Witam.Ja przy pierwszej ciazy rowniez mialam chora tarczyce.Bylam pod stala kontrola.Na czas ciazy lekarka zmienila troche dawkowanie lekow.Po porodzie zrobilam kolejne badania-znow ustalono leczenie.Ale na szczescie trwalo krotko,bo po niedlugim czasie wyniki byly dobre i dalsze leczenie nie bylo konieczne.Ale robie co jakis czas kontrolne badania-tak na wszelki wypadek.Aha.Corka po porodzie dostala skierowanie do Poradni endokrynologicznej,ale wszystko bylo w porzadku.
reklama
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
Witam.2 tygodnie temu urodzilam dzidziusia. Ja mam grupe krwi A2B - malutki odziedziczyl jednak rh po mezu i ma +. W czasie ciazy nie dzialo sie nic nadzwyczajnego, mialam 2 badania na przeciwciala, oba wyszly ok. Czy teraz po 2 tygodniach od porodu (do tej pory wszystko jest ok) moze byc cos nie tak//??
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2008
- Postów
- 1
nie wiem co mam zrobic ? moze to ze zmeczenia ? pomurzcie prosze yo moja pierwsza ciaza i boje sie o moje dziecko ...:-(
Fitusia
Zaangażowana w BB
Popieram Dlaczegotak, a od siebie dodam, że tez mnie tak bolało i u mnie nie zonaczało nic groźnego. Jednak dopiero wizyta u lek mnie uspokoiła. Pomagała mi No-spa.
A jak wyniki badan moczu? Moze masz lekki stan zapalny pecherza moczowego, stad te bole? Odroznisz je od zwykłych boli ciazowych tym, ze boli jak siusiasz. A uczucie jest takie jakbys siusiała szpilkami. Wtedy mozna brac urosept. Bezpiecnzy ziołowy lek.
A jak wyniki badan moczu? Moze masz lekki stan zapalny pecherza moczowego, stad te bole? Odroznisz je od zwykłych boli ciazowych tym, ze boli jak siusiasz. A uczucie jest takie jakbys siusiała szpilkami. Wtedy mozna brac urosept. Bezpiecnzy ziołowy lek.
no właśnie drogie Panie robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki negatywny,
po dwóch dniach dostałam okres, ale inny niż zawsze, normalnie trwa on 6 dni a
tu 2 dni krwawienia, a potem 2 dni brązowego plamienia i koniec. Od tego czasu
minęło 10 dni a ja cały czas czuję się kiepsko mam jakieś skurcze w podbrzuszu
i ogólnie samopoczucie kiepskie. Test robiłam 2 dni temu i nadal negatywny. Nie licząc tej ostatniej "miesiączki" to dzisiaj jest 41dc. Do gina idę dopiero po świętach ale może ktoś już był w takiej sytuacji? Wiem też, że podobne objawy są przy torbieli. Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
po dwóch dniach dostałam okres, ale inny niż zawsze, normalnie trwa on 6 dni a
tu 2 dni krwawienia, a potem 2 dni brązowego plamienia i koniec. Od tego czasu
minęło 10 dni a ja cały czas czuję się kiepsko mam jakieś skurcze w podbrzuszu
i ogólnie samopoczucie kiepskie. Test robiłam 2 dni temu i nadal negatywny. Nie licząc tej ostatniej "miesiączki" to dzisiaj jest 41dc. Do gina idę dopiero po świętach ale może ktoś już był w takiej sytuacji? Wiem też, że podobne objawy są przy torbieli. Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
Przed zajściem w ciażę lekarz wykrył u mnie mięśniaka 3 cm było to 1,5 roku temu. Po 2 miesiacach zaszłam w ciażę i lekarz powiedział, że mięśniak nie zagraża dziecku więc nie szkodzi, że sobie tam jest. Urodziłam bez problemów, w czasie ciaży też było ok. Po porodzie byłam na kontroli i mięśniak dalej tam jest tylko uróśł z 1,5 cm. Lekarz powiedział, że włąściwie nie ma jak go wyleczyć, tzreba obserwować. Tak się zastanawiam bo jak on tak będzie rósł i będzie wielki to wtedy jedynie operacujnie usunięcie wchodzi w grę a ginekolog mówił, że usunięcie mięśniaka moze potem starzać problemy w zajściu w kolejną ciążę? chciałabym kiedyś mieć drugie dziecko. Proszę o opinie jeśli któraś z Was wie coś na ten temat.
Witam,
postanowilam napisac, bo strasznie sie martwie o moja Fasolke
od kilku dni jestem przeziebiona, mam katar i kaszel, choc goraczki w zasadzie nie ...
bylam u lekarza, dostalam syrop Stodal, Ostilococillum z granulkach i Tantum Verde w aerozolu. W zasadzie nie widze poprawy... ale coz takie leki nie przynosza szybko rezultatow pije herbate z miodem, albo z sokiem malinowym, jem straszne ilosci cytrusow rowniez cytryny i nic mi nie jest lepiej
Martwi mnie jednak inna rzecz, do tej pory moja Fasolka przypominala mi o swoim istnieniu, mialam mdlosci przez wieksza czesc dnia, ciagniecie w dole brzucha, a od kilku dni, gdy zaczelam kaslac Fasolka nie daje zadnych oznak
Tak strasznie sie o nia martwie, ze cos jej sie stalo przez ten kaszel
To moja pierwsza Fasolka dlatego poruszam sie jak dziecko we mgle
Dziewczyny czy Fasolce moglo sie cos stac? Ponoc wiekszosc kobiet w ciazy choruje choc raz, wiec jak to jest... wizyte u gina mam dopiero 11 kwietnia, chyba umre ze zmartwienia do tego czasu....
postanowilam napisac, bo strasznie sie martwie o moja Fasolke
od kilku dni jestem przeziebiona, mam katar i kaszel, choc goraczki w zasadzie nie ...
bylam u lekarza, dostalam syrop Stodal, Ostilococillum z granulkach i Tantum Verde w aerozolu. W zasadzie nie widze poprawy... ale coz takie leki nie przynosza szybko rezultatow pije herbate z miodem, albo z sokiem malinowym, jem straszne ilosci cytrusow rowniez cytryny i nic mi nie jest lepiej
Martwi mnie jednak inna rzecz, do tej pory moja Fasolka przypominala mi o swoim istnieniu, mialam mdlosci przez wieksza czesc dnia, ciagniecie w dole brzucha, a od kilku dni, gdy zaczelam kaslac Fasolka nie daje zadnych oznak
Tak strasznie sie o nia martwie, ze cos jej sie stalo przez ten kaszel
To moja pierwsza Fasolka dlatego poruszam sie jak dziecko we mgle
Dziewczyny czy Fasolce moglo sie cos stac? Ponoc wiekszosc kobiet w ciazy choruje choc raz, wiec jak to jest... wizyte u gina mam dopiero 11 kwietnia, chyba umre ze zmartwienia do tego czasu....
reklama
czesc Tym ze mdlosci ustaly to sie nie martw. ze nic nie czujesz w dole brzucha.. moze troche za wczesnie na wszelkiego rodzaju ruchy dziecka.. co do choroby, ja sama bylam 2 razy chora, raz w 3 miesiacu i wtedy lekarz zabronil mi bezwzglednie brac jakiekolwiek leki, bo powiedzial ze moga byc grozne dla dziecka... i musialam lezec plackiem, co do cytrusow, to tez nie przesadzaj bo nie sa zdrowe w ciazy.. dla Ciebie moga byc ciezkostrawne, a dla dzidzi moga wywolywac uczulenia.. i powiem Ci ze lepiej jednak zadzwonic do ginekologa i mu powiedziec o obawach, i zapytac co on powie na te wszystkie leki co masz brac.. nie musisz jechac, po prostu telefon, jak sie martwisz to sie zawsze uspokoisz, choc ja mysle ze wszystko jest w porzadku dzidzi jest z pewnoscia silne, drugi raz bylam chora w 8 miesiacu, i tez lekarz mi zabronil brac leki, dopoki nie dostalam goraczki, wtedy bardzo delikatny lek dostalam, przy czym ja nie szlam do normalnego lekarza z choroba a do mojego ginekologa, lekarze czesto daja leki ktore niby nie szkodza dziecku, ale mozna sie od nich obejsc bardzo czesto.. po prostu chwile pocierpiec.. a co do kaszlu.. zdania sa podzielone wiec lepiej zapytaj ginekologa
Podziel się: