reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

reklama
no tak, rozumiem:tak:

My też już mamy datę - 11.08 (sobota)

dziewczyny, a czy u was była tudzież będzie wódka na przyjęciu chrzcielnym?
 
ja nie popieram wodki, bo to w koncu nie impra wozkowa tlyko świeto przyjecia wiary, jednakze za pewne bedzie, ale nie wiem dlaczego. twoje pytanie krupko uwazam za jak najbardziej trafione. ciekawe jak to z ta wódka bywało i bedzie
 
U nas wódy nie było. nawet nie przyszło mi do głowy że mogłaby być - jakośtak utarło się że rodzinne przyjęcia są bezalkoholowe. Pozdrawiam

Aga
 
krupko, u nas była wódka
powiem szczerze, że do soboty rano zastanawiałam sie czy nie zrobić bezalkoholowej imprezy ale w końcu kupiliśmy pare butelek i były drinki (sama się słabego napiłam;-)) przyznam, że troche dlatego, ze goście tego oczekiwali a chciałam, żeby byli zadowoleni, no cóż tak sie już u mnie w rodzinie "utarło",że na chrzcinach wódka jest, natomiast na komuni już nie
 
u nas w ogole nie ma takiego pomyslu bo w obydwoch rodzinach malo sie pije w ogole alkoholu. Chociaz byc moze bedzie jakies wino zeby wypic za zdrowie dziecka, ale tak bardzo symbolicznie. Zreszta nie wiem co zaproponuja w lokalu - jesli wina nie maja to sami dostarczymy. Ale wodka tak powoli u nas schodzi ze jeszcze niedawno mielismy ostatnie butelki z wesela ktore bylo 2 lata temu :-D
 
U nas się niestety pije :-D

I to każdy co innego na dodatek - jeden wódę, drugi whisky, trzeci wino, a ja karmi ;-)
Wino do kolacji na pewno podamy, a jesli chodzi o mocniejsze alkohole, to właśnie nie wiem - myślę, ze będziemy przygotowani, ale wyciągniemy jak będziemy widzieć, że goście tego oczekują ;-)
 
u nas tez sie pije:tak:. zrobie podobnie jak tyk krupko - kupie,ale nie wystawie od razu tlyko poczekam na miny tesniace za wódą:tak:
 
reklama
ja tez mam beznadziejna sprawe z chrzcinami takze nie jestescie same. tez "nie znam dnia ani godziny"
U nas z powodu braku chrzestnego jest to samo. Przymierzamy się na 2-9 września, ale co z tego wyniknie to się okaże. Mama i tak mi już głowę truje, że kupiła już sobie kreacje na chrzest i się nie ubierze, bo we wrześniu będzie zimno. Chcieliśmy początkowo ochrzcić 2 lipca i się nastawiła, że jak nie 2 to na pewno w wakacje.
Planujemy obiad w restauracji, a podwieczorek i kolację w domu. Wszystkich gości mamy przyjezdnych, więc nawet nie miałby mi kto pomóc przy obiedzie. Alkoholu nie będzie, co najwyżej symboliczna lampka wina. Ale i tak jak sobie o tym pomyślę, to mnie to wszystko przeraża. Mama mi truje głowę, że siostry nie proszę na chrzestną, bo to już najwyższa pora, a ja nie proszę bo nie mamy ani terminu, ani chrzestnego :-(
A wy kiedy prosiliście chrzestnych o pełnienie tej zaszczytnej funkcji?
 
Do góry