reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chodzik czy chodak?? Od kiedy i jaki??

ja też jestem zdecydowanie na nie!!! synek rozwijał się bez chodzika..miał 5 mcy jak siedział a 11 jak juz chodził...nie raczkował a raczej robił za komandosa czołgając się do tyłu :-D
 
reklama
Wszyscy pediatrzy od dawna stanowczo odradzają chodziki.Dziewczyny mają rację- owiele lepszym rozwiązaniem jest kojec.
 
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny. W takim razie chodzik odpada i może w takim razie spróbujemy z kojcem. A czy te barierki są stabilne? Chodzi mi o to czy się to nie przewróci jak dziecko będzie się trzymało barierek albo o nie opierało?
 
kloog jak już dziewczyny ci pisały chodzik odpada!A co do kojców to są stabilne pewnie że tak i nic dziecku nie grozi a napewno nie to ze wraz z nim się przewróci.Najlepiej przejdź się do jakiegoś sklepu dziecięcego i sama obejrz takie kojce:-)Na rynku jest ich mnóstwo do wyboru:-)
 
kojec rzeczywiście się przyda do nauki wstawania - my wystawialiśmy na ogródek i 0,5 godziny dziennie tam siedział. Pierwszy raz samodzielnie usiadł właśnie w chodziku. A najlepszym prezentem dla dziecka jest koc ułożony na podłodze:) mój chował się na podłodze i wszystkie czynności ruchowe opanowywał blyskawicznie. i wcale niekoniecznie trzeba siedzieć z dzieckiem. Ja gotowałam w kuchni a mały leżał w pokoju bardzo szybko do mnie przypełz już w 5 miesiącu poruszał się jak żołnierz:)
 
mój podobnie wychowany na podłodze:-)gdy miał 6 miesięcy raczkowal wszystko w swoim tempie wykonywal ja go nie zmuszałam a siedział sam jak miał 7 miesięcy.no i chodził gdy miał niespełna 11:-)my nie mieliśmy ani chodzika ani kojca i nie żałuje
 
Chodzik NIE!! U nas była o niego wojna z tesciowa wygrana i Lolo bez niego 6 miesięcy raczkował, 9 miesięcy pierwsze kroki a 10 to smigał. Szwagierka kupiła chodzik bo 6 miesieczne dziecko fajnie w nim "chodził" i jej synek nie przechodzil roczku bo sie ewidentnie bał.
 
Zgadzam się z przedmówczyniami, chodziki były kiedyś na topie, gdy my byłysmy małe. Ale teraz ortopedzi zdecydowanie odradzają używanie przez maluszka chodzika. Mnie polecono jeździk, ale to już wtedy, jak córcia będzie samodzielnie chodzić. Ja chowam swoje dziecko na podłodze:-) i tam powoli uczy się wszystkiego, siadania, raczkowania, a teraz stawania. Usunęłam wszystkie kwiaty i inne podłogowe bibeloty i Mała ma teraz przestrzeń do szaleństw.
 
reklama
Chodzik - jak najbardziej, jednak z głową jak wspomniała marusiaczek. Chodzik to nie przedłużenie dziecka, więc nie powinno spędzać w nim połowy swojego dnia. Ortopedzi również nie są im przeciwni, zaznaczają jednak, że musi być odpowiednio dobrany do dziecka, jak i odpowiednio ustawiony.
 
Do góry