Czy coś Wam to mówi?
Kaszel, chrypka. Bóle brzucha. WYmioty. Problemy z pęcherzem. W kolejności dowolnej. Nam się ciągnie już od miesiąca już nie mogę. Dzisiaj Hania płakała w nocy z bólu, w dzień już OK, idę do lekarza... Zaczęło się wymiotami ale dzisiaj Igi znów wymiotował (Hania nie za to płakała w nocy)
Podobno krązy jakiś "pęcherzowy" wirus słyszałyście? Bo ja jestemzdania że to od początku wirus - katar był wodnisty, brzuszek przypominał grypę żołądkową (na pewno nie zatrucie, bo zaraźliwe to było), no a jak się dowiedziałam o tym wirusie "pęcherzowym" to już po prostu... Wszystko po kolei.
Aga
Kaszel, chrypka. Bóle brzucha. WYmioty. Problemy z pęcherzem. W kolejności dowolnej. Nam się ciągnie już od miesiąca już nie mogę. Dzisiaj Hania płakała w nocy z bólu, w dzień już OK, idę do lekarza... Zaczęło się wymiotami ale dzisiaj Igi znów wymiotował (Hania nie za to płakała w nocy)
Podobno krązy jakiś "pęcherzowy" wirus słyszałyście? Bo ja jestemzdania że to od początku wirus - katar był wodnisty, brzuszek przypominał grypę żołądkową (na pewno nie zatrucie, bo zaraźliwe to było), no a jak się dowiedziałam o tym wirusie "pęcherzowym" to już po prostu... Wszystko po kolei.
Aga