reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

krupka - świeca chrzestny a szatke chrzestna. tak słyszałam. u nas chrzest jednak w sierpniu jak juz bedziemy na swoim.
słyszałyście takie cos, ze chrzestna nie moze byc kobieta w ciąży, bo zabierze szczęście chrześniakowi? bo my mamy własnie bratowa mariusza i ona jest we wczesnej ciąży. my ja wybraliśmy jak byłam w 6 miesiacu ciąży i tak jest do dzis. a o ciąży dowiedziała sie jakies 2 tygodnie temu. nie wiem teraz czy wierzyc w to czy nie? co sądzicie o takich wierzeniach???
 
reklama
ja też nie wierzę w zabobony :tak:;-)

Maciusia do chrztu ubrała chrzestna (moja siostra) a chrzestny przynióśł świecę :tak:
Teraz nie wiem jak będzie :-p:sorry2: (oczywiście w kwestii ubrania :happy2:)
Chrzestnych mamy już dawno wybranych i zaklepanych :tak::-D
 
Dobrze że my nie mamy probemów z chrzestnymi póki co - jak na razie są to moje obydiwe siostry a Jacek ma brata i siotrę obu ożenionych - więc Ignaca chrzestnym był jego brat, a Hani szwagier. i no problem.

Zresztą u nieg ow rodzinie jest teraz 8 wnucząt więc jak sobie pewnie wyobrażacie każdy był już chrzestnym - no oprócz mnie i szwagierki męża, do tej pory woleli to załatwiać w ramach więzów krwi - my się pierwsi wyłamaliśmy i poprosiliśmy szwagra. Zresztą cała rodzina jest bardzo sympatyczna i nie mam problemów że ktoś mi nie pasuje.


Agnieszka
 
szerlock słyszałamo tych przesądach ale ja bym sie nie przejmowałaa, sama byłam chrzestną jak byłam w ciąży z Maksiem:-)
 
My już po. Kacper został dziś ochrzczony.
Na dzień dobry mąż mnie wkurzył. Kacper podróż i wejście do kościoła wył niesamowicie, ale już na początku mszy udało mi się go ululać i nie przeszkadzała mu nawet woda na głowie:-D:-p:happy: po uroczystości poszliśmy z chrzestnymi do knajpy na obiad - było sympatycznie.
największy problem miałam z ubraniem siebie:zawstydzona/y::wściekła/y: pogoda kiepska a ja w ciuchy wszystkie swoje się jeszcze nie wchodzę i ubrałam się w bluzkę z dekoltem i odkrytymi plecami, co zostało strasznie skomentowane przez moją rodzinę (nie wiem bo może męża też...). No cóż, mówi się trudno, choć szczerze to mi bardzo przykro.
 
zuziaczykacper - nie przejmuj sie - to jak bylas ubrana jest Twoja sprawa i tyle. Ja jestem pewna ze cokolwiek bym nie wlozyla to tez zostane skrytykowana i tyle.
Wazne ze jzu jestes po chrzcinach - az zazdroszcze :-)
 
reklama
zuziaczykacper - nie przejmuj sie - to jak bylas ubrana jest Twoja sprawa i tyle. Ja jestem pewna ze cokolwiek bym nie wlozyla to tez zostane skrytykowana i tyle.
Wazne ze jzu jestes po chrzcinach - az zazdroszcze :-)
staram się, ale cały czas myślę, czy rzeczywiście nie wypadało żebym założyła taką bluzkę:-(
 
Do góry