Cholera Pola jest chora. Ma katar , a jeszcze dostała gorączkę. O 18.30 miała 39,5st. mąż dał jej czopek, bo ja jeszcze byłam w pracy. Teraz śpi:-( Kurde no, a już byliśmy na prostej z choróbskami i znowu. Mam nadzieję, że jak te pieprzone zęby wyjdą wszystko się skończy. Przepraszam za wyrażenia , ale mam dosyć...
reklama
Heksa my tez tu chodzimy do ortopedy bo Jud od jakiegos 14 miesiaca ma problemy z tymi nogami.a zakladanie butow na opak nie pomoglo.teraz tez idziemy po buty korekcyjne.tylko ze ja sie troche martwie bo Jud nie dostaje od 3 miesiecy ponad d3...co prawda mam zapas ale nie daje.tyle ze mleka tez juz wogole nie pije...co o tym myslisz?dac jej?
dodam tylko ze odkad tu przyjechalismy a Jud chodzi malo ubrana to wogolnie nie zachorowala...a nie je prawie nic tylkopije i pije...a witamin tez juz nie podaje odkad wypila cala butelke|||(
dodam tylko ze odkad tu przyjechalismy a Jud chodzi malo ubrana to wogolnie nie zachorowala...a nie je prawie nic tylkopije i pije...a witamin tez juz nie podaje odkad wypila cala butelke|||(
kurcze - a ja jestem wściekła.
wczoraj teście rejestrowali Mirka na maj na ćwiczenia rehabilitacyjne - i mimo, iż stanęli w kolejce o 4:10 to były terminy tylko na 12:30 - j ak ja mam z nim chodzić na ćwiczenia jak do 15:30 jestem w pracy.
A co jest najbardziej pokopane - co miesiąc trzeba stać w kolejce - i co miesiąc trzeba się rejestrować - mimo, iż jest to wada stała i lekarze orzekają skierowanie na0,5 roku - i dopiero kontrola.
Jeszcze nie wiem co robić.
Moja mama nie pójdzie - bo jest po operacji kolana. Wrrrr....
A my w środę - 08.04.06 idziemy na bilans dwulatka
wczoraj teście rejestrowali Mirka na maj na ćwiczenia rehabilitacyjne - i mimo, iż stanęli w kolejce o 4:10 to były terminy tylko na 12:30 - j ak ja mam z nim chodzić na ćwiczenia jak do 15:30 jestem w pracy.
A co jest najbardziej pokopane - co miesiąc trzeba stać w kolejce - i co miesiąc trzeba się rejestrować - mimo, iż jest to wada stała i lekarze orzekają skierowanie na0,5 roku - i dopiero kontrola.
Jeszcze nie wiem co robić.
Moja mama nie pójdzie - bo jest po operacji kolana. Wrrrr....
A my w środę - 08.04.06 idziemy na bilans dwulatka
Qrcze wszystkie mamy jakies małe lub wieksze problemy z dzieciaczkami. Raz na wozie raz pod wozem i tak w kólko! Lilith co to znaczy ze Judyta nie pije wcale mleka? Bo Ali tez ma jakiś mlekowstret od jakiegos czasu Czym zastepujesz mleko? Bo Ali zjada troche kaszy na noc z butli ale ok 120 to max. No a w dzien to zjada jakis serek albo jogurt i to tez coraz gorzej mu idzie a jeszcze niedawno szalał za tym. Coraz gorzej normalnie?? Oprucz tego je normalnie i tez duzo pije...normalnie zaczełam mu juz ograniczac to picie bo przesadzał.
Gosiek to ja zacytuje te zalecenia z CZDZ:
1 W miesiacach zimowo-wiosennych każdego roku prosze podawać 4 krople Multicebionu codziennie lub 2 ml tranu Móllers.
2 Jeżeli dziecko będzie otrzymywało mleko niemodyfikowane proszę podawać 2,5 ml tranu lub 6 kropli Multicebionu codziennie.
Nam pediatra tez odstawiła wit D3 jak skonczył rok ale kazała dawać po 6 kropli tak jak by pił mleko zwykłe wg. tych zalecen z CZDZ. Wogóle to ja sie zastanawiam czy nie przejde na zwykłe mleko jak zechce pić po skonczeniu 2 latek bo własnie ta babka z CZDZ sama powiedziała ze moge dawac zwykłe az sie zdziwiłam.
