GP jest w Irlandii lekarzem rodzinnym.Tutaj taki prowadzi ciąże i lekarz lub położna w szpitalu.Wizytę mam za godzinkę.Później dam znac.PA:-)agaB - "posprzątałam i poprasowałam" - ja Cię podziwiam! Moje możliwości ruchowe ograniczają się głównie do załatwiania potrzeb fizjologicznych (jedzenie i kibelek). Cała reszta to dla mnie wysiłek ponad miarę. Wczoraj próbowałam wyprasować 2 poszewki dla dzidziołków i skończyło się tylko na wpięciu a zaraz potem wypięciu żelazka z prądu Nieźle się trzymasz :-)
magda b - Ty mnie nie strasz kobieto, bo wczoraj też miałam cos na kształt biegunki, ale nie aż takiej jak dziś. Jeju, dobrze że jutro mam wizytę u gina, to sprawdzi co tam u mnie słychać i czy mam sie szykować na roztrojenie już czy jeszcze za chwilę.
moniora - a co to jest GP? Uważaj na siebie i odpoczywaj ile się da. Trzymaj się!
reklama
Gosia_x_bonus i gratis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 808
witajcie
widzę,że kontynuacja tematu porodu, coż jak widać po suwaczku chyba nie będę udzielać rad bo i za wiele nie wiem, bo jeszcze jest czas
monii GRATULACJE
dziewczyny a kiedy miałyście pierwsze KTG?, wiem co to jest bo jak leżałam na początku w szpitalu to podłączali dziewczyny i faktycznie wkurzały się,że im nie zbyt wygodnie, a przeważnie pielęgniarki się zapominały i były podłączone np. przez godzinię...
dajcie znać jak po wizytach, ja dopiero 6 stycznia do gin
jeszcze jedno pytanie odnośnie napinania brzucha jak wygląda to w waszym przypadku mój jak się napnie jak wstanę nagle robi się w taki kwadrat, dziś śniło mi się,że wybuchł mi brzuch to chyba już przewrażliwienie...:-)
widzę,że kontynuacja tematu porodu, coż jak widać po suwaczku chyba nie będę udzielać rad bo i za wiele nie wiem, bo jeszcze jest czas
monii GRATULACJE
dziewczyny a kiedy miałyście pierwsze KTG?, wiem co to jest bo jak leżałam na początku w szpitalu to podłączali dziewczyny i faktycznie wkurzały się,że im nie zbyt wygodnie, a przeważnie pielęgniarki się zapominały i były podłączone np. przez godzinię...
dajcie znać jak po wizytach, ja dopiero 6 stycznia do gin
jeszcze jedno pytanie odnośnie napinania brzucha jak wygląda to w waszym przypadku mój jak się napnie jak wstanę nagle robi się w taki kwadrat, dziś śniło mi się,że wybuchł mi brzuch to chyba już przewrażliwienie...:-)
jola466
Majowe mamy'09
Witajcie mamusie.....widze ze temat porodu naturalnego kontra cesarki przewija sie juz od dluzszego czasu......
Dziewczyny ja rodzilam silami natury i nigdy bym sie teraz nie zgodzila na cesarke....
Oczywiscie tez mialam planowane cc w 38 tygodniu ale jak trafilam do szpitala to mialam juz rozwarcie na 4 cm.....zadnych bolesnych skurczy wczesniej, czy odvhodzenia czopa itp, skurcze mialam takie normalne jak prawie caly czas w ostatniej fazie ciazy....
Na sali poporodowej bylam jedyna ktora rodzila sn i to w dodatku blizniaki.....urodzilam rano a wieczorkiem juz moglam na nozki wstac....bolalo ale moglam a tamte dziewczyny po cesarskim niedosc ze wyly z bolu to nie bylo mowy o wstaniu z lozka....
Mam tez kolezanke po cc tez rodzila blizniaki....ma do tej pory prpblem ze szwem i zrostami...no i caly czas ja to boli.....
Porod nie jest taki straszny....a drugie bobo juz duzo latwiej jest wyprzec....takze glowka do gory.....
A no i dodam ze tez sie cholernie balam, to byl tez moj pierwszy porod i nie chodzilam do szkoly rodzenia.....
No i jestem straszna przeciwniczka cc na zadanie....co za bzdura....wogole ze lekarze sie na to zgadzaja.....o zgrozo....jes;li sa przeciwskazania to owszem....
No i tyle bo moje kobietki juz strasznie marudza...ach maja kryzys osmego miesiaca....tragedia...
