reklama
Jejciu - ale straszne rzeczy porobiły się naszym maluszkom- jak to czytałam to aż....
dobrze, że już lepiej
Super, ze już Ali to świństwo przeszło
Gunia - szczerze współczuję - tobie - jako matce takie coś przeżyć i Agusi - musiała strasznie cierpieć - oby ta blizna jej zeszła - tak jak mówi lekarka
maxin - dużo zdrówka dla Natalki
a mój Mirek też miał wypadek - wczoraj jak był w piaskownicy z moją mama - to tak niefortunnie się przewrócił na beton, że "rozbił sobie główkę" - ma całe czorło podrapane - jeden wielki strupek - wczoraj mu przemywałam woda utleniona główkę - do lekarza nie poszliśmy - bo zachowywał sie normalnie - tylko urok osobisty utracił na tym - bo rana jet powierzchowna
pa dziewczyny - trzymajcie się
Gunia - nie martw sie - będzie dobrze - wszystko wygoi sie tak jak pisała Mandarynka - tylko nie opalaj tego - ja tez niedawno miałam bardzo mocno poparzoną rekę( cała dłń - pisałm wam nawet i teraz już nie m asladu - a z dłoni miałam jeden wielki bąbel) - tylko porządnie smaruj - bo skóra maluszka jest bardzo delikatna
dobrze, że już lepiej
Super, ze już Ali to świństwo przeszło
Gunia - szczerze współczuję - tobie - jako matce takie coś przeżyć i Agusi - musiała strasznie cierpieć - oby ta blizna jej zeszła - tak jak mówi lekarka
maxin - dużo zdrówka dla Natalki
a mój Mirek też miał wypadek - wczoraj jak był w piaskownicy z moją mama - to tak niefortunnie się przewrócił na beton, że "rozbił sobie główkę" - ma całe czorło podrapane - jeden wielki strupek - wczoraj mu przemywałam woda utleniona główkę - do lekarza nie poszliśmy - bo zachowywał sie normalnie - tylko urok osobisty utracił na tym - bo rana jet powierzchowna
pa dziewczyny - trzymajcie się
Gunia - nie martw sie - będzie dobrze - wszystko wygoi sie tak jak pisała Mandarynka - tylko nie opalaj tego - ja tez niedawno miałam bardzo mocno poparzoną rekę( cała dłń - pisałm wam nawet i teraz już nie m asladu - a z dłoni miałam jeden wielki bąbel) - tylko porządnie smaruj - bo skóra maluszka jest bardzo delikatna
reklama
witajcie mamy majowe,ja jestem tegoroczną majówką.mam pytanie o szczepionki do mam,które posłaly dzieci do żłobków.ja jeszcze nie wiem,czy poślę,ale raczej tak.podobno wskazane byłoby zaszeczepić mała na rotawirusy.problem w tym,że szczepionki akurat nie ma-bedzie we wrześniu,a my się szczepimy już 3 września,więc nie wiem,czy się załapiemy.jakie macie doświadczenia z tymi właśnie szczepinkami?szczepiłyście,czy nie?a jeśli tak,to czy pomogły,czy razczej nie bardzo?z gory dzięki za odpowiedź :-)
pozdrawiam
Beata
pozdrawiam
Beata
Podziel się: