reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby dzieciaczków :(

reklama
Kurcze Julka sie rozchorowała wczoraj dostała wysokiej gorączki koło 23.00 wymiotowała byłam przerażona, ona tylko raz mi chorowała i to był lekki katar. Dałam jej ibufen ale męczyliśmy się całą noc.Dzisiaj byłam u lekarza zapalenie gardła dała jej antybiotyk Ospamox i waham się czy jej podać, na razie gorączka spadła ale nie wiem co w nocy. Doradzcie coś bo nie jestem przekonana do podania antybiotyku, czy któraś z Was to podawała??
 
Spróbuj zbijać gorączkę, cebion i clemastinum 2xdziennie, dawaj dużo pić, na gardełko Tantum Verde. Może wystarczy :-)

Zdrowia dla chorowitków. My kończymy walczyć z katarem :-)
 
OOO biede dziecieczki,zmina chyba sie zrobilow Polsce,tyle roznych chorob w powietrzu

dobrze,ze Pola szybko doszla do siebie

Julcia oby szybko wyzdrowiala

widze ze jestescie abrdzo ostrozne z antyb. a w pl lekarze przepisuja na wszytsko co?:no::dry:

jeszcze raz zdrowka:-):tak:

a jak Wikus?
 
I jak Kasiak podałaś antybiotyk??? Ja nie podałam- pisałam o tym kilka postów wcześniej. Pola też miała zapalenie gardła i b. wysoką gorączkę. Nie dałam antybiotyku- tylko acidolac i cebion multi i ibum i przeszło.
 
Z Julką lepiej nie podałam jej antybiotyku na wieczór ibufen cebion i tantum verde. Od rana nie ma gorączki podałam tantum zobaczymy co będzie dalej. to pewnie jakieś wirusowe cholerstwo. Dzięki za odp. i zainteresowanie całusy dla chorowitków
 
ja też nie podałam Wiktorowi antybiotyku. Według mnie zbyt często lekarze przepisują antybiotyki, właściwie na wszystko.
 
reklama
Zgadzam się, że lekarze w Polsce za często przepisują antybiotyki, a to tak "jakby strzelać do muchy z armaty" (gdzieś to przeczytałam i bardzo mi się spodobało)
 
Do góry