reklama
Rozwiązanie
Nie wiem, pewnie wraca do swojego zwyklego poziomu ale po jakim czasie to nie wiem. Bo ja tylko raz bralam ta tabletke i mialam badana krew tez po godz. Tak zawsze robilam tylko ta zerowa
A czy wykryto u Ciebie mikrogruczolaka ? Jakie są inne przyczyny oprócz guza i chorej tarczycy ze prolaktyna tak wzrasta ?A jakie masz normy?
Ja mialam ok 80 czasami 100 zachodzac w ciaze. Norma do 23.
2 ciaze stracilam. Trzeciej juz nie pozwolilam sobie zabrac i mam prawie 2 letniego synka [emoji4]
Napisz jakie masz normy i czy to prolaktyna zerowa czy po tabletce. Bierzesz progesteron jakis? Ciaza rozwija sie dobrze? Bo ja niestety w tych dwoch straconych nie dotrwalam do 9tc
reklama
A czy ma Pani mikrogruczolaka ? Czy jest to poważny nowotwór ? Da się z tym żyć ?Ja leczyłam się bromocornem przed ciążą (prolaktyna ponad 600) i w momencie jak zaszłam w ciążę po konsultacji z ginekologiem odstawiłam go (dostałam informację że w ciąży prolaktyny się nie zbija) później potwierdził to samo endokrynolog jednak tak czy tak musialam brać leki na tarczycę bo miałam za wysokie tsh dlatego też radzę Ci zbadać jego poziom bo dosyć często hiperprolaktynemia idzie w parze z problemami z tsh
Tak mialam guza juz przed ciążą. W ciazy poprostu prl bardzo szybko mi wzrosla i sie wystraszyli ze guz rosnie i dlatego chcieli operowac. Ale dotrwalam do konca bez wiekszych problemow.A czy wykryto u Ciebie mikrogruczolaka ? Jakie są inne przyczyny oprócz guza i chorej tarczycy ze prolaktyna tak wzrasta ?
U mnie prolaktyna nie spadala po lekach. Przerabialam bromergon, norprolac, dostinex. Tylko po dostinexie spadla ale po odstawieniu w 2 miesiace znow byla prawie 100 a ucierpialy na tym bardzo moje jelita.
Ja musze robic rezonans przysadki z kontrastem raz w roku. Teraz jak niby ten guz pękł i pojawily sie naczyniaki w glowie to robia mi rezonans przysadki i od razu glowy. Takze zamiast 20 min w tubie musze wylezec ok 45min. Ale juz przywyklam i daje rady mimo lekkiej klaustrofobii[emoji6]
Takze dziewczynki główka do gory i dajemy rade[emoji4]
No a przed zajściem w ciaze jaką miałaś prolaktyne ? Bardzo wysoka ? Ja miałam 127 ale po eutyroxie 25 spadła do 48 później bromegron ok 2 miesiące brałam i nie wiem jak prolaktyna bo zaszłam w ciążę. Tylko teraz w ciąży mam wysoką bo 136. Chca mi zrobić badnie MTC a rezonans mogę mieć dopiero w 20 tydoniu tak się boje że to guz. Ogólnie miałaś jakieś objawy ? Bóle głowy? Brak miesiączki ? Proszę o odpowiedźTak mialam guza juz przed ciążą. W ciazy poprostu prl bardzo szybko mi wzrosla i sie wystraszyli ze guz rosnie i dlatego chcieli operowac. Ale dotrwalam do konca bez wiekszych problemow.
U mnie prolaktyna nie spadala po lekach. Przerabialam bromergon, norprolac, dostinex. Tylko po dostinexie spadla ale po odstawieniu w 2 miesiace znow byla prawie 100 a ucierpialy na tym bardzo moje jelita.
Ja musze robic rezonans przysadki z kontrastem raz w roku. Teraz jak niby ten guz pękł i pojawily sie naczyniaki w glowie to robia mi rezonans przysadki i od razu glowy. Takze zamiast 20 min w tubie musze wylezec ok 45min. Ale juz przywyklam i daje rady mimo lekkiej klaustrofobii[emoji6]
Takze dziewczynki główka do gory i dajemy rade[emoji4]
Ja badalam prl jak zawsze na poczatku cyklu i mialam prawie 80. Pojechalam na wakacje...i juz nie doczekalam sie @ [emoji1] ale ja jestem dziwnym przypadkiem bo zachodzilam bez problemu przy takiej prokaktynie. Problem mialam z utrzymaniem tzn z prawidlowym zagniezdzeniem. @ mialam zawsze regularne jak w zegarku. Kazdy gin sie dziwil jak to mozliwe. Mowili ze na vank nie mam owulacji ze w ogole nie powinnam miec miesiaczek a juz na pewno nue regularne. Od 2013 r walcze z prolaktyna ale to jak walka z wiatrakami. Zarlam te tabl na potege i praktycznie bez efektu lub efekt byl znikomy. W 2015 stwierdzilam ze koniec. Niech sobie jest jak jest. Guz sie nie powiekszal. Prolaktyna tez zawsze w okolicy +- 100. I dalam na luz. W lipcu zaszlam w ciaze. I tym razem duzo mi pomógł w nastawieniu moj gin. Obstawil lekami i nie pozwolil zwatpic ze sie uda. Powiedzial ze z jego pomoca "wychodujemy tlusciutkiego bobaska" ze mam lezec i pachniec a problemami i mysleniem co zrobic by bylo dobrze zajmie sie On ...i tak w 37tyg urodzilam cudownego tluscioszka, synek 3700g [emoji7]No a przed zajściem w ciaze jaką miałaś prolaktyne ? Bardzo wysoka ? Ja miałam 127 ale po eutyroxie 25 spadła do 48 później bromegron ok 2 miesiące brałam i nie wiem jak prolaktyna bo zaszłam w ciążę. Tylko teraz w ciąży mam wysoką bo 136. Chca mi zrobić badnie MTC a rezonans mogę mieć dopiero w 20 tydoniu tak się boje że to guz. Ogólnie miałaś jakieś objawy ? Bóle głowy? Brak miesiączki ? Proszę o odpowiedź
Tak jak pisalam, nie mialam typowych objawow prolaktynemii, nie mam zaniku @, nie mam mlekotoku czy jak to sie zwie. Jedyne co to boli mnie glowa. Kiedys czesciej teraz juz mniej. Wzrok tez badam regularnie, dno oka itd - bez zmian. Synek ma 2 lata, nie biore lekow, prolaktyna jak zwykle w przedziale 70-100 czyli standard u mnie. Juz nauczylam sie zyc z "kolezanka" [emoji6]
No ja ogólnie zauważyłam że zaczyna się coś dziać bo mialam ok 9 dni okres i żyłam w ciągłym stresie. Miałam problemy z moim byłym który mnie gnebil psychicznie i fizycznie jak z nim skończyłam to zaczęły wychodzić wszystkie problemy. Tak jak by ten stres był moja energia a jak zaczęłam wszystko sobie układać to tak wyluzowałam i zaczęłam się źle czuć. Nie miałam żadnego bólu głowy czy wycieku ze skutków. Tylko ciągle byłam rozdrażniona. Cały czas płakałam i ten przedłużający się okres.Lekarze tez mówią ze prolaktyna to hormon stresu i możliwe ze przez to mam taki problem. Od dzieciństwa byłam w ciągłym stresie później mój były miałam myśli samobójcze aż nagle wszystko się skończyło i mój organizm pokazuje co się z nim działo przez lata.Ja badalam prl jak zawsze na poczatku cyklu i mialam prawie 80. Pojechalam na wakacje...i juz nie doczekalam sie @ [emoji1] ale ja jestem dziwnym przypadkiem bo zachodzilam bez problemu przy takiej prokaktynie. Problem mialam z utrzymaniem tzn z prawidlowym zagniezdzeniem. @ mialam zawsze regularne jak w zegarku. Kazdy gin sie dziwil jak to mozliwe. Mowili ze na vank nie mam owulacji ze w ogole nie powinnam miec miesiaczek a juz na pewno nue regularne. Od 2013 r walcze z prolaktyna ale to jak walka z wiatrakami. Zarlam te tabl na potege i praktycznie bez efektu lub efekt byl znikomy. W 2015 stwierdzilam ze koniec. Niech sobie jest jak jest. Guz sie nie powiekszal. Prolaktyna tez zawsze w okolicy +- 100. I dalam na luz. W lipcu zaszlam w ciaze. I tym razem duzo mi pomógł w nastawieniu moj gin. Obstawil lekami i nie pozwolil zwatpic ze sie uda. Powiedzial ze z jego pomoca "wychodujemy tlusciutkiego bobaska" ze mam lezec i pachniec a problemami i mysleniem co zrobic by bylo dobrze zajmie sie On ...i tak w 37tyg urodzilam cudownego tluscioszka, synek 3700g [emoji7]
Tak jak pisalam, nie mialam typowych objawow prolaktynemii, nie mam zaniku @, nie mam mlekotoku czy jak to sie zwie. Jedyne co to boli mnie glowa. Kiedys czesciej teraz juz mniej. Wzrok tez badam regularnie, dno oka itd - bez zmian. Synek ma 2 lata, nie biore lekow, prolaktyna jak zwykle w przedziale 70-100 czyli standard u mnie. Juz nauczylam sie zyc z "kolezanka" [emoji6]
A powiedz mi Ty miałaś 900 przed ciążą przy normie 23 ? Jak z Twoim porodem ? Wykryto u Ciebie gruczolaka przysadki ? Bo ja mam mieć test metocloparimed prolakryna wtedy skacze 6 krotnie boje się o dzidziusia pytałam się gin i endo ale one mówią ze nic się nie stanie a trzeba wykluczyć guza bo nie będę mogła rodzic naturalnie.Witam. Mój problem to dość wysoka prolaktyna (ponad 900 mlU/ml. Leczylam się 3 miesiące bromeragon ale nic się nie obniżyło. Po 3 miesiącach zaszlam w ciaze jestem w 9 tygodniu. Czy któraś z was tak miała ?
A mimo guza przysadki rodziłas naturalnie ? Ja byłam dziś u endo i ginekologa i oby dwie stwierdziły ze mogę w ciąży robić test MTC ale strasznie się boje że po tej tabletce nie obniży mi się prolaktyna i mogę stracić ciąże bo juz teraz mam ponad normę i źle się czuje ... a co będzie po niej. Ma to wykluczyć guza żebym mogła rodzic naturalnie. Któraś się z was spotkała z braniem tabletki w ciąży pomóżcie !!!Super. I oby tak dalej. Jak jestes w ciazy to za wiele endokrynolog i tak nie zrobi. Lekow na prl brac i tak nie mozna. Tym bardziej ewentualnego rezonansu
Ja mialam troche inna sytuacje bo ja mialam guza i stad wysoka prolaktyne.
Bierz orogesteron dopoki lozysko nie przejmie funkcji i powinno byc dobrze. Trzymam kciuki[emoji2]
Nie rodzilam naturalnie. Mialam cc. Ale byla to moja 2 cesarka wiec sama tak wybralam. Nie zakladalam opcji todzrnia naturalnie wiec sie nie wypytywalam czy to bezpieczne czy nie.A mimo guza przysadki rodziłas naturalnie ? Ja byłam dziś u endo i ginekologa i oby dwie stwierdziły ze mogę w ciąży robić test MTC ale strasznie się boje że po tej tabletce nie obniży mi się prolaktyna i mogę stracić ciąże bo juz teraz mam ponad normę i źle się czuje ... a co będzie po niej. Ma to wykluczyć guza żebym mogła rodzic naturalnie. Któraś się z was spotkała z braniem tabletki w ciąży pomóżcie !!!
Nie slyszalam zeby ta tabl mogla wykluczyc guza. Wg mnie moze to zrobic tylko rezonans przysadki z kontrastem ale lekarzem nie jestem wiec moze sie myle
reklama
Przepraszam za tak wiele pytań ale tak się martwię. Czy jak brałas tą tabletkę to czy ta prolaktyna faktycznie spadła po godzinie ? Bo ja mam ją brać w ciąży żeby zobaczyć czy nie mam guza. boje się ze ta prolaktyna wzrośnie i się nie obniży w ciąży i wtedy mój dziudzis ucierpi. Czyli ona wraca do początkowej bez problemu ?Nie. Nie zawsze oznacza guza. Mi endo tlumaczyla ze guz jest czesto przy wysokiej prl zerowej. Zerowa jest wysoka a po tabl metopro... (nie pamietam nazwy) malo przyrasta. Moja prl zerowa zawsze ok 80-100 po tabl tylko 340.
Ja mialam miec rezonans w ciazy ale byly problemy bo:
1. Rezonans przysadki robi sie tylko z kontrastem i to tym najwiekszym. Wiem bo mialam juz ze 3 razy robiony.
2. Rezonans nieszkodliwy dla plodu a kontrast juz tak.
U mnie bylo tak ze w ciazy prl bardzo wzrosla do pow. 1200 (norma do 23). Neurochirurg twierdzil ze trzeba nowy rezonans bo mialam z przed prawie roku. I ze zawsze mozna wyjac wczesniaka z brzucha i wtedy operacja. Ale najpierw rezonans.
Radiolog powiedzial mi o szkodliwosci kontrastu dla dziecka i kazal mi podpisac oswiadczenie ze jestem swiadoma ryzyka ze plod (tak nazywali mojego synka [emoji53]) moze miec wady po badaniu albo moze nastapic obumarcie. I ze nie bede roscic pretensji do szpitala. Ze swiadomie sie z tym godze. Oczywiscid nie podpisalam i nie bylo badania.
Moj gin z kolei twierdzil ze mozns operiwac z dzidzia w brzuchu i ze szkoda wyciagac synka za wczesnie. I tak kazdy przsciagal na swoja strone. Bylam kilka sni w szpitalu. Byly konsultacje i mnie wypuscili. I czekalismy. Mlody neurochirurg dobrze mi powiedzial ze mam nie panikowac. Ze guz jesli rosnie to najczesciej uciska na nerw wzrokowy i jak bede miec problemy z widzeniem albo nie daj boze pdzesrane widzuec to nam od razu na neurochirurgie i ze wtedy zabieg na cito i wtedy bedziemy sie martwic. Wyszlam w 32tc i staralam sie o tym nie myslec. Dotrwalam do 37tc i urodzilam synka. Tydzien pozniej mialam rezonans - guza nie ma. Neurochirurg twierdzi ze musial peknac pod wplywem tak wysokiej prl. Mam teraz za to 2 naczyniaki i ze to tez swiadczy o tym peknieciu. Nie wiem jaka prawda. Ciesze sie ze nie narazilam synka na ten kontrast ani ze nie wyciagali go wczesniej. Bo nie wiem czy wtedy byl jeszcze guz czy juz nie. Wiem ze mialam go zachodzac w ciaze.
Takze jesli chca Wam robic rezonans w ciazy to dopytajcie o ten kontrast.
Podobne tematy
M
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 45
- Wyświetleń
- 13 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: