reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Szok to jest u mnie Yenefer..110cm w obwodzie, na wysokosci pepka:szok:ale w sumie i tak jestem zdziwiona bo od paru tyg nie przybywa juz tak. Teraz wszerz dziewczynki chyba rosna, bo jakis okragly bardzo sie po bokach zrobil..No i od 32 tyg pekam..:szok: rozstepy mi sie pojawily a myslalam ze sie uda i sie do konca nie pojawia:-(

anulka!! ale ty jesteś już w 33 tc:-) jak ja będę w 33 to będę się chyba turlała:-D

iza mama bliźniaków witaj na naszym forum!

Milenka28 dzięki za foto wózka, zaczyna mi się coraz bardziej podobać. Super są te kolorki. Powiedz gdzie go kupiłaś, bo w necie nie widziałam takiego wzoru...
 
reklama
Witam wszystkie forumowiczki.
Ja także mam bliźniaczki. Dwie, jednojajowe dziewczyneczki ;**.
Dzisiaj byłam u lekarza i jak narazie wszystko ok.
W styczniu (dokładnie 4) znów do lekarza, moment zleci przez te święta
 

Załączniki

  • eikt0tc7d9l922wb.png
    eikt0tc7d9l922wb.png
    5,7 KB · Wyświetleń: 48
ivi80 - widzę, że łączy nas wiele ;) ja też od razu przekopuje google, w ogóle chyba czytam za dużo i niepotrzebnie się nakręcam.... :tak: faktycznie, szyjka niby długa, ale niepokojąco szybko się skróciła :wściekła/y:dziękuję za miłe przywitanie :-D

Szok to jest u mnie Yenefer..110cm w obwodzie, na wysokosci pepka

hihi u mnie 112 w tym miejscu w 25 tc :sorry: ciekawe ile tam będzie w 33 :-D

pauli1983 - o jak miło.... a macie już wybrane imiona dla dziewczynek? :-) My jednogłośnie zgodziliśmy się co do dwóch imion żeńskich zanim poznaliśmy płeć i te imiona zostają... natomiast mieliśmy straszny problem z imieniem męskim - różne co podobało się Mężowi to nie mi ;) także jak okazało się, że córcie będą to ten "problem" się sam rozwiązał :tak: Co do szyjki....powiem Ci, że to b. dziwne - u mnie w 16 tc było 43 mm potem na którejś z wizyt 48mm potem 52mm także śmialiśmy się z lekarzem, że u mnie zamiast skracać będzie się wydłużać :laugh2:no i ostatnio właśnie było 52mm a tu teraz to 37 no i te skurcze - nie czułam ich wcześniej, więc mnie to niepokoi.... Kiedy pytałam dr o te różne wymiary szyjki usłyszałam, że istnieje błąd pomiaru ale także kąt ugięcia nóg podczas badania szyjki po przez usg ma znaczenie :cool: Co do odpoczywania to ja od początki ciąży bardzo się oszczędzam, w 10 tc trafiłam z krwawieniem do szpitala jak się okazało - krwiak - i miesiąc leżenia szpitalnego potem już bardzo na siebie uważałam i tak robię do tej pory.... pozwalałam sobie na rzeczy typu: starcie kurzy, ugotowanie obiadu a teraz już nic, tylko leżę i gniję :-pale leżenie jest fajne, jak się chce leżeć, a nie jak trzeba... zwłaszcza teraz gdy na brzuchu nie wolno, na wznak odpada - ja się duszę - tez tak macie? a boki już bolą biodra :cool2:

yenefer - witaj :-)

Gosiu - witaj :)

a jeszcze ma pytanie, nie bardzo umiem się odnaleźć tu na forum, możecie mi powiedzieć jak wkleić suwaczek? :)

Co do wozków, my zdecydowaliśmy się na Peg Perego :-) ale kupujemy w styczniu dopiero, jeśli któraś też się na niego zdecydowała i również foteliki do niego to piszcie, bo na allegro te foteliki są dużo tańsze niż w sklepach stacjonarnych i internetowych.
 
Ostatnia edycja:
Pozdrawiam nowe mamuśki i te stare też oczywiście:-)Ale nas dużo,ale im więcej tym lepiej;-)Wczoraj w nocy znów łapały mnie straszne kolki po lewej stronie brzucha.Trwały dłużej niż zazwyczaj.A dzisiaj tak dziwnie mnie brzuch boli dołem.Mam takie wrażenie jakbym czuła ucisk na kośc ogonową,sama nie wiem,może to tylko ból pleców???No i skurcze robią się coraz boleśniejsze:szok:Jestem tym cholernie zestresowana.W środę mam wizytę w szpitalu i kolejne usg ale wiem,że lekarz uzna to za normalne:(Dlaczego oni tak tutaj prowadzą ciążę:no:Niby mniej powodów do zmartwień a wcale tak nie jest.Oby wytrzymac te kilka tygodni...Buźka:)
 
milenka, super, fajoski wozek, coraz bardziej jestem do niego przekonana, a jak z ciężarem?

Cześć :-)

i ja dołączam do mamuś dubeltowych:laugh2:.... bardzo się z tego powodu cieszę, ciążą była wyczekana, wybłagana, jestem po inv... Będą dwie córcie, każda ma swoje mieszkanko i talerzyk, jestem w 25tc. Jedyne co mnie niepokoi to twardniejący brzuch i skracająca się szyjka, wciąż byłą długa jak szyja żyrafy jak mówił mój gin, bp aż 52 mm miała a tu nagle 37 mm się zrobiło :crazy::szok: a wizyty mam co dwa tygodnie.... i łączę to ze skurczami macicy, bo właśnie mniej więcej w tym czasie przylazły do mnie skunksy :wściekła/y:. Wizytę mam za 1,5 tygodnia, ale nerwoow nie wytrymuję i w środę jadę.... :sorry: Lekarz kazał leżeć - na razie w domu, ale mówił ocś o szpitalu też :szok:i zapisał magnez oraz POLOCARD. Zdziwiłam się, bo tego leku raczej nikt na skurcze nie bierze, bynajmniej nikt o tym na forach nie pisze, a i w ulotce zero słowa o działaniu zapobiegającym skurczom. No ale jak psi detektyw wywęszyłam na necie opracowania naukowe a w nich inf. że jednka kwas acetylosalicylowy - głóny składnik POLOCARDU jest stosonay na skurcze macicy.... na razie tych nieprzyjemnych skurczy jest mniej, kilka na cały dzień, ale jka wstanę na siuisu czy picie zrobić, to czuję, że brzuszek naoięty cały czas wydaje mi się, że macica jakbi twardsza jest :no: trzymajcie kciuki za mnie i środę bo mam stracha. A termin mam na 25 marca :szok: oczywiście liczę się że urodzę wcześniej, byleby nie za wczesnie..... a jak u Was z szykami i twardnieniami? :-)
iza, witaj. POwiem CI ze wyjaśniłaś moje wątpliwośći :D MI lekarz od początku ciąży przepisał końską dawkę magnezu i acard. Nawet się doptywalam czy na pewno bo wyczytałam na opakowaniu zeby nie stosować w ciąży. NO ale teraz już wiem że to antyskurczowe i pewnie też żeby się skrzepy nie robiły. Ja go bardzo nie chciałam brać, kazał przynajmniej do 20 tyg pod koniec to już wyprosilam co drugi dzień, bo mam słabe naczynka w nosie i ciągle były krwawienia, a ten lek rozcieńcza krew chyba. Ciekawe czy to że przestałam brać wpłynęło na skurcze i na szyjkę?? BO miałam podobnie jak TY -najpierw dluga, 46 mm ( no nie tak jak u Ciebie ale też sporo), potem w dwa tygodnie skrócila się do 38mm, lekarz mówil,że bez paniki, bo to i tak sporo powyżej normy. Ale za kolejne dwa tygodnie miała 25 mm i dostalam skierowanie do szpitala - zresztą od początku było mowione że jak się zacznie skracać to mechanicznie zabezpieczamy. Tak,że dobrze że postanowiłaś sprawdzić, ale nie stresuj się za bardzo. Co do skurczy to możesz opisać jak je odczuwasz? Bo ja chyba też zaczęłam czuć, wcześńiej nie potrafiłam rozpoznać. Ale moj gin twierdzi ze macica rośnie wlaśnie przez takie cwiczenia i skurczać się musi, byle nie za często i nie boleśnie. Muszę ktoregoś dnia poświęcić im więcej uwagi i policzyć jak to w ciągu dnia wygląda. Ja dostalam na skurcze nospę 3 razy dziennie i myślę że jak CIę bardzo meczy to spokonie możesz lyknąć.
A co do twardnienia brzuszka hmmm... Ja zauważyłam że to taka prawidłowość że jest twardszy w pozycji stojącej, może to po prostu większe napięcie???
tekst "Leże i gniję" bardzo mi sie spodobał, od dzisiaj tak odpowiadam jak ktoś będzie pytał o moje samopoczucie :D
A jakie imiona wybraliscie????
a co do suwaczka to na jednej z ostatnich stron ktoś wrzucał link do opisu jak się to robi :)

