reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

choroby dzieciaczków :(

reklama
Słuchajcie myślę o tym, żeby zacząć uodparniać Polę, zanim przyjdą prawdziwe jesienne chłody i słoty.
Co myślicie o syropie z cebuli, ja go dostawałam, u mnie w rodzinie generalnie dzieciom się go podaje. Chyba zrobię Poli i będę dawać co drugi dzień po łyżeczce. Podobno daje to dobre efekty. Robi się też syropy z czosnku i buraka, ale nie wszystko na raz....:-p
 
Ja zrobiłam i dałam już Poli dzisiaj jedną łyżeczkę, bo dostala kataru.

A robi sie tak: kroisz 2-3 cebule i układasz w słoiczku warstwami przesypując cukrem lub miodem. Trzeba ubić. Czyli cebula-cukier-ubić i tak do końca słoika. Zakręcić i położyć w cieple miejsce np. grzejnik na kilka/ kilkanaście godzin i gotowe. Potem taki słoiczek można trzymać w lodówce. Można też dodać trochę soku z cytryny.

Podobnie robi się z czosnku. Jest jeszcze z buraczka: w buraku trzeba wydrążyć dziurę , wsypać tam cukier i wstawić na trochę do piekarnika (zapiec) i też puści sok.
 
Kasiunka ja dawalam go Jud jak sie teraz przeziebila i bardzo pomogl i smakowal! robila po nim rzadsza kupke ale uwazam ze naturalne najlepsze!
teraz na odpornosc podaje jej Rutinacea junior.podaje sie w okresie wiekszej zachorowalnosci na grype i przeziebienie. - rutozyd , witamina c , dzika roza , porzeczka i malina.niby od 3 roku zycia ale lekarz i farmaceutka powe.ze w dawce jedna lyzeczka dziennie nic nie zaszkodzi zreszta to wszystko jest naturalne.i powiem ze tez widze efekt ze szybciej pomoglo pozbyc sie przeziebienia!! kosztuje kolo 7 zl!
 
kasiunka - pogadam z moją mamą -co ona na to myśli - bo faktycznie pomysł dobry - tylko czy brzuszek nie będzie blał ? - bo przecież cebula jest ciężkostrawna
 
reklama
Mam problem, na poczatku sierpnia Kacperkowi wyskoczyła krostka na policzku ( wygladała jek syfek z ropką w środku) nie przejmowałam się tym. Ale krosta ta nie znikała, mało tego poniżej tej pierwszej pojawiła się druga troche mniejsza. Zadzwoniłam do znajomego lekarza i poleciał smarować tormentiolem, i nic nie pomogło, pod koniec sierpnia bylismy u niego na wizycie przepisał inna maść do robienia i tez nie pomogło ( dodam tylko ze myślałam że to może od danonków mu wyskoczyło ale nie je ich juz miesiąc i poprawy nie widac ). W zeszły poniedzialek poszłam do dermatologa , przpisala antybiotyk do smarowania Neomecyne i też bardzo nie pomaga ! Nie wiem do cholery co to może byc? czy może króraś z Was się z takim czymś spotkała ?

W galeri na Kacpra ostatnich zdjęciach widać te krosty na lewym policzku.
 
Do góry