palinka ładna waga...moje przy urodzeniu(połowa 37tyg)miały:Kacper 2160 i Zuza 2380.Powodzenia;-)
tossa,monia trzymajcie się dziewczyny...teraz to zostało trzymac kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:-)
domi oboje mieli po 10pkt.Na porodowkę wzięli mnie po 9rank. 11 dostałam dożylnie zastrzyk na wywołanie.Gdy zaczęły się skurcze,których praktycznie nie czułam podali mi znieczulenie i przed 15stą miałam już swoje skarby.Między nimi jest 17minut różnicy.Na początku mi mówili,że jeśli Zuzia się nie odwróci po urodzeniu Kacpra(bo jest taka możliwośc)to zrobią mi cesarkę ale widac zdecydowali inaczej.I cieszę się bardzo,bo ten poród wspominam najlepiej
tossa,monia trzymajcie się dziewczyny...teraz to zostało trzymac kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:-)
domi oboje mieli po 10pkt.Na porodowkę wzięli mnie po 9rank. 11 dostałam dożylnie zastrzyk na wywołanie.Gdy zaczęły się skurcze,których praktycznie nie czułam podali mi znieczulenie i przed 15stą miałam już swoje skarby.Między nimi jest 17minut różnicy.Na początku mi mówili,że jeśli Zuzia się nie odwróci po urodzeniu Kacpra(bo jest taka możliwośc)to zrobią mi cesarkę ale widac zdecydowali inaczej.I cieszę się bardzo,bo ten poród wspominam najlepiej