reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciaza - archiwum

reklama
No ja już też mam ustalony termin kiedy mam się stawić do szpitala na cesarkę.5 czerwiec w samo południe mam być na oddziale. Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby wcześniej Bruno nie chciał wyjść bo dezynfekcja porodówki na której mam rodzić jest. Tak że wy trzymajcie kciuki ja zaciskam nogi ;-)
 
My też już mamy termin cc na 8 czerwca. Ułożył się tyłkiem do dołu i za cholerę nie chce się gościu odwrócić :-)
 
no to i ja opisze jak było

Tak naprawde to nic niewskazywało na to że Oskarkowi tak śpieszno . w nocy jak zwykle wstałam na siku i położyłam sie spowrotem , myslałam że usnełam i znów wstałam ale mąż pyta co tak co 5 minut wstaje:sorry: a ja że na siku i poszłam wróciłam i sie położyłam nagle czuje jak sie zsikałam:-p , mówie chłopu że narobiłam chyba w majty:-D , zapalił lampke ( godz.2,20) a ja wstałam i ciach wody dalej lecą , ja spokojna jak nigdy mówie że niepanikować bo nieurodze tak szybko i to potrwa nawet kilkanaście godzin, poszłam pod prysznic , a mąż pakował torbe i tam zaczeły sie bóle odrazu co 3 minuty no to niebyło naco czekać i pojechaliśmy do szpitala , lekarz zbadał - rozwarcie na 2 palce i stwierdził ze jeszcze sporo czasu( a była już 4.05 ) podłączyli mnie do ktg a ja czuje bół już ciągle i mówie siostrze ze chba mam bóle parte ta że niemożliwe a ja no że tak czuje , no to mnie bade i nagle drze sie łózo rodzimy - ja wszoku:szok::szok: , biegiem na porodówke - sama wlazłam na łózko , dwa razy poparłam i ciach mały już był , nawet lekarz niezdążył dolecieć na czas, zszył mnie tylko po sam zadek. A co do bóli to niesą straszne tak jak w okres:tak::tak:.
szycie też niebolało choć teraz ciągnie jak djabli ani usiąśc ani chodzić , ale daje rade - musze , bo mały jest w szpitalu dzieciecym i jeżdze tam od wczoraj .
LEŻY SOBIE W INKUBATORKU to moje słoneczko a ja popłakuje po kątach , choć bardzo sie staram nierozkleić .jest mi ciężko choć wiem że wyjdzie z tego potrzebuje tylko czasu no ale tak bym chciała go ucałować przytulić .
dobra koniec bo znów sie rozkleje
 
reklama
andziu ciesze sie ze mialas taki porob teraz zycze ci szybkiego powrotu do zdrowka iprzede wszystkim zebys szybko mogla przytulic swoj skarb do serduszka niech wraca szybko do zdrowka !!!!
 
Do góry