reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny

reklama
forever ja bym się jednak upomniała o ich potwierdzenie, bo może się okazać w knajpie, że nie ma przygotowanych miejsc dla wszystkich. Mieli potwierdzić i zapomnieli, ich błąd, ale mi też zdarza się zapomnieć o wielu takich sprawach.
 
forever ja bym zadzwoniła, na nasz ślub też mieli na zaproszeniach żeby potwierdzić i nikt nie zadzwonił, sama musiałam...
Ja mam wrażenie że niektórzy ludzie myślą że ciągle żyją w czasach gdy wesele czy inne rodzinne imprezy robiło się w stodołach, siedzialo się na zbitych deskach gdzie nie było problemu że dla kogoś miejsca nie starczy trzeba się było ciaśniej usadzić i tyle, a teraz te całe potwierdzenia przybycia to traktują jako jakąś nowość z zachodu i wymysły... dopóki samemu się nie organizuje takiej imprezy to nikt się nie zastanowi że liczbę osob trzeba znać sporo wcześniej, że to są koszty, terminy itd itp...
 
Obdzwonię - aczkolwiek całkiem spora grupa mi się zebrała :eek: - dla mnie to jest jednak oznaka lekceważenia :baffled:, zważywszy iż przy małym dziecku trochę inaczej płynie czas - baardzo szybko. :confused2:
 
Tylko cały psikus polega na tym że ktoś kto nie ma małego dziecka o tym nie wie... ja się o tym już niestety przeknałam gdy mi się goście zwalali do domu nie dość że od razu po porodzie to jeszcze przychodzili o 19 albo i później gdy jest pora kąpieli i usypiania, zero wyobraźni...
 
O nie.... mi się nikt nie odważył zrobić niezapowiedzianego nalotu.... choćby z tej prostej przyczyny, że jak kogoś nie oczekuję to nawet do domofonu nie podchodzę z czym się nie kryję...:tak:
 
dla mnie to nie jest lekceważenie. Sama jestem zapraszana na śluby, tam też jest na zaproszeniu podany termin do którego trzeba potwierdzić ale przy odbieraniu zaproszenia raczej z góry wiemy czy będziemy czy nie. Jeśli nagle coś się stanie że nie możemy jednak przyjść to dzwonimy, ale nie widzę powodu aby jeszcze raz dzwonić i potwierdzać, że na pewno przyjdę. TO dla mnie upierdliwe jest. Wyznaję zasadę, że brak odpowiedzi oznacza, że zaproszenie zostało przyjęte i tyle.
 
reklama
U nas już po. Wszystko odbyło się sprawnie i bezboleśnie ;-) Najpierw ślub, zaraz po nim chrzest. Cieszę się bardzo, że już jesteśmy po :-) Były tylko mamusie chrzestne [zarazem świadkowe] i moja mama. Przed wszystkim obiad, po wszystkim kawa i słodkości. Miło i fajnie.
Dzialka i W-wa 147.jpg Dzialka i W-wa 150a.jpg
 
Do góry