reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża a zwierzak

moja tylko raz zrzarla buty i nie zdazylam ich nawet zalozyc choc raz! Przygotowalam sobie na wyjscie na drugi dzien i co... rano juz ich nei mialam :dry:
powiedzcie mi czy wasze psy tez kochaja tak wode jak moja?? potrafi na brzeg nie wylazic nawet przez pol dnia :-D
i cekawa jestem jak sie zachowa przy maluszku nowym... Jak marcelek sie urodzil to ona miala rok.. szczeniak. Raz tylko pokazala swoja zazdrosc i to byl jej blad :sorry2: Ale to bylo daaaawno i daje sie mlodemu we wszystkim, ciaganie za ogon, ujezdzania na grzbiecie, ciaganie za uszy, wyciaganie z pyska jedzeni itp itd.. jest kochana poprostu :tak:
 
reklama
Larvunia mój Rocky też uwielbia wodę, raz najadłam się strachu przez niego bo rzuciłam mu kamień on po niego popłynął i zanurkował szaleniec, a ja zbladłam bo myślałam, że się utopi:-)teraz już wiem na co go stać i jestem spokojniejsza.
Moja córka też na wiele sobie pozwala w zabawach z Rockim, ale ma zakazane podchodzenie do miski i właśnie jak je lub zabieranie mu jedzenia, bo to jednak zwierz i nigdy nie wiadomo co mu do głowy strzeli.

A najbardziej lubie te różowe nochale, mój też taki miewa:-D
 
To moja jest chyba odmieńcem - boi się wody :-) a nie raz widziałam jak laby szaleją we wszelkiego rodzaju zbiornikach wodnych :tak:
Lila nawet kałuże omija jak deszcz pada a wyjścia za potrzebą w deszczową pogodę są jednymi z najszybszych - robi swoje i do domu żeby jak najmniej się zamoczyć :-D

Jeśli chodzi o dzieci to jestem dobrej myśli :tak: Co prawda aktualnie jak usłyszy płaczące półroczne dziecko sąsiadów zza ściany to minę ma niewąską próbując zidentyfikować ten dźwięk, ale ogólnie też uwielbia ciąganie za uszy ogon i wszystko inne - ona wyznaje zasadę - rób ze mną co zechcesz bylebyś tylko coś ze mną robił :-)
 
Mam dwa futra tej samej rasy ale charaktery mają zupełnie różne. Moja hrabinia kocha wodę (poza wanną i prysznicem) w każdej postaci, nie przepuści żadnej kałuży. Zawsze wraca z treningów (biegają w zaprzęgu) brudna jak wieprz - potrafi ściągać zaprzęg byle się utaplać. Jadąc z nią na rowerze tzn. ona ciągnie rower i jest z przodu tez muszę mieć sokoli wzrok i wypatrywać kałuż, bo jak w porę nie zareaguję to na 100% pojedziemy samym środkiem... Puszczona luzem na wałach jako roczny szczyl potrafiła w styczniu przy dużym mrozie i śniegu wpakować się do Odry, mało nie umarłam ze strachu. Za to moja trzęsidupka (piesio) lubi wodę ale tylko do momentu kiedy czuje grunt pod łapami no i nie jest to oczywiście kabina czy wanna. Wodą w kałużach się brzydzi i omija każdą. Tak więc jedna rasa a zapatrywania na temat wody zupełnie inne. Za to obydwa nie są zbyt rozsądne bo uwielbiają pić wodę z naszego Bałtylku, tylko pańcia głupia bo tacha ciężkie butle żeby miały słodką, a one wolą zdecydowanie ą z morza...

