hmm: a gdzieś wyczytałam, że organizm tak reaguje jak ma zamiar rodzić w ciągu najbliższej doby :szok: Mam nadzieję jednak, że u mnie to jednak nie będzie pierwszym symptomem. Kurcze, oby dotrwać do Nowego Roku. To w końcu jeszcze tylko 3 dni.
 
Ostatnia edycja:
Magda b - no ja mam dokładnie takie same dolegliwości. Jak wstaję to nie mogę nogami ruszać. Dopiero jak chwilę sie "ustawię" w pionie to jest lepiej. Przewracanie się na łóżku to duże wyzwanie. A powiedz mi czy opadł Ci już brzuszek?

Mnie coś dzisiaj lekko przeczyściło :hmm: a gdzieś wyczytałam, że organizm tak reaguje jak ma zamiar rodzić w ciągu najbliższej doby :szok: Mam nadzieję jednak, że u mnie to jednak nie będzie pierwszym symptomem. Kurcze, oby dotrwać do Nowego Roku. To w końcu jeszcze tylko 3 dni.

Nooo niektórzy twierdzą że opadł... i chyba mają racje... bo jak się niezbyt często widzimy to łatwiej to zauważyć... ale też mój mąż kiedyś tak powiedział że mam niżej brzuch... w każdym razie jest cieżki jak nie wiem...:-p

Jezu jak bym chciała żeby mnie tak przeczyściło!! ja to mam takie problemy z zaparciami że ostatnio kupiłam sobie czopki glicerynowe... też gdzieś słyszałam że to może być symptomem zbliżającego się porodu, ale ja czytałam że to dłużej utrzymująca się biegunka - oczyszczanie organizmu. Nooo ja też liczę dni... narazie odliczam do 4.01. czyli do wizyty u gina:tak:

Moze wlasnie o to im chodzi..strasza mnie naturalnym zebym im za cesarke zaplacila..Tak szczerze to oddam wszystkie pieniadze zeby tylko nie rodzic naturalnie!!!:-D

Też jestem takiego zdania!! tym bardziej że mój lekarz od początku "nastawił" mnie na cesarkę i nie widzę innej opcji!!:-)

Mam jeszcze jeden dylemat. Wanienka. WIdziałąm na allegro i w sklepie wanienki i stelaże, ale te stelaże strasznie niestabilne mi się wydają. Mają takie rozkładane nóżki jak deska do prasowania, wydaje mi się że człowiek się zakręci, potknie i wszystko ląduje na ziemi razem z wanienką i z dzieckiem :shocked2: Dlatego poważnie bnioerę pod uwage zakup takiego regaliku z półkami i wanienką tym bardziej że większość ma korek i wężyk, latwiej wodę zmienić szybko itd. Jak myśłicie? Zastanawiałyście się nad takimi rzeczami> Ja nie mam wogole doświadczenia przy dzieciach, przewijak z takiego kombajnu raczej sie nie przyda, bo trzeba wtedy zamknąć wanienkę, ale reszta, wydaje mi się poręczne i wygodne. A że mam sporo miejsca to chyba moge sobie na to pozwolić...

jak ja byłąm w szpitalu to KTG dziewczynom robili na boku, leżaly z tym i po godzienie nieraz jak się pielęgniarkom "zapomniało"... a z bliźniakami to ponoć robią dwa razy po kolei.

ja mam taki "kombajn", gdzie wanienka jest pod przewijakiem, ale na czas kąpieli wysuwa się trzeci bok i dzięki temu wanienka i przewijak są obok siebie! jak mi przywiązą ją do domu to zrobie fotki i wrzucę na forum... (to wanienka po mojej 10-letniej siostrze i jeszcze jest u moich rodziców)

z tym KTG to pewnie od szpitala zależy... ja miałam dwie w jednym czasie:-) i całe szczęście bo niewygodnie było strasznie:-)
 
Witajcie trójpaczki :)
widzę,że temat porodów na tapecie, ja powiem tyle,że się oczywiście boję naturalnego i cały czas chciałam mieć CC ale odkąd porozmawiałam z moją koleżanką która urodziła 3 tygodnie temu 2 córeczki SN to jestem za SN mówi,że po 6 h już chodziła normalnie po oddziale choć oczywiście bolało, no ale na to cudów nie ma, ale mówiła też że dziewczyny po CC dochodziły do siebie bardzo długo,,,
ja dziś lepiej się czuję, troszkę posprzątałam i poprasowałam a teraz odpoczywam i myślę o jutrzejszej wizycie :)
Pozdrawiam i miłego dzionka życzę :D
 
Witajcie;-)Mąż pojechał zarejestrowac mnie do GP.Niepokoją mnie te skurcze,napinanie i ból brzuszka.No i do tego jest mi niedobrze.Napiszę po wizycie co powiedzieli.Trzymajcie się:-)Ogromne gratulacje dla monii.Duże chłopaki:-)
 
reklama
agaB - "posprzątałam i poprasowałam" :szok: - ja Cię podziwiam! Moje możliwości ruchowe ograniczają się głównie do załatwiania potrzeb fizjologicznych (jedzenie i kibelek). Cała reszta to dla mnie wysiłek ponad miarę. Wczoraj próbowałam wyprasować 2 poszewki dla dzidziołków i skończyło się tylko na wpięciu a zaraz potem wypięciu żelazka z prądu :sorry: Nieźle się trzymasz :-)

magda b - Ty mnie nie strasz kobieto, bo wczoraj też miałam cos na kształt biegunki, ale nie aż takiej jak dziś. Jeju, dobrze że jutro mam wizytę u gina, to sprawdzi co tam u mnie słychać i czy mam sie szykować na roztrojenie już czy jeszcze za chwilę.

moniora - a co to jest GP? Uważaj na siebie i odpoczywaj ile się da. Trzymaj się!
 
Ostatnia edycja:
Do góry