reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

Ja bym się w ogóle nie martwiła! Kacperku olej to, a co my mamy się ubierać jak zakonnice? każdy się ubiera jak chce, to jaką bys miała bluzkę nie zmieniłoby faktu, że kacperek był chrzczony! a ci co skomentowali kurde zazdroszczą, że możesz ubrać taką bluzkę i wyglądać świetnie;-) nie przejmuj się!!!!!!
 
reklama
Kacperku - obejrzalam sobie fotki - jedyne, co na nich widzialam to to, że slicznie na nich wygladaliscie. O jakim dekolcie mówisz??? Bluzka odpowiednia i do okazji i do pogody. Naprawde trudno te bluzke nazwac wydekoltowana - chyba jakas nawiedzona ta twoja rodzinka.
 
szczerze przychylam się do przedmówczyń - wszystko w twoim stroju kacperku wyważone, jaki dekolt? myśle, ze to zazdrość, bo wygladasz na tych fotkach cokolwiek very sexi:-D. bardzo bardzo ładnie.
 
oczywiście kacperku ze slicznie wygladalaś :tak:

a nas z chrzcinami ciągłe problemy :-( najpierw chrzestnym miał byc brat męża ale on nie ma bierzmowania i nie pofatygował się żeby je zrobić :wściekła/y:byliśmy u kilku ksieży ale żaden nie chce dopuścic go do chrzcin :-( zaczeliśmy więc szukać dalej i wymysliliśy kuzyna męża - fajny chłopak i może nawet lepszy niz brat ale znowu jakies ale ..
kuzyn czeka na operacje ręki i nie wiadomo czy da radę :no: tak więc chrzciny zaplanowane na 22 lipca, w środę idę zapisac nas do kościoła, goście zaproszeni z zaznaczeniem że na kilka dni przed chrzcinami byc może wszystko odwołamy i przeniesiemy na 19 sierpnia :szok: zamieszanie totalne i zaczynam miec dosyc, mogliśmy na spokojnie zrobic chrzciny we wrześniu a nie ... ale zamotała mi teściowa w głowie że takiego dużego dzieciaka będziemy chrzcic itp. - w sumie tez bym juz chciała żeby mały był ochrzczony i przyznałam jej rację ale nie sądziłam że takie kłody pod nogi ... ehhh
 
dzięki dziewczyny:-) Wy zawsze potraficie mnie potrzymać na duchu:tak:
tyle że nie widziałyście że miałam do łopatek gołe plecy. Swoją drogą, to rok temu jak brałam ślub to też miałam gołe plecy (bardziej) i dekold i nikt tego nie komentował. Może powinnam się zestarzeć bo urodziłam dziecko...
 
Kacperku - plecy kończą się przy pupie a nie na wysokości łopatek!!! To przecież normalne, że wycięcia bluzek na lato kończą sie w okolicy łopatek jak nie niżej. Co miałaś w ciepły dzień założyć - golf???
 
Kacperek ja tam żadnych powodów do zgorszenia nie widziałam w Twojej bluzce, raczej do zazdrości, bo za takim biustem i figurą tuż po porodzie to każdą babkę skręcało, a i pewnie faceci zatęsknili ;-) Nie przejmuj się tylko ciesz, że możesz się pokazać. Ja po porodzie kupiłam sobie bluzkę z taaaaakim dekoldem, że trzech facetów o mało nie zabiło się o drzwi w różnych miejscach :-D Mariusz puchł z dumy, a ja sikałam po nogach ze śmiechu. Często mnie namawia, żeby się w nią ubrała.
 
reklama
oczywiście kacperku ze slicznie wygladalaś :tak:

a nas z chrzcinami ciągłe problemy :-( najpierw chrzestnym miał byc brat męża ale on nie ma bierzmowania i nie pofatygował się żeby je zrobić :wściekła/y:byliśmy u kilku ksieży ale żaden nie chce dopuścic go do chrzcin :-( zaczeliśmy więc szukać dalej i wymysliliśy kuzyna męża - fajny chłopak i może nawet lepszy niz brat ale znowu jakies ale ..
kuzyn czeka na operacje ręki i nie wiadomo czy da radę :no: tak więc chrzciny zaplanowane na 22 lipca, w środę idę zapisac nas do kościoła, goście zaproszeni z zaznaczeniem że na kilka dni przed chrzcinami byc może wszystko odwołamy i przeniesiemy na 19 sierpnia :szok: zamieszanie totalne i zaczynam miec dosyc, mogliśmy na spokojnie zrobic chrzciny we wrześniu a nie ... ale zamotała mi teściowa w głowie że takiego dużego dzieciaka będziemy chrzcic itp. - w sumie tez bym juz chciała żeby mały był ochrzczony i przyznałam jej rację ale nie sądziłam że takie kłody pod nogi ... ehhh


to sie porobiło, nie zazdroszczę :no::no::no:
 
Do góry