A
azik
Gość
natłukłabym mapewno - mimo że do dzieci mam o noebo więcej cierpliwości niż do dorosłych
a co do alkoholu - wyprosiłąbym takich gości - mi tam jużnawet rybka że to impreza religijna - ale po pierwsze4 impreza dziecka, po drugie minimum kultury wymaga że jeżeli gospodarz nie stawia na stół alkoholu - to znaczy że alkoholu ma nie byc!!!
na moim obiadku weselnym nie było alkoholu i jakby ktoś wyszedł się napiś - to szczerze mówić dla niego impreza byłaby skończona.
na Crzcinach Bartka beda głównie moi przyjaciele - bo oni sa chrzestnymi + ich partnerzy (też moi przycjaciele) oraz dziadek (
) i moja mama czyli babcia. - więc nie musze sie obawiać
a co do alkoholu - wyprosiłąbym takich gości - mi tam jużnawet rybka że to impreza religijna - ale po pierwsze4 impreza dziecka, po drugie minimum kultury wymaga że jeżeli gospodarz nie stawia na stół alkoholu - to znaczy że alkoholu ma nie byc!!!
na moim obiadku weselnym nie było alkoholu i jakby ktoś wyszedł się napiś - to szczerze mówić dla niego impreza byłaby skończona.
na Crzcinach Bartka beda głównie moi przyjaciele - bo oni sa chrzestnymi + ich partnerzy (też moi przycjaciele) oraz dziadek (