po pierwsze dziękuję wszystkim za miłe słowa. to naprawdę miłe. wiem że żadna z was by nie ośmieliła się napisać że Lila brzydko wyszła ale i tak super się cieszę. ja jestem dumna z mojej istotki, była taka grzeczniutka, cudowna, uśmiechnięta i...śliczna. sukienka skromna bo ja również nie przepadam za wielkimi falbanami /aczkolwiek u innych dzieci mi to nie przeszkadza/, poza tym, nie stać mnie na droższą a ja z tych ludzi jestem co praktycznie patrzą na świat...no że jeszcze ją Lila założy...no i ja zawsze chciałąm aby chrzciny Lilki były jak ona będzie miała conajmniej pół roku. no bo wtedy dziecko czy uśmiechnie się do zdjęcia czy coś...w każdym bądź razie jest śmieszne...
Ewa współczuję rozmowy z proboszczem aczkolwiek u nas poszło gładko i szybko, byliśmy z Lilą a ona zawsze sprawia że dostajemy zniżki lub unikamy "zbędnych" pytań...także nawet dużo nie zapłaciliśmy bo 50 zł.ja powiedziałam że nie pracuję i więcej nie możemy. ale nieważne, Tobie życzę powodzenia bo w każdej parafii jest inaczej.
Dorotka tak zmieniłam fryzurę, mam o połowę krótsze włosy. tylko ty jedna zauważyłaś???