reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Co do dogrzewania naszych wcześniaczków, to ja urodziłam w 33/34 tygodniu ciąży i jeden z maluszków (ten zdrowszy bo drugi był w inkubatorze) był dogrzewany tylko parę dni, a teraz w domku mamy maksymalnie 22 stopnie i jest ok dodam że przegrzewanie maluszków też nie jest wskazane
 
reklama
Dziewczyny.......znalazłam Was :-) przez kilka dni nie wiedziałam gdzie nasz wątek- wcześniej był w "ciąża poród, połóg" a tu zonk, w każdym bądź razie znalazłam Was kilka dni temu, ale powiem Wam, że faktycznie musiałam zwiększyć dawkę cordefonu i zamiast połówki co 4 godziny biorę całą co 6:tak: i leżę praktycznie cały czas, bo mi ten skunks brzuch twardnieje :shocked2: martwię się, wizyta 30 grudnia niby tłumaczę sobie, że leki dawka większa, że wstaję na jeść i siusiu, więcej zrobić nie mogę, więc musi być okej, ale łapie mnie za chwil e skurcz i optymizm pęka. Postaram się jutro poczytać Was na spokonie - bo przejrzasłam pobieżnie - dziękuję za pamięć :-D - i ustosunkować się do Waszych postó już indyiudalnie....

Ja mam tylko pytanie, czy któraś z Was bierze leki na skurcze, leży a mimo to czuje te skurcze? Czy nie powinno ich nie być? I czy w takim razie co by było gdybym nie leżała i leków ni brała? Myśleć nie chcę..... :szok: ja chcę być ju w co najmniej 32 tc... a najlepiej w 36....


Ja brałam będąc już w szpitalu nospę forte a mimo to brzuch bolał i po dwóch dniach odeszły mi wody
 
Dziewczyny.......znalazłam Was :-) przez kilka dni nie wiedziałam gdzie nasz wątek- wcześniej był w "ciąża poród, połóg" a tu zonk, w każdym bądź razie znalazłam Was kilka dni temu, ale powiem Wam, że faktycznie musiałam zwiększyć dawkę cordefonu i zamiast połówki co 4 godziny biorę całą co 6:tak: i leżę praktycznie cały czas, bo mi ten skunks brzuch twardnieje :shocked2: martwię się, wizyta 30 grudnia niby tłumaczę sobie, że leki dawka większa, że wstaję na jeść i siusiu, więcej zrobić nie mogę, więc musi być okej, ale łapie mnie za chwil e skurcz i optymizm pęka. Postaram się jutro poczytać Was na spokonie - bo przejrzasłam pobieżnie - dziękuję za pamięć :-D - i ustosunkować się do Waszych postó już indyiudalnie....

Ja mam tylko pytanie, czy któraś z Was bierze leki na skurcze, leży a mimo to czuje te skurcze? Czy nie powinno ich nie być? I czy w takim razie co by było gdybym nie leżała i leków ni brała? Myśleć nie chcę..... :szok: ja chcę być ju w co najmniej 32 tc... a najlepiej w 36....
no witaj iza!!! juz myslalam, ze pod kroplowa lezysz...ja tak mam kochana dokładnie to co opisujesz. od 19 tyg biore leki na skurcze z tego tez powodu lezalam w 19 tyg w szpitalu, ale... ale prawda jest taka, ze wychodzac po 3 dobach ze szpitala (3 doby ciaglego podpiecia kroplowki z magnezem ) nadal te skurcze mialam. pytalam czy to normalne, ze wypuszczaja mnie z objawami takimi jakimi przyszlam, ale lekarz powiedzial, ze to niestety fizjologia i tak w ciazy sie dzieje. powtarzal tez za kazdym razem, ze dopoki te skurcze nie bola to to jest naturalne no i jesli sa nieregularne ( w sensie np nie co 5 minut). pewnej nocy jak dziewczyny szalaly mialam tez wyjazd do szpitala bo brzuch mi non stop twardnial chwilami mialam wrazenie, ze twardy jest stale nie mieknie i wtedy tez mi powiedzieli na izbie, ze on sie tak bedzie stawial jak dzieci sie beda mocno wiercic. teraz tez je mam, a od wczoraj nawet wiecej niz zazwyczaj ;( i tez sie tym denerwuje;), ale stres napewno na to nie pomaga. mam nadzieje, ze mi przejdzie na swieta, bo doktor i tak mi juz dawke zwiekszyl, chociaz nie bylo wtedy potrzeby. jak to okresil "chce je calkiem wyciszyc ", a ich sie wiecej zrobilo. nie chce panikowac bo oprocz szpitala lekarz mi juz i tak nic innego nie przepisze;(
 
Witam wszystkie bliźniaczkowe mamy!!!
Tylko się dołączam do Was i poczytam bardziej szczegółowo całą Waszą komunikację. Jestem teraz w 27tc i spodziewam się 2 chłopaków łobuziaków - są bardzo mocne, ciągle kopią, ale niestety za bardzo się różnią wagą - ponad 30%. Także najwcześniej w 30tc spodziewam się cc. Mam nadzieję, że uda się ich zatrzymać w brzuszku jak najdłużej, bo póki co tam mają się najlepiej ;)

Pozdrawiam Wszystkich i życzę zdrowych i spokojnych Świąt!!!
 
Olik powodzenia życzę na pewno nie bedą się chłopaki spieszyć bo przecież w brzuszku u mamusi mają najlepiej...Witamy na forum :)
Buziaki i wszystkiego dobrego
 
Witajcie!
pauli1983 - masz rację ;) nie ja pierwsza i nie ostatnia... Z tym podpatrywaniem to masz super!
Sama opieka nad dziećmi raczej nie jest straszna ani trudna, gorzej z organizacją czasu przy parce ;) Pozdrawiam :) :)

moira - hmmm ledwo siedzę przy kompie i nie chce mi się szukać, bo szczerze nie wiem co to znaczy, że "wrzuciłaś moje dane na listę" ;) ups
Również zastanawiałam się nad wózkiem, który Ty zakupiłaś, jednak po zmierzeniu naszej futryny - załamałam się... 89cm, a szerokość wózka 92cm. Idealnym wydaje się być holenderski wózek EASY WALKER DUO, jednak, niestety w Polsce niedostępny, a za granicą strasznie drogi... Cóż, nie można mieć wszystkiego ;)

malakurka - oj z tą glukozą... jak wypiłam 75g również zasłabłam... Okazało się, że mam cukrzycę ciążową :/ Męczę się teraz z dietą, schudłam, a normalnie, przed ciążą do chudych nie należę. Ogólnie od początku ciąży przytyłam 5kg (a chłopaki ważą po ok 1,5kg). Jutro wigilia a ja na surówkach :( ale to dla dzieci :D wytrzymam :) Życzę Ci, aby Twoje badania wyszły dobrze !!! Bez powtórek !!!

Oj, uciekam już, bo coś mnie plecy bolą i spać... Trzymajcie się wszystkie - fajnie, że nie jestem sama ;)
Ps. W nocy nie mogę spać, ponieważ mam okropne sny, że będę złą matką, że nie podołam... wiem, że to normalne, ale też tak macie?

Pa
 
Ja mam tylko pytanie, czy któraś z Was bierze leki na skurcze, leży a mimo to czuje te skurcze? Czy nie powinno ich nie być? I czy w takim razie co by było gdybym nie leżała i leków ni brała? Myśleć nie chcę..... :szok: ja chcę być ju w co najmniej 32 tc... a najlepiej w 36....

Cześć wszystkim.

Ja biore fenka na twardnienia od 22 tc i faktycznie jak leże to też zdarzają się twardnienia i gin powiedział ze to normalne i że jak twardnieje to zeby nie wstawać ponadto jak dzieci wywijają to tez brzuch się stawia i to tez jest podobno normalne, byle nie regularne. Następna wizyta 4 stycznia, mam nadzieje ze dzieci urosły bo ostatnio takie małe były:-(

Witam nowe mamuśki i życzę wam wszystkim zdrowych i spokojnych świąt oraz donoszenia dzieci do bezpiecznego terminu
 
Ja dziś miałam kiepską noc - spałam może ze 4 godziny. Brzuch mi tak ciążył jakby ważył z tonę. Nawet przesunąć się nie mogłam. Przesiedziałam z godzinę i kimałam na siedząco. Ogólnie wczorajszy dzień był kiepski.... słabo się czułam. Okazało się dziś, że kolejne 2 cm w pępuchu przybyło. W dwa dni. Niecałe 99 jest. Ale niech rosną Małe. 28 mam wizytę, ale usg dopiero na początku stycznia - ciekawe ile ważą. Nie dają spokoju mamie ostatnio. Jakby delfinem pływały od kilku dni pod skórą. :)
 
Ja dziś miałam kiepską noc - spałam może ze 4 godziny. Brzuch mi tak ciążył jakby ważył z tonę. Nawet przesunąć się nie mogłam. Przesiedziałam z godzinę i kimałam na siedząco. Ogólnie wczorajszy dzień był kiepski.... słabo się czułam. Okazało się dziś, że kolejne 2 cm w pępuchu przybyło. W dwa dni. Niecałe 99 jest. Ale niech rosną Małe. 28 mam wizytę, ale usg dopiero na początku stycznia - ciekawe ile ważą. Nie dają spokoju mamie ostatnio. Jakby delfinem pływały od kilku dni pod skórą. :)
iws na pocieszenie powiem ci, ze moja noc byla taka sama. od dwoch dni mialam dziwnie napiety i ciezki brzuch.wczoraj dodatkowo caly dzien sie stawial, nie moglam sobie z nim poradzic, na wieczor jeszcze wiezadla zaczely tak bolec jakby mial sie brzuch za chwile urwac. no ale po kapieli sie zmierzylam i zauwazylam ze z 94 nagle 98 cm sie zrobilo na pepku:szok:. dziewczyny szalaly usnac nie moglam, a jak sie budzilam na tabletke w nocy to myslalam, ze juz calutka noc przespalam (a to bylo tylko 1,5h), pozniej zasnac nie moglam ehh masakra jakas. mowie sobie, ze chyba sie do swiat szykowaly i lokciami rozpychaly, miejsce robily;)
 
reklama
Dziewczyny wózek Jumper Duo wcale nie ma 92cm szerokości tylko 90 i spokojnie mieści się w drzwi 90, ja do większości sklepów spokojnie wchodzę, chociasz ostatnio nie zmieściłam się do windy w centrum handlowym :laugh2:
 
Do góry