Dziewczyny ja rodzilam silami natury i nigdy bym sie teraz nie zgodzila na cesarke....
Oczywiscie tez mialam planowane cc w 38 tygodniu ale jak trafilam do szpitala to mialam juz rozwarcie na 4 cm.....zadnych bolesnych skurczy wczesniej, czy odvhodzenia czopa itp, skurcze mialam takie normalne jak prawie caly czas w ostatniej fazie ciazy....
Na sali poporodowej bylam jedyna ktora rodzila sn i to w dodatku blizniaki.....urodzilam rano a wieczorkiem juz moglam na nozki wstac....bolalo ale moglam a tamte dziewczyny po cesarskim niedosc ze wyly z bolu to nie bylo mowy o wstaniu z lozka....
Mam tez kolezanke po cc tez rodzila blizniaki....ma do tej pory prpblem ze szwem i zrostami...no i caly czas ja to boli.....
Porod nie jest taki straszny....a drugie bobo juz duzo latwiej jest wyprzec....takze glowka do gory.....
A no i dodam ze tez sie cholernie balam, to byl tez moj pierwszy porod i nie chodzilam do szkoly rodzenia.....
No i jestem straszna przeciwniczka cc na zadanie....co za bzdura....wogole ze lekarze sie na to zgadzaja.....o zgrozo....jes;li sa przeciwskazania to owszem....
No i tyle bo moje kobietki juz strasznie marudza...ach maja kryzys osmego miesiaca....tragedia...
yenefer
Fanka BB :)
dzięki dziewczyny za wszystkie opisy KTG. Muszę pojechać na nie zaraz po nowym roku, w niedzielę i zastanawiam się ile czasu mi to zajmie.
iws
Dlaczego chcesz rodzić własnie na Karowej? Twój lekarz jest stamtąd? Ja będę rodziła w Bielańskim. Mają tam neonatologię, nowoczesne KTG dla bliźniąt, więc mam nadzieję że dziewczynki będą miały dobrą opiekę.
Też jestem nastawiona na CC i nie chodziłam do szkoły rodzenia więc nawet nie wiem jak mają wyglądać poszczególne fazy porodu. Może jeszcze o tym poczytam żeby nie być totalnym laikiem;-)
anulka!!! dziewczynki ważą równo. Sama nie wiem po co miałabym leżeć tam aż do porodu. Szczerz mówiąc myślę że poleżę maksimum tydzień i mnie wyrzucą żeby zwolnić miejsce. Na razie piszę to co lekarka mi dziś powiedziała. Ponieważ sama pracuję w szpitalu, wiem jakie są praktyki i nie liczę na miesięczny pobyt (i całe szczęście).
moira
może to już tuż tuż A nie masz już dosyć tego brzuszyska? Była dziś ze mną u gina kobietka w 37tc, a brzuch miała tak ogromny że myślałam że będzie miała bliźnięta. A ona mi powiedziała że będzie mieć synka i jak była dwa tyg temu to ważył 4300!!! Będzie rodziła naturalnie Ale masz rację, lepiej zacisnąć nogi i poczekać do 2010:-)
onna moja koleżanka ma taką wanienke na stelażu i mówi że jest bardzo stabilna. Może stelaż stelażowi nie równy...
monia Gratulacje!!
Piękną wagę miały Twoje dzieciaczki, odezwij się do nas jak będziesz w domku i tradycyjnie proszę o zdjęcie
iws
Mój jak mu wczoraj opowiadałam, że na Karowej bywa różnie z przyjmowaniem bliźniaków i nie zawsze jest to cesarka mimo różnych przeciwskazań to powiedział - nie martw się! Ja to załatwie! Wiem, że to nie tak prosto jak sie nikogo nie zna, ale przynajmniej mnie podbudował psychicznie.
ja sie boję naturalnego z tego względu, że to mój pierwszy poród, po drugie - nie chodziłam na zadne szkoły rodzenia i nic na ten temat nie wiem... i nie wiem czy dam radę wypchnąć dwójkę bez komplikacji.
Dlaczego chcesz rodzić własnie na Karowej? Twój lekarz jest stamtąd? Ja będę rodziła w Bielańskim. Mają tam neonatologię, nowoczesne KTG dla bliźniąt, więc mam nadzieję że dziewczynki będą miały dobrą opiekę.