Pozdrawiam nowe mamuśki i te stare też oczywiście:-)Ale nas dużo,ale im więcej tym lepiej;-)Wczoraj w nocy znów łapały mnie straszne kolki po lewej stronie brzucha.Trwały dłużej niż zazwyczaj.A dzisiaj tak dziwnie mnie brzuch boli dołem.Mam takie wrażenie jakbym czuła ucisk na kośc ogonową,sama nie wiem,może to tylko ból pleców???No i skurcze robią się coraz boleśniejsze:szok:Jestem tym cholernie zestresowana.W środę mam wizytę w szpitalu i kolejne usg ale wiem,że lekarz uzna to za normalne:(Dlaczego oni tak tutaj prowadzą ciążę:no:Niby mniej powodów do zmartwień a wcale tak nie jest.Oby wytrzymac te kilka tygodni...Buźka:)
moniora, bolesne skurcze powinny być sprawdzone, ale jeśłi będziesz miałą USG to lekarz pewnie obejrzy szyjkę i zobaczy jak to na nią wpływa. Koniecznie mu o tym powiedz, a jak jest taki olewus to domagaj się wyjaśnienia problemu i już.
 
pauli1983 - o jak miło.... a macie już wybrane imiona dla dziewczynek? :-) My jednogłośnie zgodziliśmy się co do dwóch imion żeńskich zanim poznaliśmy płeć i te imiona zostają... natomiast mieliśmy straszny problem z imieniem męskim - różne co podobało się Mężowi to nie mi ;) także jak okazało się, że córcie będą to ten "problem" się sam rozwiązał :tak: Co do szyjki....powiem Ci, że to b. dziwne - u mnie w 16 tc było 43 mm potem na którejś z wizyt 48mm potem 52mm także śmialiśmy się z lekarzem, że u mnie zamiast skracać będzie się wydłużać :laugh2:no i ostatnio właśnie było 52mm a tu teraz to 37 no i te skurcze - nie czułam ich wcześniej, więc mnie to niepokoi.... Kiedy pytałam dr o te różne wymiary szyjki usłyszałam, że istnieje błąd pomiaru ale także kąt ugięcia nóg podczas badania szyjki po przez usg ma znaczenie :cool: Co do odpoczywania to ja od początki ciąży bardzo się oszczędzam, w 10 tc trafiłam z krwawieniem do szpitala jak się okazało - krwiak - i miesiąc leżenia szpitalnego potem już bardzo na siebie uważałam i tak robię do tej pory.... pozwalałam sobie na rzeczy typu: starcie kurzy, ugotowanie obiadu a teraz już nic, tylko leżę i gniję :-pale leżenie jest fajne, jak się chce leżeć, a nie jak trzeba... zwłaszcza teraz gdy na brzuchu nie wolno, na wznak odpada - ja się duszę - tez tak macie? a boki już bolą biodra .
iza ja swoje imie juz wybralam dawno od samego poczatku chcialam Lenkę, drugie wybiera moj mąż , ale nie moze sie zdecydowac. u niego stanelo na oliwii i gabrielii, co wybierze zobaczymy.
co do szyjki to rzeczywiscie masz racje. jak mnie wysylali do szpitala bo wlasnie mi sie skróciła przez te skórcze to u mojego gina miala wtedy 25mm a za 2 godziny w szpitalu juz 35mm. dziwne to dla mnie bylo , ze w ciagu 2 godzin 1 cm przybył no ale to podobno mozliwe. teraz mialam przypadek, ze w ciagu nocy znowu mi 1 cm zginal. wiec leze , leze, leze i staram sie nie stresowac, ale strasznie to trudne.
 
reklama
Widzę że będzie dużo Lenek na forum. To imię wybrał również mój mąż i nie chciał słyszeć o innym. Strasznie mu się podoba:)))

A z szyjką u mnie to podobna historia jak u Was. W czwartek na badaniu 45mm, w poniedziałek już 36mm... Ja rozumiem błąd pomiaru, ale aż tak duży???...
 
Do góry