reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cesarskie cięcie z wyboru

Widzę ze dalej trwa dyskusja...
Ja nie karmilam piersią ale uważam że jest to najzdrowsza forma karmienia.
Tak samo jak poród, według mnie SN jest dla dziecka najlepszy. I nawet jak bym urodziła przez cesarkę, tez tak bym myślała.
Tak samo z żłobkami. Z jednej strony jest jest to komfort dla rodzica bo moze wrócić do pracy i się dalej spełniać zawodowo, zarabiać pieniądze i trochę się wyrwać z szarej rzeczywistości. A z drugiej znam wiele dzieci które psychicznie nie udzwignely żłobka i udbilo się to na ich psychice.
Wszystko to sztuka wyboru i ponoszenia konsekwencji.
Tylko proszę drogie Panie, nie zakłamujmy rzeczywistości... Bierzmy ja taka jaka jest i nie bojmy się rozmawiać nawet jeśli mamy inne zdanie.
Jeśli ktoś zapyta czemu CC a nie SN, to nie traktujmy tego jako ataku a po prostu zwykła ciekawość.
I rozgraniczmy krytykę od hejtu...
 
reklama
Hej ja miałam 2 cc nie na życzenie ale ze wskazan przeszłam je super, moja szwagierka po porodzie sn gdzie ledwo dziecko przeżyło następne chciała cc. Nie ma reguły co lepsze, i jak kto przejdzie. Co do karmienia i zdrowia to też różnie bywa córka karmiona i tak i tak do 3 lat do 4 nie chorowala w ogóle potem się zdarzało sporadycznie a pójście do przedszkola zrobiło swoje. Synek kp a zdarza mu się złapać co siostra przyniesie. Na odporność wpływają różne czynniki a czasami robisz co możesz a i tak dziecko choruje. Co do siedzenia w domu, to jestem zadowolona, że jestem już długo z dziećmi w domu. Każdy robi jak uważa, ja bym dziecka np nie chciała dac do żłobka bo choroby u takich maleństw mnie przerażają ale są matki które nie mają wyboru bo muszą zarobić żeby dziecko miało co jeść. 2 sprawa, że wiem jak to u nas w żłobkach wygląda ale to nie na temat. Co do cc na życzenie to myślę, że jak prywatnie znajdziesz lekarza to są tacy że znajdą wskazania bez problemu
 
Widzę ze dalej trwa dyskusja...
Ja nie karmilam piersią ale uważam że jest to najzdrowsza forma karmienia.
Tak samo jak poród, według mnie SN jest dla dziecka najlepszy. I nawet jak bym urodziła przez cesarkę, tez tak bym myślała.
Tak samo z żłobkami. Z jednej strony jest jest to komfort dla rodzica bo moze wrócić do pracy i się dalej spełniać zawodowo, zarabiać pieniądze i trochę się wyrwać z szarej rzeczywistości. A z drugiej znam wiele dzieci które psychicznie nie udzwignely żłobka i udbilo się to na ich psychice.
Wszystko to sztuka wyboru i ponoszenia konsekwencji.
Tylko proszę drogie Panie, nie zakłamujmy rzeczywistości... Bierzmy ja taka jaka jest i nie bojmy się rozmawiać nawet jeśli mamy inne zdanie.
Jeśli ktoś zapyta czemu CC a nie SN, to nie traktujmy tego jako ataku a po prostu zwykła ciekawość.
I rozgraniczmy krytykę od hejtu...

Hej? Bardzo przepraszam ale to w ogóle nie jest na temat mojego pytania. Ani nie pytam o żłobki, ani o karmienie ani o to czy wybrać SN czy cc. Złote rady gdy nie jesteśmy o nie proszone zostawmy dla siebie i z góry za to dziękuje.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej? Bardzo przepraszam ale to w ogóle nie jest na temat mojego pytania. Ani nie pytam o żłobki, ani o karmienie ani o to czy wybrać SN czy cc. Złote rady gdy nie jesteśmy o nie proszone zostawmy dla siebie i z góry za to dziękuje.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
To nie są złote rady. Skoro na Twoim wątku prowadzona jest dyskusja i Ty w ogóle nie reagujeasz to czemu mi nie wolno się wypowiedzieć?
To żadne złote rady tylko mój punkt widzenia. Który mogę wygłosić jak reszta dziewczyn.
A jak chcesz być sprawiedliwa to pod każdym postem dziewczyn "nie w temacie" w ten sposób odpisuj, a nie tylko mi.
 
To nie są złote rady. Skoro na Twoim wątku prowadzona jest dyskusja i Ty w ogóle nie reagujeasz to czemu mi nie wolno się wypowiedzieć?
To żadne złote rady tylko mój punkt widzenia. Który mogę wygłosić jak reszta dziewczyn.
A jak chcesz być sprawiedliwa to pod każdym postem dziewczyn "nie w temacie" w ten sposób odpisuj, a nie tylko mi.

Mało jest osob tak bojowo nastawionych jak Ty. Nie pisz prosze nie w temacie, zaoszczędzisz mnóstwo czasu. Dobrego dnia


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mało jest osob tak bojowo nastawionych jak Ty. Nie pisz prosze nie w temacie, zaoszczędzisz mnóstwo czasu. Dobrego dnia


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Hmmm... tylko się usmiechnac mogę :D
Zreszta zaraz Twój wątek umrze śmiercią naturalną i się skończą gwiezdne wojny kobiet o CC i SN:)
Pozdrawiam i duuuuużo szczęścia życzę!
PS. Mam nadzieje ze juz znalazłaś miejsce w którym zrobią Ci cesarke i nie będziesz dalej szukać.
 
cc na zyczenie... boze.....porod to cos pieknego pomimo tego strasznego bolu...lepiej dla dziecka tez przejsc przez drogi rodne...ciac sie na zyczenie...no comment
Coś pięknego? [emoji3] Litości,rodziłam sn i nic pięknego w tym nie widziałam, ponacinana, poszyta,ból aż do dziś ciary przechodzą.Gdybym miała rodzic poraz kolejny to też pewnie sn, gdyby oczywiście nie było żadnych przeciwwskazań,co nie zmienia faktu,że nic pięknego w tym nie widzę.Kazda z nas jest inna i ma inną wytrzymałość na ból,więc niech każda robi jak uważa.

Sent from my SM-J320FN using Forum BabyBoom mobile app
 
Prawda jest taka,że żaden poród nie jest łatwy ale uwierz olcia - cc może być również pięknym przeżyciem. Ja miałam cc, był ze mną mąż, trzymał mnie za rękę, pierwszy płacz naszej córeczki to coś czego nie zapomnimy nigdy. Tak samo jak pierwszej chwili kiedy mi ją przylozyli do twarzy. Później caly czas była ze mną wiec nie czuje się gorsza od mam rodzących sn. Nic nie straciłam. Różnica jest taka,że Ciebie bolalo przed a mnie po...

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja mialam cc bez meza ale jak mlodego wyjeli to od razu pokazali. Moglam go pocalowac i zabrali do kacika noworodka na mierzenie wazenie itd ale caly czas go widzialam. Pozniej wlozyli go do tego szpitalnego wozeczka i postaeili przy mnie. Mnie zszywali a ja patrzylam na moj malenki cud. Pozniej razem nas przewiezli na pooperacyjna i mlody tez stal caly czas kolo mnie. Spal sobie. Pozniej polozne mi go polozyly na piersi i tez dlugo lezal. Wiadome pierwsze 8 godz nie moglam sie ruszac ale z pomoca poloznych dalismy rade. Po 8 godz pionizacja i juz caly czas mialam mlodego przy sobie 24h na dobe. Dalam rade vez problemu. Ja druga cesarke lepiej znioslam. Po pierwszej mocniej mnie bolalo. Nie wiem od czego to zalezy
 
Do góry