reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

Nie chcem nikogo straszyc,ale i owszem wady genetyczne a generalnie zD moze byc niezdiagnozowany podczas ciazy.Tak kochani uzytkownicy forum bylo i w moim przypadku.Pamietam jak dzis ,kiedy lekarz mowil ze mierzy NT(przeziernosc faldu karkowego),ktore wyklucza wady genetyczne.Wszystko sie zgadzalo i bylo w jak najlepszym porzadku.Zaniepokoilo mnie tylko pod koniec ciazy to ,ze kosc udowa jest duzo mniejasza od brzuszka a brzuszek od glowy tzw.asymetria(nawet mi o tym niepowiedzial .Sama zauwzylam na monitorze).Lekrz stwierdzil tylko ,ze dzidzius bedzie troszke mniejszy od pierwszej corci.Moze mu mysl o zD przebiegla prz mysl,ale kto wie ?NT w normie KTG na 6,kto by pomyslal?.Tak wiec nastepnego dnia udalam sie do innego lekarza,dla spokojenia sumienia.A ten do mnie po badaniu ,ze dla niego to tu musi byc cesarka i to jak najszybciej ,bo lozysko juz dlugo nie pociagnie(36tydz.)(pierwszy lekarz nawet tego niedostrzegl.Tak wiec wyslal mnie na badania dokladniejsze do szpitala i tam od razu na stol.Tak wiec wyjeli nam corcie 1950 i 43 cm z zD.Dodam jeszcze ze mam 23 lata.
 
reklama
A Ty sie michal nie lam Zd ,to nie koniec swiata.Tak jak powiedzial(a)ABRYZ pilnuj terminow a bedzie ok.Zapraszam tez na forum "Zakatek 21"znajdziesz tam wszystko co chcialbyc wiedziec i co bedzie Ci potrzebne.Poczujesz sie lepiej gadajac zskims ,kogo dotyczy ten sam problem.Pozdrawiam
 
Shiraaine - ja mam stację główną w Katowicach , tak więc tam jest sprzęt naprawde super. Krew oddaje w innym mieście , ale tam robią na miejscu tylko podstawowe badnia z krwi , jak coś jest nie ok to liścik przychodzi z Katowic z regionalnej ( ale sprzęt też ok ) folele do oddawania krwi są wygodne i regulowane elektronicznie , do tego pracują tam znajome mojego taty ( który przez 20 lat był HDK, niestety teraz nie może :-() i mój ulubiony pan ordynator ( stacja jest przy szpitalu ). Nastraszyli cie nieźle ! Ja na szczęście tylko raz dostałam list , ale tez sie bałam otworzyć , przyszlo info o przeniesieniu stacjii na inną ulicę :-D oczywiście dalej.

Co do tego czasu to wydaje mi sie ze w ankiecie jest pytanko czy w ciągu ostatnich 6 mc rodziłaś ? ale może mi sie poplątało , bo tam ciągle jest mowa o 6 mc. Jeszcze tak czy siak mam dużo czasu żeby się dowiedzieć.

Co do konfkliktu to mam identyczny ja A Rh- mąż A Rh+ i też na razie nie ma przeciwciał , a płód nie wskazuje żadnych skutków konfliktu więc ok , pewnie bede miała powtórzone jeszcze raz badanie. Ale mam nadzieje że bedzie ok !

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego i w miarę mało meczącego rozwiązania , bo po suwaczku widzę że to już nie tak daleko ;-)
 
Dziewczyny. Jestem prawie w 24 tyg. ciąży. miewam skórcze macicy,choć czasem wydaje mi się, żę to dzidzia tak się napręża.Nniepokoi mnie co innego. Od jakichś 10 dni czułam parcie na pochwę. Uczucie jakbu pochwa miała się zaraz wysunąć, bądź macica obniżać. Począkowo czułam to tyklo oddając mocz, nie mając pod pupą podparcia. Później się to nasiliło i czułam zawsze w pozycji pionowej.Moja pani doktor powiedziała, że skróciła mi się szyjka macicy i mam do tego grzybicę. Powiedziała, bym poleżała pare dni i dała zwolnienie. W razie pogarszania,mam jechć założyć szew ( w szpitalu mieliby zadecydować czy go założyć czy nie) Leżę od czwartku do teraz, czyli 3 dni. Trochę jest lepiej. Przy pierwszej ciąży (o moja druga) szyjka skróciła mi się dopiero w 8 miesiącu. Czy to normalne uczucie przy skracającej się szyjce??? Przy przypadku w poprzedniej ciąży nie czułam takiego napierania przy skracaniu się szyjki. Może to uczucie to skutek tej grzybicy??? Jakby ktoś miał podobne objawy to proszę, napiszcie coś. Przeczytałam tu całe forum i nic nie znalazłam na temat parcia na pochwę i uczucia obniżania się narządwó rodnych. Niepokoi mnie to. Proszę o wpisy...:-)
 
Pisałas wczoraj na innym watku,ze trafiłas do swojej lekarki i ze jest wszystko ok,czy cos sie od wczoraj zmieniło?Jesli masz watpliwosci to moze popytaj na forum regionalnym o dobrego lekarza w twoim miescie,zadzwon i jedz do niego?Ja miałam skracajaca sie szyjke ale juz w 12tygodniu i od razu lekarz załozył mi krazek.Nie miałam takiego uczucia jak ty ale nic dziwnego w koncu u mnie była wczesna ciaza..A moze przejedz sie do szpitala i zobaczysz co oni ci powiedza?Najwyzej wysla cie do domu.Lepiej teraz cos zrobic iz pluc sobie potem w brode ze sie czekało na nie wiadomo co.Trzymam kciuki:tak:Na pewno wszystko bedzie dobrze;-)
 
Witam wszystkich,
Mam dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa, teraz jestem po slubie dwa lata z moim nowym mężem.Planujemy miec dzidiusia. Mam grupę krwi A RH-, moj mąż 0 RH+.
Kiedys dawno temu po urodzinach mojej corki czyli 16 lat temu wydawało mi się ze poroniłam ciązę. Nie rzadko się tak zdaża....
Niestety nie otrzymałam wtedy gamaglobuliny anty D.
Co mam teraz zrobić? Czy istnieje badanie ktore pomoze ustalic czy nadal mam przeciwciala z grupy D?
Dodam ze moje dzieci maja grupę A RH+ - obydwoje.
Dlaczego wtedy o tym nie pomyślalam?
Wika
 
mama65 - nie przejmuj sie , tak wcześnie poroniona ciąża, nie ma wpływu na konflikt . Ja poronilam 4/5 tc i pytałam lekarza o zastrzyk z globuliny , a on mi powiedział że jeśli ciąża poroniona jest do 6 tc to to nie ma żadnego wpływu , ponieważ krew płodu nie miesza sie jeszcze z krwią matki . Płód żyje tak jakby " niezależnie " od organizmu matki. Najlepiej jednak zapytaj swojego ginekologa , on udzieli ci rzetelnej informacji. :tak:
 
Z moją szyjką wszystko już ok. Okazało się, że jest dłuuugaśna. Ma prawie 6 cm. maoja pani doktor się pomyliła z jakichś powidów. Pojechałam na Karowa i tam zrobiono mi dopochwowe USG i wyszło, że nie ma powodu do niepokoju. Jestem szczęśliwa, że mogłam wstać z łóżka i normalnie funkcjonować. Dolegliwości parcia na pochwę przeszły i tak naprawdę nie wiadomo czym były spowodowane. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki i radzę w razie wątpliwości konsultacje z dwoma przynajmniej lekarzami. pamiętajmy, oni też są ludźmi i czasem się pomylą.
 
reklama
ostatnio zupełnie przez przypadek od dermatologa :) dowiedziałam się że mam problemy z tarczycą początkowa nadczyność... to nie było by problemem gdyby nie fakt że okazało sie ze moja tarczyca ma powierzchnię guzkowatą jeden z największych guzków osiąga już 27mm. Guzki są obojętne ale się rozrastają, dlatego mój endokrynolog chce mnie skierować na wycięcie tarczycy właściwie mówi że było by to praktycznie całkowite usunięcie. Niestety lekarz nie jest zbytnio dobrze nastawiony do swoich pacjentów i rozmowy z nimi... gdy sie go pytam jak to bedzie po operacji, stwierdza że to nie jeszcze nie czas na taką rozmowe dlatego POMOCY. Chciałabym w niedalekiej przyszłości mieć dziecko czy po takim zabiegu nie będe miała z tym problemu??? czy Wy bez problemu zaszłyście w ciąże? czy nie ma komplikacji? Jaki to ma wpływ na całą ciąże? Pomocy!!!!!
 
Do góry