Też jestem nastawiona na CC i nie chodziłam do szkoły rodzenia więc nawet nie wiem jak mają wyglądać poszczególne fazy porodu. Może jeszcze o tym poczytam żeby nie być totalnym laikiem;-)
anulka!!! dziewczynki ważą równo. Sama nie wiem po co miałabym leżeć tam aż do porodu. Szczerz mówiąc myślę że poleżę maksimum tydzień i mnie wyrzucą żeby zwolnić miejsce. Na razie piszę to co lekarka mi dziś powiedziała. Ponieważ sama pracuję w szpitalu, wiem jakie są praktyki i nie liczę na miesięczny pobyt (i całe szczęście).
moira
Mnie coś dzisiaj lekko przeczyściło a gdzieś wyczytałam, że organizm tak reaguje jak ma zamiar rodzić w ciągu najbliższej doby Mam nadzieję jednak, że u mnie to jednak nie będzie pierwszym symptomem. Kurcze, oby dotrwać do Nowego Roku. To w końcu jeszcze tylko 3 dni.
może to już tuż tuż A nie masz już dosyć tego brzuszyska? Była dziś ze mną u gina kobietka w 37tc, a brzuch miała tak ogromny że myślałam że będzie miała bliźnięta. A ona mi powiedziała że będzie mieć synka i jak była dwa tyg temu to ważył 4300!!! Będzie rodziła naturalnie Ale masz rację, lepiej zacisnąć nogi i poczekać do 2010:-)
onna moja koleżanka ma taką wanienke na stelażu i mówi że jest bardzo stabilna. Może stelaż stelażowi nie równy...
monia Gratulacje!!
Piękną wagę miały Twoje dzieciaczki, odezwij się do nas jak będziesz w domku i tradycyjnie proszę o zdjęcie
bylam, sprawdzilam i odtchnelam z ulga.moim dzidziom znudziła sie pozycja 69. postanowiły po świetach (i chyba wiem nawet kiedy), ze zmieniąsobie miejsca. bombarduja mi prawa strone bo teraz obie maja tam pupcie i nozki, a po lewej glowy. teraz rozumiem czemu sie nikt nie buntuje jak sie na lewym boku klade. przynajmniej spokojniejsza jestem.
agaB - "posprzątałam i poprasowałam" - ja Cię podziwiam! Moje możliwości ruchowe ograniczają się głównie do załatwiania potrzeb fizjologicznych (jedzenie i kibelek). Cała reszta to dla mnie wysiłek ponad miarę. Wczoraj próbowałam wyprasować 2 poszewki dla dzidziołków i skończyło się tylko na wpięciu a zaraz potem wypięciu żelazka z prądu Nieźle się trzymasz :-)
magda b - Ty mnie nie strasz kobieto, bo wczoraj też miałam cos na kształt biegunki, ale nie aż takiej jak dziś. Jeju, dobrze że jutro mam wizytę u gina, to sprawdzi co tam u mnie słychać i czy mam sie szykować na roztrojenie już czy jeszcze za chwilę.
moniora - a co to jest GP? Uważaj na siebie i odpoczywaj ile się da. Trzymaj się!
heheh to widzę że robisz dokładnie to co ja... jedzenie i łazienka... :-) mamy już wszystko poprane i chciałabym to wyprasować... pomyślałam że zniże deske do praswania i zainstaluje się na krześle i będę sobie powoli, małymi ilościami prasować to mi mój powiedział że nie ma mowy i jak go nie posłucham to zadzwoni do gina!! szantażysta jeden! ma teściowa przyjechać to poprasować
a z tą biegunką to tylko tak gdzieś kiedyś czytałam... ale pamiętam też że jak byłam w październiku w szpitalu (23tc) to miałam biegunkę przez cały pobyt (4 dni) i też się bałam tak jak ty. ehh... jaki to człowiek głupi jak się czasem za dużo naczyta!
dziewczyny a kiedy miałyście pierwsze KTG?, wiem co to jest bo jak leżałam na początku w szpitalu to podłączali dziewczyny i faktycznie wkurzały się,że im nie zbyt wygodnie, a przeważnie pielęgniarki się zapominały i były podłączone np. przez godzinię...
dajcie znać jak po wizytach, ja dopiero 6 stycznia do gin
jeszcze jedno pytanie odnośnie napinania brzucha jak wygląda to w waszym przypadku mój jak się napnie jak wstanę nagle robi się w taki kwadrat, dziś śniło mi się,że wybuchł mi brzuch to chyba już przewrażliwienie...:-)
ja pierwsze KTG miałam 14.12. jak mnie do szpitala wysłali czyli 32 tc. a z tym zapominaniem przez pielęgniarki to może się zdarza tylko nie wiem jak bo to urządzenie, pod które ja byłam "podpinana" po określonym czasie się "darło" że już koniec. przy pierwszym zapisie ostrzegli mnie że tak będzie na koniec żebym się nie wystraszyła że coś się dzieje:-)
hehe też czasem przy napinaniu mam "kwadratowy" brzuch. hehehe ale mój jeszcze nie wybucha
bylam, sprawdzilam i odtchnelam z ulga.moim dzidziom znudziła sie pozycja 69. postanowiły po świetach (i chyba wiem nawet kiedy), ze zmieniąsobie miejsca. bombarduja mi prawa strone bo teraz obie maja tam pupcie i nozki, a po lewej glowy. teraz rozumiem czemu sie nikt nie buntuje jak sie na lewym boku klade. przynajmniej spokojniejsza jestem.
noo to supcio! najlepiej iść do lekarza i się upewnić że jest ok a nie stresować się niepotrzebnie! hehe ale ze mnie cwaniak jak tak pisze... a tak naprawdę sama w strachu jestem jak tylko jest coś inaczej niż "zwykle"
iws
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 1 360
iws
Dlaczego chcesz rodzić własnie na Karowej? Twój lekarz jest stamtąd? Ja będę rodziła w Bielańskim. Mają tam neonatologię, nowoczesne KTG dla bliźniąt, więc mam nadzieję że dziewczynki będą miały dobrą opiekę.
Też jestem nastawiona na CC i nie chodziłam do szkoły rodzenia więc nawet nie wiem jak mają wyglądać poszczególne fazy porodu. Może jeszcze o tym poczytam żeby nie być totalnym laikiem;-)
Ja docelowo będę rodzić w Praskim stamtąd jest moja lekarz. Znam ją i znam położną - tzn. teściowa zna bardziej stąd mój wybór. Karowa jest na wypadek wcześniejszej akcji - tam mam najbliżej tylko dlatego taki wybór.
yenefer
Fanka BB :)
bylam, sprawdzilam i odtchnelam z ulga.moim dzidziom znudziła sie pozycja 69. postanowiły po świetach (i chyba wiem nawet kiedy), ze zmieniąsobie miejsca. bombarduja mi prawa strone bo teraz obie maja tam pupcie i nozki, a po lewej glowy. teraz rozumiem czemu sie nikt nie buntuje jak sie na lewym boku klade. przynajmniej spokojniejsza jestem.
a wiesz, ja całe święta żyłam w stresie bo dziewczynka ułożona po lewej stronie mało się ruszała, właściwe prawie wcale. Siedzieliśmy wieczorem z mężem i szturchaliśmy delikatnie brzuch zeby wywołać jej aktywność. Okazało się że położyła się skubanica pleckami w lewą stronę a rączki i nóżki miała wyciągnięte w prawą, w kierunku siostry. Stąd znikome ruchy. Ach my to się mamy z tymi bliźniętami. A one takie sprytne i tak ułożą się tak żeby im było najwygodniej
iws
Ja docelowo będę rodzić w Praskim stamtąd jest moja lekarz. Znam ją i znam położną - tzn. teściowa zna bardziej stąd mój wybór. Karowa jest na wypadek wcześniejszej akcji - tam mam najbliżej tylko dlatego taki wybór.
to życzę żeby wszystko odbyło się zgonie z planem. Ja jestem warszawianka bardzo przyszywana, o żadnym szpitalu dużo opinii nie słyszałam, więc było mi właściwie wszystko jedno. Aby tylko dobra opieka była dla nas i dla dzieci.
reklama
yenefer ja tez ją stukałam szturchałam i pukałam. nie czulam jej juz od niedzieli, ale nie chcialam panikowac. wczoraj postanowilam, ze pol dnia przeleze jak ich nie bede usypiac moim ruszaniem to moze sie sama podczas mojego odpoczynnku odezwie, ale nic. za to z prawej mowie bombardowanie straszne, az sie dziwilam skad ta prawa tyle sily ma. a tu sie okazuje ze to kopytka jednej i drugieja wiesz, ja całe święta żyłam w stresie bo dziewczynka ułożona po lewej stronie mało się ruszała, właściwe prawie wcale. Siedzieliśmy wieczorem z mężem i szturchaliśmy delikatnie brzuch zeby wywołać jej aktywność. Okazało się że położyła się skubanica pleckami w lewą stronę a rączki i nóżki miała wyciągnięte w prawą, w kierunku siostry. Stąd znikome ruchy. Ach my to się mamy z tymi bliźniętami. A one takie sprytne i tak ułożą się tak żeby im było najwygodniej
Podziel się: