reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

agata777: 3 mam kciuki,aby bylo wszystkoo ok !!!!:tak: ,innaczej byc nie moze!!!! ;-)


ja nie mialam okazji wczoraj napisac takze melduje dzis ze My juz po usg.
Dzidzie dalej rosna jak rosly,i nadal musimy to kontrolowac .Wiekszy Chlopczyk wazy 283g , Mniejszy 195g.
co o tym sadzicie ?? czy to jest bardzo duza roznica jak na ten moment ciazy??
ponoc narazie miesci sie to w granicach normy.
yes2.gif

pozwolili mi jutroooo leciec,ale kazali wrocic na nastepne usg ,ktore Mamy 16 stycznia..
niewiem co zrobic bo bilety mamy do 24 , a niestety na kupienie kolejnego powrotnego biletu ( w tej cenie w jakiej teraz jest) , poprostu Nas nie staaaac
no.gif

ehh Mamy ciezki orzech do zgryzienia,nie mam pojecia co zrobic. Niby to jest tylko tydzien roznicy ,ale...
unhappy.gif



Edit:
aha ,i co najwazniejsze . w szpitalu wyznaczyli mi date porodu na 31 Maja ,i powiedzieli ze Tego Mamy sie trzymac . takze na dzien dzisiejszy jest to nasz 19 tydzien i 4dni.
 
Ostatnia edycja:
reklama
youstta dzieki za informacje:) to mnie utwierdza żeby jednak zdecydowac sie na cesarkę:)
a jak maluchy? jakie imiona wybraliscie:)?
agata a bardzo bolesne te skurcze?
 
Ostatnia edycja:
Dość bolesne i mam parcie na szyjkę.Dziewczynki kompa nie biorę .
oby wszystko było dobrze, w szpitalu sie Toba zajma i choc to takie przytłaczające to jednak lepiej dla Ciebie i Maluszków. Postaraj sie nie denerwować, może weź jakąs fajna lekture ze soba jak się sytuacja uspokoi to się może troche zrelaksujesz, dzieci czuja Twój niepokój, pamiętaj. Ja jestem z natury nerwusem i moje dzieci maja tętno ok 170 za każdym razem....tez mi lekarz każe być spokojna ale jak..., jelsi Ty umiesz to postaraj się, na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże. /Trzymaj się
 
Agatka - trzymaj się!

ciekawe co z walawenderki..
Tossa - Ty to jesteś kobita ze stali :-)
magda85 - został jednak Konrad i Kinga
asiia - i jaką decyzję podjęłaś z tym lotem?
Dzewczyny, ja w ogóle nie czułam zbliżającego sie porodu. Pojechałam w Wigilię do szpitala zrobić ktg bo lekko zabolał mnie brzuch i mnie zostawili żeby już monitorować dzieci, ale nie było absolutnie żadnej akcji porodowej. W poniedziałek ktg nie wykazało żadnych skurczy, tylko jakieś tam nieistotne, delikatne. Więc we wtorek rano wsunęłam szpitalne śniadanie i zadowolona leżałam pod ktg. Zdziwiłam się że skurcze wzrosły bardzo, bo ich kompletnie nie czułam. Wzięli mnie na badanie a tam rozwarcie na 3 palce. W tym samym dniu zrobili mi po południu cc, bo akcja porodowa się zaczeła, a bali się że nie zdążą.

Samo cc jest ok.. lezysz i nic nie czujesz. Ja miałam świetną ekipę, atmosfera była super. Tylko w czasie cc "odpłynęłam". Nie pamiętam jak urodziła się córka.. lekarze mowili że dużo krwi straciłam, ale nie dopytywałam się o szczegóły. Bardzo nieprzyjemne było założenie cewnika, piekło okrutnie. No moment kiedy puszcza znieczulenie, ale dostaje się środki przeciwbolowe np. Ketanol.

Ja po cc dzieci nie widziałam, nie miałam pojęcia w jakim są stanie, lekarz pediatra nie przyszedł do mnie. Po 6h od cc wstałam i poszłam do maleństw. Przez kilka godzin leżąły w inkubatorze, pożniej okazało się że Kinga ma szmery w serduszku i potrzebna była konsultacja kardiologiczna. W ogóle dzieci miały super opiekę.. miały porobione usg główek, brzuszka, ekg, usg serduszka, wymazy z noska, gardła, wszystkie badania krwi, crp itp.. Przychodził też fizjoterapeuta do mnie i do dzieci. Więc opieka suuper. Rodziłam na borowskiej we wrocławiu.

Dobrego dnia :))
 
Cześć dziewczyny:)Agata777 trzymam mocno kciuki za Was!Oby wszystko było w porządku!Ja mam do Was pytanie,rano o 6 brałam no-spę forte bo miałam twardy brzuch a mimo to nadal czuję że jest spięty o której będę mogła wziąć kolejną tabletkę,bardzo prosze o odpowiedź:-(
 
youstta ja wcześniej miałam cc ale pod pełną narkozą...po twoim wpisie widzę że to na prawdę duże przeżycie gdy bliźniaki przychodzą na świat:)I ja po cesarce tez starałam sie szybko pionizować bo pozycja zgarbiona nie jest dobra...
 
reklama
Ja też jestem bardzo zadowolona po moim cc i gdybym miała rodzić drugi raz to jak najbardziej przez cc. U mnie też wszystko było niespodziewanie. 9 grudnia pojechałam do szpitala, w południe decyzja o odstawieniu fenoterolu a wieczorem już silne skurcze. O 22 30 dowiedziałam sie, ze za pół godz. mam cesarke, takze niestety mój M nie zdazyl przyjechac, ale opieke i anestezjologa miałam super. Przez całą operacje, ktora trwala rowno godzine sobie zartowalismy z czegoś. W ogóle nie zwracałam uwagi na to co robili mi w brzuchu :p. Zakładania cewnika też nie czułam, dopiero jak mi go wyjeli to przez pare dni troche szczypało jak sie szło na kibelek, ale tak to nie narzekałam. Na środkach przeciwbólowych też było super. Gorzej jak zaczęły puszczać to przez jakiś tydzień miałam jeszcze skurcze macicy- to bolało faktycznie, ale to chyba jedyna taka rzecz, która mi dokuczała, także jesli o mnie chodzi to goraco polecam cc ;).
 
Do góry