reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby dzieciaczków :(

reklama
Słuchajcie myślę o tym, żeby zacząć uodparniać Polę, zanim przyjdą prawdziwe jesienne chłody i słoty.
Co myślicie o syropie z cebuli, ja go dostawałam, u mnie w rodzinie generalnie dzieciom się go podaje. Chyba zrobię Poli i będę dawać co drugi dzień po łyżeczce. Podobno daje to dobre efekty. Robi się też syropy z czosnku i buraka, ale nie wszystko na raz....:-p
 
Ja zrobiłam i dałam już Poli dzisiaj jedną łyżeczkę, bo dostala kataru.

A robi sie tak: kroisz 2-3 cebule i układasz w słoiczku warstwami przesypując cukrem lub miodem. Trzeba ubić. Czyli cebula-cukier-ubić i tak do końca słoika. Zakręcić i położyć w cieple miejsce np. grzejnik na kilka/ kilkanaście godzin i gotowe. Potem taki słoiczek można trzymać w lodówce. Można też dodać trochę soku z cytryny.

Podobnie robi się z czosnku. Jest jeszcze z buraczka: w buraku trzeba wydrążyć dziurę , wsypać tam cukier i wstawić na trochę do piekarnika (zapiec) i też puści sok.
 
Kasiunka ja dawalam go Jud jak sie teraz przeziebila i bardzo pomogl i smakowal! robila po nim rzadsza kupke ale uwazam ze naturalne najlepsze!
teraz na odpornosc podaje jej Rutinacea junior.podaje sie w okresie wiekszej zachorowalnosci na grype i przeziebienie. - rutozyd , witamina c , dzika roza , porzeczka i malina.niby od 3 roku zycia ale lekarz i farmaceutka powe.ze w dawce jedna lyzeczka dziennie nic nie zaszkodzi zreszta to wszystko jest naturalne.i powiem ze tez widze efekt ze szybciej pomoglo pozbyc sie przeziebienia!! kosztuje kolo 7 zl!
 
kasiunka - pogadam z moją mamą -co ona na to myśli - bo faktycznie pomysł dobry - tylko czy brzuszek nie będzie blał ? - bo przecież cebula jest ciężkostrawna
 
reklama
Mam problem, na poczatku sierpnia Kacperkowi wyskoczyła krostka na policzku ( wygladała jek syfek z ropką w środku) nie przejmowałam się tym. Ale krosta ta nie znikała, mało tego poniżej tej pierwszej pojawiła się druga troche mniejsza. Zadzwoniłam do znajomego lekarza i poleciał smarować tormentiolem, i nic nie pomogło, pod koniec sierpnia bylismy u niego na wizycie przepisał inna maść do robienia i tez nie pomogło ( dodam tylko ze myślałam że to może od danonków mu wyskoczyło ale nie je ich juz miesiąc i poprawy nie widac ). W zeszły poniedzialek poszłam do dermatologa , przpisala antybiotyk do smarowania Neomecyne i też bardzo nie pomaga ! Nie wiem do cholery co to może byc? czy może króraś z Was się z takim czymś spotkała ?

W galeri na Kacpra ostatnich zdjęciach widać te krosty na lewym policzku.
 
Do góry