A Twój "brzydal" Dubeltówka cudny - uwielbiam takie kłębuszki. jak patrzę na swoje potwory to trudno mi uwierzyć, że też takie były, a były :-)
 
nie no kochana moja na mokra trawke tez nie wejdzie PAni heheheh... ale kaluze wszystkie jej ;-) Ale jak deszcz pada to dupka lekko zza klatki szybkie siku i z powrotem do domu ciagnie hehehehe...
uwielbia jeziora za to... kocha wrecz, no i kapieli w wannie nie znosi :sorry2:

dubeltowka rozowe powiadasz.. moja do roku gdzies miala ciemny jak wegiel.. wylizala sobie na rozowo :-D

nie raz mnie wkurza sytuacja ze pada, ciapa za oknem zimno, z dzieckiem same w domu a z psem trza wyjsc... ale kocham te moja sunie :tak::-D
 
Larvunia ciesz się że Twoja sunia taka panienka, a do tego łaskawa, że w deszczu nie ma ochoty na spacery. Moja "hrabinia" uwielbia dużo wody i ciapowato w każdej postaci, a i błotko jest cool. Seth'owi deszcz tez nie robi różnicy i długi spacer to podstawa każdego dnia bez względu na aurę, co niestety daje czasem popalić, ale jakie życie byłoby bez nich smutne i ubogie...
Zolza, Madziooka wasze futra też są cudaśne. Matko dobrze, że mieszkamy w bloku, bo byłabym drugą panią Villas. Z resztą forum dogomanii i psie sprawy (zwłaszcza walka z bezdomnością) to moje środowisko naturalne ;)
 
Och, ale cuda macie! :-D A jakimi fajowymi kuleczkami były :-)

A to moja, kiedy ja wzięliśmy do domu ;-)
P1100429.jpg

Wzięliśmy ją ze schroniska, kiedy miała 4 lata, a było to w sierpniu tego roku. Odkąd jestem w Warszawie [8lat] chciałam mieć tu psa, ale nie mogłam [najpierw internat, później praca zmianowa, po 12h] ale od kiedy mieszkamy razem, przygotowywaliśmy się do tego wydarzenia i tak oto od początku sierpnia jesteśmy nowymi ludźmi Kalimby ;-) :-)

Madzioolka, przecudny stwór :-D Rodzice mojego męża mają labradora - to najbardziej stuknięty pies na świecie ;-) i niezmordowany - i uwielbia wodę! Moja nie bałdzo...

Larvunia, śliczna ta Twoja niunia! Taka zgrabniutka :-) No cóż, moja zjadła tylko kabel od laptopa na "dzień dobry" i wyrwała kabel od telefonu. Poza tym mieliśmy przeprawy, żeby nauczyć ją, że w domku się nie załatwiamy :-p [nawyki ze schroniska - była tam 1,5 roku] Ale się udało :-D

Kasiawilde, jak wspominałam, długo czekałam, zanim mogłam spełnić swoje marzenie. A dlaczego Ty nie masz psa, choć bardzo chcesz?

Setana, pokaż swoje cuda!! He he, już sobie Ciebie wyobrażam tahającą butle, kiedy psy zadowalają się byle czym ;-) Moja też woli kałuże np. niż to, co pani niesie :-p

Dubeltówka
, Black Retriever - dobrrre :-D
 
Zolza muszę powiedzieć, że bardzo mi zaimponowałaś tym, że wzięliście sierściucha ze schronu. naprawdę nisko chylę czoła. Zwłaszcza, że pomoc w adopcjach to też bliski mi temat.
Jak tylko wrócę do domu z pracy to wrzucę konkretniejsze zdjęcia moich futer.
Tu mój Niuniuś jeszcze maleńki , bo i taki kiedyś był:)
Tynulek.jpg

Naturalne mamucie środowisko
one.jpg
Szybki jak błyskawica
on.jpg
Czasem też pracujemy...
Złoty But 2010.JPG
 

Załączniki

  • Taya.jpg
    Taya.jpg
    23,6 KB · Wyświetleń: 13
Ostatnia edycja:
reklama
Łiiiiiii, jakie cuuuda!!!! :-D :-) :-D No przecudowne sąąą! :-D Ostatnie zdjęcie wymiata :-D
Co do decyzji o wzięciu psa ze schroniska - podjęliśmy ja już dawno, biorąc, oczywiście, pod uwagę różne możliwości zachowania takiego psiaka, ale Kalimba jest w zasadzie jeszcze młoda, a miała mniejsze szanse, niż szczeniaki.... I powiem szczerze, że nie żałowaliśmy ani chwili - jest przecudowna i strasznie nam oddana :-) Nie uważam tego za wyczyn, a za jedną z najlepszych decyzji w naszym życiu :-) I polecam wszystkim psiaki ze schroniska!
 
Do góry