reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

chrzciny, urodziny i inne uroczystości

Agulam ja mam porównanie bo często za kelnerkę i pomoc kuchenną się najmowałam, czym większa miejscowość tym drożej wychodzi impreza, a na wsi naprawdę tanio w porównaniu z miastem - serio tak jest.

Co do bukietów
Jako kelnerka dwa razy spotkałam się z tym że para młoda dziękowała kucharkom i kelnerom, i wręczyli nam po bukiecie kwiatów - spośród tych które sami dostali od gości. Starosta wesela wywoływał nas z kuchni i z podestu przez mikrofon nam oficjalnie dziękował w imieniu gości i pary młodej, a potem specjalnie dla nas była grana piosenka i tańczyłyśmy jeden taniec z gośćmi i młodymi.:-)
Bardzo miłe to było, bo zazwyczaj to na weselu personel traktowany jest jak służba, wręcz niewolnicy czasami:dry:
 
reklama
ja miałam takie wiejskie wesele w remizie, gdzie sami wszystko przygotowywaliśmy (tzn mieliśmy kucharkę, ale wszyscy gotowaliśmy, piekliśmy, itd) i wszyło dużo taniej, bo np częśc produktów przyniosła rodzina (taki zwyczaj), a jedzenia było full (moim zdanie za dużo, bo niestety częśc się zmarnowała) do tego własne wyroby- szynka, kiełbasa swojska... było 140 osób i wyszło ok 90 zł za osobę

podziękowania dla kucharki i kelnerek też były:)
 
afiliacja;6552383]ale listę robi się bardzo szczegółową - nie pisze się że chce sie kawiarkę, tylko podaje dokładne dane na temat marki, modelu, koloru itd. przeważnie jest odnośnik do produktu ze zdjęciem ;)
np. taki:
MEGAPUNKT
nawet nie wiedzialam;-)


krewetka;6552442]agulam ja akurat idę na wesele na wsi, ale jest robione w knajpie specjalnie do tego zbudowanej i tam jest taniej niz w mieście pomimo ze menu podobne

90zl od osoby to dośc drogo za chrzciny, nie wiem co mialas w menu?
zgadzamsie ztymze wesele na wsi jest tansze ale niktnie liczy pracy w to wlozonej,wyjazdy po zakupy itp.A
A ja wiem czy drogo?Gdzies to nam powiedzieli 120.U nas byly obiad + 3dania gorace,zakaski ,desery lodowe,alkohol i ciasta w naszym zakresie


]
Nikita84;6552750]Agulam ja mam porównanie bo często za kelnerkę i pomoc kuchenną się najmowałam, czym większa miejscowość tym drożej wychodzi impreza, a na wsi naprawdę tanio w porównaniu z miastem - serio tak jest.

Co do bukietów
Jako kelnerka dwa razy spotkałam się z tym że para młoda dziękowała kucharkom i kelnerom, i wręczyli nam po bukiecie kwiatów - spośród tych które sami dostali od gości. Starosta wesela wywoływał nas z kuchni i z podestu przez mikrofon nam oficjalnie dziękował w imieniu gości i pary młodej, a potem specjalnie dla nas była grana piosenka i tańczyłyśmy jeden taniec z gośćmi i młodymi.:-)
Bardzo miłe to było, bo zazwyczaj to na weselu personel traktowany jest jak służba, wręcz niewolnicy czasami:
dryNikita ja tez mam rozeznanie w tym temacie.A w moich stronach zawszejest piosenka dla obslugi


estragon;6552772]ja miałam takie wiejskie wesele w remizie, gdzie sami wszystko przygotowywaliśmy (tzn mieliśmy kucharkę, ale wszyscy gotowaliśmy, piekliśmy, itd) i wszyło dużo taniej, bo np częśc produktów przyniosła rodzina (taki zwyczaj), a jedzenia było full (moim zdanie za dużo, bo niestety częśc się zmarnowała) do tego własne wyroby- szynka, kiełbasa swojska... było 140 osób i wyszło ok 90 zł za osobę

podziękowania dla kucharki i kelnerek też były:
ja tez mialam wesele w remizie,wszystko sami,moje bylo na 180osob ale szczerze to naweyt nie przeliczalismy ile wyszlo za os.A o zmarnowanym jedzeniu nie wspomne:szok:
 
My wynajmowaliśmy lokal na wsi, a raczej to taki motel z możiwością wynajęcia pokoi...od osoby płaciliśmy 90zł plus 20zł za poprawiny.

Myślę że to tak w miarę, miejsce super ładne, z pięknym ogrodem, grilem itp

A goście różne prezenty przynosili, ale raczej skromnie. I zazwyczaj ten bogatszy dał mniej niż ten mniej zamożny.

I tak dla przykładu rodzina 4 osobowa dała mikser za 90zł,wiemy bo paragon był przypięty do karty gwarancyjnej:-p
 
Julita no tak ale to mogli Ci ten paragon dać dopiero jak faktycznie musielibyście iść do tego sklepu reklamować ;P A tak mogli go trzymać u siebie ;P

Tak piszecie o tych ślubach i już się rozmarzyłam jaki to mój będzie...wiem napewno że w pałacyku bo całe życie o tym marzę! :)
 
Alis ale niektórzy nie używają rozumu mimo że "chyba" go posiadają;)

A co do ślubu to wyjątkowa chwila pamięta się ja do końca, więc czasami warto czekać na ten moment!!!
 
Ech, to ja nic takiego nie zzapamiętam. Ogólnie nie przeszkadza mi, że nie jestem mężatką a mam dzieci, ale czasem mnie jednak coś uwiera:( No ale P. nie przekonam do ślubu...chyba...
 
reklama
Oleśka a co ukochany ma opory przed ożenkiem? Mój to by chciał :) Tylko najpierw kasę musimy uzbierać bo ja to chcę taki bajkowy, z fajerwerkami i innymi bajerami ;P
 
Do góry