reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

choroby dzieciaczków :(

reklama
Oleńka27 trzymajcie się cieplutko, ucałuj Szymcia ode mnie i Anii.
Czy ten zabieg chirurgiczny jest niezbędny? Zagmatwałam się i nie wiem czy zrobili Wam wreszcie to Usg?
W Polsce służba zdrowia jest bardziej chora niż pacjenci, bardziej liczy się biurokracja niż zdrowie i życie ludzkie. Oleńka współczuję tej wędrówki od szpitala do szpitala , od jednego lekarza do drugie wrrr masakra szkoda gadać :wściekła/y:
 
oleńka uściski i całuski dla Szymcia. Oby mu się to wchłonęło... Ty też się trzymaj i już nie płacz. Wszystko będzie dobrze. Nie martw się na zapas. A o naszej służbie zdrowia to nawet się nie będę wypowiadać... :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
 
Olenka no to przeszliście...Całuski dla Szymka! I powodzenia...
My własnie wychodzimy z chorobska, niby nic takiego , ale ja nie cierpię jak Aga choruje: katar , kaszel, goraczka, wymioty, nic nie jadła i co gorsza nic nie piła. Teraz juz troche pije, ale jeszcze mało. Strasznie sie bałam odwodnienia.
 
Olenka to przeszliscie,jak tak z dzieciek mozna odsylac ,kazdy rece umywa co za lekarze no,zycze zdrowka i oby to nie bylo nic groznego;-) buzka dla Szymcia
 
Olenka, buzka dla Was!
Nas dokladnie tak samo odsylaja z Aluni gradowka :wściekła/y: Wykonalam juz kilka tel i sie wnerwilam i w koncu pojechalam do jednego szpitala, z ktorego odeslano mnie do drugiego, z ktorego odeslano mnie do trzeciego, ale z zaznaczeniem, ze nie jechac tam teraz tylko ktoregos dnia z samego rana. Stwierdzilam, ze olewam tych wszystkich lekarzy i wylecze jej ta gradowke sama! Dowiedzialam sie, ze trzeba to okladac czesto czyms cieplym, a raczej goracym. Bedzie to klopotliwe, ale jakos sobie poradzimy. Mam nadzieje, ze uda sie ten badziew wyleczyc, bo wyglada to coraz gorzej... Urodzinek nie spedzimy w szpitalu, ale Alusia bedzie "oszpecona" gradowka na zdjeciach, bo niestety widac to ***** juz bardzo :wściekła/y: :wściekła/y: :-( :wściekła/y: :-(
 
reklama
Do góry