Gosiek to ja zacytuje te zalecenia z CZDZ:
1 W miesiacach zimowo-wiosennych każdego roku prosze podawać 4 krople Multicebionu codziennie lub 2 ml tranu Móllers.
2 Jeżeli dziecko będzie otrzymywało mleko niemodyfikowane proszę podawać 2,5 ml tranu lub 6 kropli Multicebionu codziennie.
Nam pediatra tez odstawiła wit D3 jak skonczył rok ale kazała dawać po 6 kropli tak jak by pił mleko zwykłe wg. tych zalecen z CZDZ. Wogóle to ja sie zastanawiam czy nie przejde na zwykłe mleko jak zechce pić po skonczeniu 2 latek bo własnie ta babka z CZDZ sama powiedziała ze moge dawac zwykłe az sie zdziwiłam.
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Gosiek przepraszam czy znowu cos przegapiłam?? czemu Mirek wymaga rehabilitacji??
Co do wit D3 to nie jestem Wam w stanie odpowiedziec, u nas lekarka nie badała ciemiącza ani nic zerknęla na brzuszek i uklad zeberek i powidziala tak jak chyba juz pisalam ze dziecko rosnie ,rozwija sie i mocno pracuje mięsien przepony u dziecka który ciągnie do wewnątrz i powoduje jak kości są mikkie ze tyz pod piersiami zaczyna sie zapadac klatka i brzuszek dlatego trzeba wit d3 aby wzmocnic kosci a wiedziała ze Natala szklane mleka dziennie zjada(lub wypija) i je nabial.
cebionmulti tez powrócil do naszej diety dodatkowo. Mamy wszystko podawac do jesieni. A na jesieni ponownie wracamy do Zymafluaoru który dopiero odstawiłysmy..
Do tego do lata mam utrzymac podawanie Rutinacei.
zaznacze tylko ze w przychodni powiedzieli dawno wit D3 nie ale prywatnie nasza p. doktor która jes ordynatorem oddziału dzieciecego u nas i ma opinie najlepszej(ja sie z nią zgadzam) bo niejednokrotnie wyprowadziła mi Natale z duzego dołka trafionymi lekami w przeciwienstwie do wiecznych zgadywanek co to moze byc w przychodni.
Co do wit D3 to nie jestem Wam w stanie odpowiedziec, u nas lekarka nie badała ciemiącza ani nic zerknęla na brzuszek i uklad zeberek i powidziala tak jak chyba juz pisalam ze dziecko rosnie ,rozwija sie i mocno pracuje mięsien przepony u dziecka który ciągnie do wewnątrz i powoduje jak kości są mikkie ze tyz pod piersiami zaczyna sie zapadac klatka i brzuszek dlatego trzeba wit d3 aby wzmocnic kosci a wiedziała ze Natala szklane mleka dziennie zjada(lub wypija) i je nabial.
cebionmulti tez powrócil do naszej diety dodatkowo. Mamy wszystko podawac do jesieni. A na jesieni ponownie wracamy do Zymafluaoru który dopiero odstawiłysmy..
Do tego do lata mam utrzymac podawanie Rutinacei.
zaznacze tylko ze w przychodni powiedzieli dawno wit D3 nie ale prywatnie nasza p. doktor która jes ordynatorem oddziału dzieciecego u nas i ma opinie najlepszej(ja sie z nią zgadzam) bo niejednokrotnie wyprowadziła mi Natale z duzego dołka trafionymi lekami w przeciwienstwie do wiecznych zgadywanek co to moze byc w przychodni.
Heksa
U mnie tj. u Mirka - to sprawa się ciągnie od urodzenia - Mirek urodził się z klatką szewską. Chodziłam z nim na basen - teraz kręgosłup mi się rozpadł - dyskopatia mi się na maxa odezwała.
Oprócz basenu chodziliśmy na ćwiczenia i masaże rehabilitacyjne
Efekt - nijaki
lekarze cały czas mówią mi, zę czeka go operacja - ja mam nadzieję, zę jakoś się uda ominąć operację- bo jest straszna ( kiedyś sobie obejrzałam na youtube)
poszukam zdjęcie i wam wkleję
co do wit D3 - to lekarka mówiła nam żeby nie dawać - bo ma twarde kości, już przed roczkiem miał zarośniete ciemiączko itp.
Daję mu naprzemiennie Vibovit lub Cebion muliti
A to zdjęcie MIrka ze stycznia - niedługo zrobię nowe - w celu porównania ( mam już kilka takich zdjęć)
U mnie tj. u Mirka - to sprawa się ciągnie od urodzenia - Mirek urodził się z klatką szewską. Chodziłam z nim na basen - teraz kręgosłup mi się rozpadł - dyskopatia mi się na maxa odezwała.
