reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chodzik czy chodak?? Od kiedy i jaki??

Zdecydowanie tak!

Dominic najpierw bawil sie pchaczem siedzac, pozniej puszczalismy go z tym pchaczem asekurujac go, az w koncu sam go wyczul i swietnie sobie z nim radzil. Skrecal gdzie chcial, gdy sie zablokowal to ladnie go sobie odwracal, w 100% polecam.
 
reklama
Kochane mamy i przyszłe mamy !
Jeśli chcecie aby Wasze dziecko prawidłowo się poruszało i rozwijało - nie kupujcie chodzików ! błagam Was
wszystkie późniejsze problemy z kregosłupem, wadą postawy mają swoją przyczynę właśnie w chodzikach.
 
Pchacz a chodzik to przecież co innego_Oczywiście że chodzik dla mnie osobiście to nic dobrego i moje dziecko go nie miało ale pchacz?Mój synek sam juz chodzi bez niczego ale widzę jak ma np.swoje małe krzesełko które poprostu pcha i za nim idzie.Dlatego rozważam decyzję nad kupnem takiego sprzętu:-)
 
Cześć dziewczyny,

Całkiem niedawno wróciłam do pracy po macierzyńskim i zostawiłam córkę z teściową. Córeczka właśnie zaczyna siadać i całkiem dobrze jej to idzie i nie wiem czy za niedługo nie będzie próbowała raczkować, a pózniej chodzić.

Teściowa wspominała o chodziku, żeby już teraz córce go kupić i jak będzie siedzieć to można ją do niego 'sadzać'. Nie jestem zbyt przekonana do tego, żeby dawać ją na siłę do chodzika bo boję się o jej kręgosłup. Pomyślałam, że już prędzej gdy sama będzie wstawać to można się zastanowić, i tu proszę Was o pomoc: czy chodziki są bezpieczne dla zdrowia dziecka?

Rozumiem teściową, bo nie jest juz pierwszej młodości i nie wiem jak sobie da radę z biegającym, a raczej próbującym biegać maluchem, ale oczywiście nie chcę zrobić małej krzywdy - i to jest dla mnie najważniejsze.

Jeśli macie jakieś sugestie jak inaczej można rozwiązać tą kwestię, to bardzo proszę się wypowiedzieć :)
 
NIE, NIE, NIE! :szok::no::wściekła/y: Dziecku które, dopiero siada chodzik?! Chodzika w Ogóle się juz nie poleca... Spytaj jakiegokolwiek ortopedy... Dziecko samo musi usiąść, wstać i zacząć chodzić. Chodzik wypacza odległość, dziecko bez chodzika a przyzwyczajone do niego źle ją ocenia, nie umie upadać itd. Poza tym w chodziku całą siła ciążkości dziecka opiera się na stawach biodrowych a to dla nich bardzo nie korzystne.... :baffled:
 
reklama
podejrzewam, ze tesciowa zaproponowala z dwoch powodów: pierwszy: bo kiedyś chodziki byly na porządku dziennym u dzieci zaczynających chodzenie... a drugi być może ale nie musi: zwyczajnie wsadzi mala do chodzika i sie nie bedzie meczyla.... (tesciowa)...
jestem mama 9 miesiecznej corci.. i powiem tak: moja mama ciagle chciala ja na rece, bo jak mowila (mala miala 6 miesiecy) corka jej mowila ze chce na raczki... z tym mielismy wielki klopot, bo corka przez takie ciagle branie na rece nie chciala sie rozwijac ruchowo.... ograniczylam mamie z lekka kontakty do co 2 dzien.. i co?? mala zaczela raczkować sama.. siadać a teraz ma 9 miesiecy i probuje sie wspinac... najlepsza gimnastyka.. robi to w swoim nie wymuszanym tempie.. wtedy kiedy jest gotowa.. nie sadzam jej, nie nosze, nie stymuluję do stawania.... i mala roziwja sie superowo.. ale trzeba poswiecic sie troche i zejsc do parteru z takim dzieckiem.. trzeba usiasc na podlodze i sie bawic z dzieckiem.. a nie czytac gazete i ogladac TV (nie mowie ze twoja tesciowa tak robi, ale wiekszosc doroslych)... chodzik tylko zaburzy naturalny proces rozbudowy ukladu kostno-stawowego...

JESTEM NA NIE!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry