reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby dzieciaczków :(

Agnes, co do lekarza, to Ci nie poradzę.
Ale myślę, że mała teraz reaguje nerwowo, boi się dalszego wymiotowania i szpitala z tym związanego, ma traumę. Podejrzewam, że z biegiem czasu Jej przejdzie. Może wystarczy karmić Ją tak jak przed chorobą, ale w mniejszych ilościach. Trzymam kciuki :-)
Ja też wymiotuję, jak sobie pomyślę, że to, co przed chwilą zjadłam, na pewno mi zaszkodzi :sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
Agnes, współczuję - to koszmar na pewno, gdy nie wiadomo jak pomóc dziecku :-(
może abryz ma rację, może Ania teraz boi się i na tle nerwowym będzie wymiotować po jedzeniu...
 
Mam pytanie do mam które miały swoje maluchy kiedykolwiek w szpitalu.Czy Wasze pociechy miały koszmary nocne po powrocie do domu związane z pobytem w szpitalu?
Ania ostatnio płacze prze sen, rzuca się po łóżeczku, nie mogę ją dobudzić a jak zaczynam ją głaskać po główce mówić do niej to jeszcze głośniej zaczyna płakać.:-(
Tej nocy jak płakała siedziałam przy łóżeczku nic nie mówiłam i nie dotykałam i szybciej się sama uspokoiła i szybciej ten koszmar minął. Na 100% nie jestem pewna że to ma związek ze szpitalem ale jeśli nie szpital to co jej się śni tak strasznego co noc? :confused: Do wczoraj myślałam, że może boi się ze sama śpi więc jak zaczynałam popłakiwać wzięłam ją do siebie do łóżka i się uspokoiła ale za 3 godziny dopadł ją zły sen i zachowywała się tak samo jak w łóżeczku. Martwię się bo jest tak co noc :-(
 
agnes - mój też tak miał - minęło po miesiącu ( u mnie MIrek śpi ze mną - a więc od razu go tuliłam i nie zdążył się dobrze rozpłakać)
 
Moze to juz nie aktualne ale Alek wtedy chyba nie miał koszmarów po szpitalu, nie pamiętam nic takiego. Za to ja mam znowu koszmar bo to zapalenie gardła znow mu teaz przeszło na krtań. Niby nie jest tak strasznie jeszcze jak wtedy w lipcu ale dostałam nawet dzis od pediatry w razie czego skierowanie do szpitala, bo w nocy zazwyczaj jest gożej i w razie jakiegos ataku duszności zeby jechać:dry: Az sie boje pomyśleć...zawsze sie tylko modle zeby mąż zdązył wrócić z pracy a wraca różnie bo pracuje do zamknięcia kręgielni nawet ok 3, 4 rano a Ali sie przebudza ostatnio zazwyczaj jak ja sie kłade czyli ok 12-1 czy 2 w nocy i kaszle i popłakuje a ja mam serce na ramieniu! Qrcze Abryz Kuba twój chyba miewał zapalenie krtani? Czemu to tak jest, ze to sie pużniej powtarza i co...? Mam sie teraz spodziewać ze co 2 czy 3 miechy bedzie to miał? Ma to podobno na tle wirusowym i po zapaleniu gardła przechodzi mu na krtań a Kuba to chyba na tle alergii miał tak? Czy nie da sie temu jakos zaradzić, przeciwdziałać? Buu...:-(
 
Ostatnia edycja:
Angie, chyba nie ma na to rady, bo atakuje niespodziewanie. Ja mam w domu Encorton - nigdzie się bez niego nie ruszam, niestety.
 
agnes Natki byla raz majac 4miesiace,wiec byla za mala aby pamietetac ....mam nadzieje,ze przejdzie coreczce,pozdrawiam

angie wspolczoje nawrotu choroby,wiem,ze to nie pocieszenie,moze teraz chwyta Alus wiele bakteri,ale bedac starszym tak sie uodporni,ze wogole nie bedzie chorowal.TEGO ZYCZE.
ja bedac dzieciem,wiecznie chorolam na angine,bedac starsza nie chorowalam wogole przez kilkanascie lat,a teraz tylko przeziebienia lub lekka grypa(twu twu odpukac)


helunia napisz cos wiecej,gdzie mieszkacie jak Oliwka????
 
reklama
Czesc dziewczyny
nie bylo mnie dlugo...
Ale mam nadzije byc czesciej teraz
zapomnialam haslo i ciezko mi bylo je odzyskac ale juz jest!!!!!!!!
Mieszkamy w anglii,olivka bardzo dobrze tyle ze ma azs i teraz jest strasznie wysypana kaszka manna:(
wszystko u nas ok
 
Do góry