reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny

A nasza Kinga miala najbardziej nietypowe chrzciny, bo byla ochrzczona w szpitalu na intensywnej terapii przez pania kapelan jak miala 5 dni a godzine pozniej dowiedzielismy sie ze musi miec operacje i ja zabierali na sale operacyjna. Ale planujemy zrobic takie porzadne chrzciny w Polsce jak juz bedzie po drugiej operacji, tylko nie wiadomo jeszcze kiedy nam sie to uda.
 
reklama
dziewczyny te które robiły chrzest w restauracji i które zamierzają robić czy przewidujecie jakąś ciepłą kolację czy tylko obiad i deser jaki jest u was koszt od talerzyka :tak::-)


ja raczej będę robić w restauracji miałam robić w domu ale mama wyjechała i nie będzie miał mi kto pomóc a szukać kucharki i ją opłacić to się mija z celem wolę w restauracji zapłacić i mieć spokój.:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
mirelka u nas obiad + deser to ok 60-70 zł, zależy od ilości mięs. My chcieliśmy robić w knajpie obiad i deser a potem kolacja już u rodziców ale teraz sami nie wiemy. Rodzice nas namawiają żeby całość zrobić u nich. Musimy to przemyśleć...
 
onanana powiem szczerze że wolałabym to w domu zrobić ale jak pisałam mama wyjechała i nie mam nikogo do pomocy, m ma dziś jechać do knajp zorientować się jaki jest koszt takiej imprezy:happy:
ja zrobię tak: obiad i deser w restauracji a kolacja w domu na kolację zamówię biesiadne korytko mięsne i do tego flaszeczka :rofl2:
 
Mirelka jak masz gdzie to rób w domu bo taniej Cie to wyniesie a jak masz kolację robić w domu to za jednym a wcale dużo nie musisz robić żarcia ja zrobiłam (wg mnie mało) a okazało się o wiele za dużo.
A miałam 1.Rosół z makaronem2. Ziemniaki schabowe z piersi, karkówka na słodko z pieczarkami, gulasz z kaszą, ryż z udzikami (takie jedno naczyniowe danie), udziki pieczone i teściowa zrobiła mi gołąbki. Surówka z pekińskiej marchwki i kukurydze , sałatka surimi, surówka z selera, i sałatka grecka. Z tego połowa jedzenia została a było 20 osób.I trzy ciasta 3 bit szybkie i łatwe bez pieczenia, srnik i szarlotka mąż zrobił tiramisu zamiast tortu ciasto makowe.Też połowa została - wydałam na to 300 zł bez alkoholu, bo to liczyć trzeba oddzielnie.
 
alma 300 zł za wszystko tak mało, fajne jedzonko ja to nie umiem takich smakołyków robić no a do pomocy nikogo nie mam kto by mógł pomóc :tak:
 
Mirelko na pewno taniej wyniesie w domu, szkoda że Twojej mamy nie ma to pewni by Ci pomogła

my mieliśmy mieć chrzciny u moich rodziców, w związku że bratowa miała chrzcić swego synka i tak się akurat chrzestnym powymienialiśmy ona u nas a mąż u nich. ale dupa. mój 4-letni chrześniak ma ospę, w sumie końcówkę, i nam położna nawet lekarka mówiła że takie malutkie dzieci nawet do 8 mc życia mają dużą odporność , nawet jak nie są piersią karmione i się nie zarażą, więc śmiało mogę chodzić w odwiedziny, i pech chciał że jednak ten ich drugi synuś 4 miesięczny się zaraził, jest tak biedulek wysypany że chrzciny muszą przełożyć.a ja wolę nie ryzykować więc na te skupisko bakterii sie nie pakuje.więc chyba będe zmuszona zrobić u siebie w kawalerce.szczerze powiedziawszy nie chce mi się żadnych przyjęć robić, co najwyżej skromny obiad, ciasto kawa i do domu.
 
Ja skorzystałam z okazji i zrobiliśmy chrzciny na święta :tak: i tak trzeba było gotować, bo mój teść zawsze zaprasza dużo rodziny do siebie, na chrzcinach było około 20 osób. Gotowała moja mama i gosposia teścia, mi w tym roku się upiekło ;-)a jedzenia zostało tyle, że każdy wyszedł obładowany mięsem sałatkami i ciastem.
 
Aneczka takie malutkie dzieci mają odporność do 3 miesiąca życia nawet jak cycem nie są karmione, to jeszcze z okresu w brzuchu mamy ta odporność.

Ja chrztu nie robię..przynajmniej na razie, słaba ze mnie chrześcijanka....w kościele to na ślubach i pogrzebach jestem...
 
reklama
Mirelko: tak jak piszą dziewczyny w domu zawsze jest taniej ale wygoda z restauracji-bezcenna. My płaciliśmy 90 zł za osobę. Tu była spora opłata za wygodę właśnie, bo b ładna restauracja najbliżej bo między domem a kościołem.
Mieliśmy zupę z borowików w chlebie (dla mnie rosół), na 2 danie polędwiczki wieprzowe z pieczonymi ziemniakami i surówkami, a na deser szarlotkę z lodami. porcje były adekwatne do ceny :-D na szczęście dania podawali w sporych odstępach czasu i nikt nam nie pękł z przejedzenia.
Było 13 osób.

Muszę przyznać że od Chrztu czuję się jeszcze bardziej odpowiedzialna za wychowanie Patrycji i w ramach dobrego przykładu chodzimy do kościoła w niedziele :tak: Jak dotąd za każdym razem całą mszę śpi :tak: raz się obudziła na nudnym kazaniu-za cicho było ;)
 
Do góry