reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chodzik czy chodak?? Od kiedy i jaki??

Drogie Mamy,
Czy Wasze pociechy bawią się jeździkiem?
Zastanawiam się nad kupnem takowego, moja córka ma prawie rok, całkiem już dobrze chodzi, i nie wiem czy takie jeździdełko nie będzie kolejnym gratem w domu.
Czy u Was się sprawdził? jeśli tak, to jaki?
Z góry dziękuję za odpowiedzi:)
 
reklama
hmm... my mamy jeździk od sierpnia. :tak:Młoda ma 14 miesięcy. Wcześniej woziliśmy ją troszkę po domu, niedawno miała okres że bała się w ogóle siedzieć na tego typu sprzętach (konik na biegunach, gumowy osiołek...) teraz siada ale ile można biegać po 37m mieszkania??? :baffled: jak będzie ciepło i nauczy się sama odpychać to będziemy chodziły z jeździkiem na spacer więc nic straconego ;-):-)
mamy ten CHICCO JEŹDZIK QUATTRO BUJAK POPYCHACZ 4w1@KRAKÓ (523641662) - Aukcje internetowe Allegro :tak:
zbędne elementy już odczepiłam :tak:
 
My z mężęm kupilismy naszemu małemu na gwiazdke,Fischer-Price'a,synek zaczynal juz chodzic i stwierdzilismy ze zakup bedzie ok.Jednak nauczyl sie chodzic bez wspomagaczy a teraz czasem wyciaga sobie tego sprzeta i pcha po calym mieszkaniu,lubi jak sie go sadza i wozi:)Ja wiem czy to takie niezbedne?Szczerze powiem ze synek woli buszowac w szufladach i bawic sie tubka pasty do zebow:)
 
Mój starszy synek ma jeździk-samochodzik Tolocar, i uwielbia go do dziś. Jest to dość spore auto, którym szaleje po domu, ogrodzie i czasem na spacerze. Młodszy też dostanie takie autko i będą sobie we dwóch śmigać.
Moim zdaniem ważne, żeby takie autko-jeździk było duże, zeby wieksze dziecko mogło z niego korzystać.
Często gdy odwiedzają nas inne dzieci, nawet starsze, to też chcą sobie pojeździć na tym autku, jak dla mnie jest jak najbardziej godne polecenia.
 
U nas jeździk jest ulubioną zabawką syna. Mamy takiego kładzika i jest nie za duży. Początkowo to my synka na nim woziliśmy bo sam nie dosięgał nóżkami do ziemi i nie umiał się odpychać. Teraz nauczył się już sam na niego siadać i jeździć. Bardzo lubi tę zabawkę. Narazie jeździ nim po domu (mamy duży metraż) ze względu na aurę i porę roku, ale wiosną napewno bedzie śmigał po podwórzu.
 
rowniez kupilam synowi na 1 urodziny taki jezdzik - w smyku, z kubusiem puchatkiem - i do tej pory smiga na nim...moj maz nie byl przekonany do tego zeby wydawac sporo kasy na taka zabawke a teraz stwierdzil ze to byl najlepszy zakup zabawkowy..obawiam sie ze jeszcze dlugo bedzie na nim jezdzil, bo jest to jego ulubiona zabawka...i corcia tez dostanie swoj na urodziny :)
zgadzam sie z przedmowczynia ze dobrze jest kupic taki wiekszy zeby dziecko moglo dluzej sie nim nacieszyc.... :) uwazam ze warto w cos takiego zainwestowac... :)
 
Franek dostał ciuchcię chicco na I urodziny. Fajny prezent i wytrzymały - największa frajdę ma mały jak jeździmy na nim we dwójkę. To jest widok!
 
reklama
My mamy jeszcze chwilkę do zakupu takiego sprzętu, ale moim zdaniem jeździk będzie lepszym zakupen niż typowy chodzik:tak: Rozmawiałam o tym z pediatrą i neurologiem, który w ogóle nie poleca chodzików dla dzieci z zespołem napięcia mięśniowego (co dotyczy nas:-() Dzieci przy jeździkach czy pchaczach nie skaczą, tylko ruszają na przemian nóżkami, układają odpowiednio stopy itp. A poza tym chyba jeździk jest bardziej uniwersalny, bo dziecko i w domu może z niego korzystać i na dworku:-)
Pomimo że mamy jeszcze trochę czasu, to już szukamy jaki typ i z jakiej firmy kupimy jeździk:-)
Pozdrawiam:-)
 
Do góry