Oprócz basenu chodziliśmy na ćwiczenia i masaże rehabilitacyjne
Efekt - nijaki
lekarze cały czas mówią mi, zę czeka go operacja - ja mam nadzieję, zę jakoś się uda ominąć operację- bo jest straszna ( kiedyś sobie obejrzałam na youtube)
poszukam zdjęcie i wam wkleję
co do wit D3 - to lekarka mówiła nam żeby nie dawać - bo ma twarde kości, już przed roczkiem miał zarośniete ciemiączko itp.
Daję mu naprzemiennie Vibovit lub Cebion muliti
A to zdjęcie MIrka ze stycznia - niedługo zrobię nowe - w celu porównania ( mam już kilka takich zdjęć)
Ferula
Fanka BB :)
patrzcie, co region, to inne wskazania, co lekarz też inne. U nas też jestem skołowana jeśli chodzi o witaminy, D3 pediatra kazała podawać codziennie po jednej kropli niezależnie od pory roku, do 2r.ż. Co potem to nie wiem, bo czytałam ostatnio, ze najnowsze zalecenia są takie żeby podawać do 18 Roku życia!!! Zreszta już któraś dziewczyna o tym pisała. Natomiast marti mnie trochę, bo lekarze, z którymi miałam doczynienia, żaden nie wspominała nic o pozostałych witaminach. Mała nigdy nie dostawała żadnego CebionuMulti czy jak tam, żadnego tranu, wibowitów nic. Jedynie sama w okresie jesienno-wiosennym podaję małej po 15 kropli wit. C. Pytałam, o dodoatkowe wit. ale pediatra wyznaje zasadę, ze jak je wszystko to nie musi nic więcej dostawać. Nie wiem, ale jakoś mam przeczucie, ze chyba nie do końca dobrze robię. Mała pije zwykłe mleko,je jak je, niby wszystko, ale te ilości nie są zbyt powalające więc moze za mało tych witamin dostarcza z pokarmem. Cały czas się nad tym zastanawiam.
heksa, moja też dostawała Rutinacee, ale pić mi tego nie chciała, skonczyłam jedno opakowanie i dałam jej spokój. Jak Ty podajesz to małej? Normalnie do picia czy z czymś? (Marcelina aż 5ml na raz miała pić, otrząsało ją)
heksa, moja też dostawała Rutinacee, ale pić mi tego nie chciała, skonczyłam jedno opakowanie i dałam jej spokój. Jak Ty podajesz to małej? Normalnie do picia czy z czymś? (Marcelina aż 5ml na raz miała pić, otrząsało ją)
Marysia piła Rutinaceę i Mulisanostol zimą i Engystol. A w Mulitsanostolu jest wit D3. Ponadto pije jakieś 500 ml mleka modyikowanego na dobę i od czasu do czasu je Bakusie i Danonki. A one też są wzogacane w wit D. ponadto ja kupuje kaszki Nestle a one też mają D3 w składzie. A kaszek je tak 8-12 miarek z mleka na dobę więc też sporo. Także mi się wydaje ze ma sporo tego. najbardziej żałuje że nie mogę dac jej tranu bo jest uczulona. I ryb też nie je. Dltego staram się dawac masło i oliwę z oliwek żeby były te wielonienasycone kwasy tłuszczowe. No i w mleku też sa wec póki pije mieszankę to jestem zadowolona z jej diety.
My w polsce i w okresie przeziebienia tez dajemy Rutinace.
Heksa czytalas moj post?
Angie...pisalam juz na Nieobecnosciach jak to z \Jud bylo.Po przyjezdzie tu dostala nawrotu atopowego.nie mam pojecia czemu i dosc czesto slyszalam to od znajomych tu mam dawalam jej mimo to krowie mleko bo innych tu nie tolerowala.(tzn.krowie zadko , najczesciej ryzowe bo najmniejsza wysypke miala i najbardziej smakowalo) , ale i tak wypijala na dzien tylko 2 szklanki.za to jadla duzooo jogurtow i w zasadzie nic wiecej nie chciala.udalo mi sie wkoncu po 3 miesiacach uprosic o nutramigen.ale niestety jego nie chce juz pic a tym razem nie zmusze jej ze dam jej niekapka i juz.
tak wiec teraz wyglada to tak:
sniadanie nie je- ewentualnie plasterek szynki lub kielbaske (tu sa takie w sloikach malutkie),jak jest o dziwo glodna to zje troche tej angielskiej fasolki lub jajecznice
drugie sniadanie - np kilka kawaleczkow mandarynki czy jakis owoc lub jak ma ochote to budyn(ale to tak 3 razy w tyg) lub custarda
obiad - heh....tu gorzej bo zje kilka kesow np zupy , pulpetow czy spagetti i tyle ale czesto bywa tak ze nie chce.czasem jakies warzywa.ale obiadu zregoly jak sniadania nie je
na deser daje jej np kisiel , lub kukurydze albo cos na co ma ochote typu czasem jogurt , mufinki ktore same pieczemy wczesniej.
a na kolacje nie je nic......
czasem mleka lacznie z przetworami mlecznymi nie je ze 2 tyg...a jak widzisz wydaje mi sie ze witamin sobie tez nie dostarcza...bywaja dni kiedy nie je zupelnie nic a i tak na nastepny dzien kabinuje co by tu zjadla na sniadanie
ale chudziutka nie jest,wrecz na odwrot i wydaje mi sie ze do wzrostu to duzo za duzo...bo jest dosc niska
a mleko to daje jej ryzowe.nie tam jakies specjalne.
Heksa czytalas moj post?
Angie...pisalam juz na Nieobecnosciach jak to z \Jud bylo.Po przyjezdzie tu dostala nawrotu atopowego.nie mam pojecia czemu i dosc czesto slyszalam to od znajomych tu mam dawalam jej mimo to krowie mleko bo innych tu nie tolerowala.(tzn.krowie zadko , najczesciej ryzowe bo najmniejsza wysypke miala i najbardziej smakowalo) , ale i tak wypijala na dzien tylko 2 szklanki.za to jadla duzooo jogurtow i w zasadzie nic wiecej nie chciala.udalo mi sie wkoncu po 3 miesiacach uprosic o nutramigen.ale niestety jego nie chce juz pic a tym razem nie zmusze jej ze dam jej niekapka i juz.
tak wiec teraz wyglada to tak:
sniadanie nie je- ewentualnie plasterek szynki lub kielbaske (tu sa takie w sloikach malutkie),jak jest o dziwo glodna to zje troche tej angielskiej fasolki lub jajecznice
drugie sniadanie - np kilka kawaleczkow mandarynki czy jakis owoc lub jak ma ochote to budyn(ale to tak 3 razy w tyg) lub custarda
obiad - heh....tu gorzej bo zje kilka kesow np zupy , pulpetow czy spagetti i tyle ale czesto bywa tak ze nie chce.czasem jakies warzywa.ale obiadu zregoly jak sniadania nie je
na deser daje jej np kisiel , lub kukurydze albo cos na co ma ochote typu czasem jogurt , mufinki ktore same pieczemy wczesniej.
a na kolacje nie je nic......
czasem mleka lacznie z przetworami mlecznymi nie je ze 2 tyg...a jak widzisz wydaje mi sie ze witamin sobie tez nie dostarcza...bywaja dni kiedy nie je zupelnie nic a i tak na nastepny dzien kabinuje co by tu zjadla na sniadanie
ale chudziutka nie jest,wrecz na odwrot i wydaje mi sie ze do wzrostu to duzo za duzo...bo jest dosc niska
a mleko to daje jej ryzowe.nie tam jakies specjalne.
reklama
aha zapomnialam napisac , ze za to ze nie je pochlania mase picia.jak pisalam lacznie z jakies 3 litry napewno a czasem jak nie je nic to wiecej.ona caly czas pije.
pije jak i zwykla wode tak i robie jej rozne soki i z nia rozcienczam tak i czasem jakis syf dla dzieci.ale nie wiem czy jej zabronic i pochowac bo moze bedzie wiecej jesc wtedy czy co.kiedys juz tak sprobowalam i byl bunt i ani nie jadla ani nie pila...a tu sie nie mam odwagi z nia spierac
kaszek nie jadamy juz od dawna.
pije jak i zwykla wode tak i robie jej rozne soki i z nia rozcienczam tak i czasem jakis syf dla dzieci.ale nie wiem czy jej zabronic i pochowac bo moze bedzie wiecej jesc wtedy czy co.kiedys juz tak sprobowalam i byl bunt i ani nie jadla ani nie pila...a tu sie nie mam odwagi z nia spierac
kaszek nie jadamy juz od dawna.
Podziel się: