Mogę ci tylko napisać jak było u mnie, bo każda z nas jest inna i inaczej odczuwa ból. Mnie rana po cc bolała mocno tylko kilka godzin. Potem nie brałam już nic przeciwbólowego. W niektórych szpitalach ( zależy od podanego znieczulenia) pomagają wstać juz kilka godzin po cc i im szybciej to zrobisz tym lepiej. Oczywiście przy chodzeniu jest ból, ale z każdym dniem coraz mniejszy. Kichanie tez nie należy do przyjemności. To kiedy będziesz mogła pić zależy od szpitala. Ja byłam cały dzień na kroplówkach. Nie czułam ani pragnienia ani głodu.
reklama
olga:)
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2009
- Postów
- 20
Ja jestem już rok po cc i to prawda każda kobieta odczuwa to inaczej.Mój poród był wywoływany bo minęły 2tyg od daty a mały nie chciał wychodzić.Po 40godz.czekania zdecydowali się na cesarkę bo malutki zaczynał być niedotleniony,niestety bo myślałam że urodzę sama.Czy bolało po?pewnie ale to taki dziwny ból.Mi ciężko było wstać bo byłam strasznie opuchnięta ale z tym miałam problemy jeszcze w ciąży a i te wszystkie środki znieczulające też dały swoje.Kichanie i kaszlenie to była dla mnie masakra pamiętaj jednak że warto wtedy lekko przytrzymać brzuch,mniej boli i zawsze to jakaś asekuracja dla rany.Wstałam z łóżka popołudniu(urodziłam 22.43)bo odłączyli mi cewnik i musiałam do toalety.Było ciężko pomagał mi mąż,jednak położna mówiła żebym jak najszybciej wstawała i chodziła,pierwsza kąpiel pod prysznicem na drugi dzień rano.Ja picie i jedzenie dostałam normalnie o 8śniadanko i woda z lodem.Sciąganie szwów nie bolało bo to były klamerki i siostrzyczka sprytnie je wyciągła.Niestety miałam nieprzyjemny powrót do domu urodziłam w środę a wyszłam w niedzielę i jak karmiłam małego wieczorem właśnie kichnęłam a nie mogłam przytrzymać rany no i pękła.Na szczęście nic poważnego bo tylko skóra się rozeszła ale wpadłam w panikę.Problem jest też przy wstawaniu z łóżka ale powinni ci pokazać w szpitalu jaka technika jest najlepsza.No i oczywiście nic ciężkiego nie można podnosić i robić niektórych ćwiczeń.Niestety cc to ingerencja w organizm i musi boleć nawet po zagojeniu przynajmniej ja mam dalej uczucie pieczenia jak zmienia się pogoda.Acha i co najgorsze trzeba czekać potem na drugie dziecko przynajmniej rok ja właśnie zamierzam zacząć się starać .A może jest tu taka mama która zaszła w ciążę rok po cc?Bo tak się zastanawiam czy to już bezpieczne i jak ta druga ciąża czy są jakieś specjalne zalecenia?Pozdrawiam
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
To wszystko zależy od kobiety,nie ma co przejmowac sie na zapas.Witajcie drogie koleżanki
Mam pytanie do dziewczyn które miały cesarskie cięcie.
Ja najprawdopodobniej będę miała cesarkę 22 lub 26 lutego.
Kurka ja boje się jak i naturalnego porodu tak i cesarskiego cięcia.
Proszę powiedzcie mi jak to wygląda, czy ten ból po cesarskim cięciu kiedy już znieczulenie przestaje działać aż tak bardzo boli?
Jak mniej więcej w miarę możliwości można dojść do siebie?
Wiadomo rana po cc goi się różnie.
Czego nie wolno robić za raz po cc, śmiać się, kichać, pić itp?
Ja wybrałam cc od porodu naturalnego a dlatego że boje się nacięcia krocza że będzie się za długo goiło, a dwa że może mi się ponownie rozejść spojenie łonowe które prze cholernie boli. Przez 9 tygodni nie wstawałam z łóżka, ledwo co mogłam się obrócić z boku na bok a dojście do toalety graniczyło z cudem.
Proszę napiszcie jak najwięcej co tylko wiecie.Dziękuję wam wszystkim z góry
Ja leżałam jeszcze tydzień po CC z "zespołem popunkcyjnym"(potworny ból głowy,wymioty...zacewnikowana,z kroplówkami),podczas znieczulenia wypłyneło za dużo płynu z rdzenia kręgowego.
A moja siora wstała po 8 godzinach i śmigała jak perszing po oddziale.:-)
Mnie rana nie bolała dłużej niz 2-3 dni,ja jeszcze pobolewa parę tygodni po cięciu...
Więc widzisz nie ma reguły...
Jedne jest pewne,ból szybko sie zapomina patrząc na maleństwo.;-)
Poowdzenia.
beata26
szczęśliwa mamusia :)
każdy poród boli, ja miałam cc więc nie wiem jak to jest przy sn. Powiem Ci że ból jest duży, ale jak tylko przystawisz malca do piersi to dziecko zadziała jak najlepsze znieczulenie:-) ja pomimo bólu jak córcia ulała i się zaczeła krztusić to podleciałam do niej jak szalona i nawet nie poczułam bólu, dopiero jak ją odłożyłam bolało. Miałam cięcie rano a o 21 już byłam na nogach, na drugi dzień rano wstać było cieżo ale mąż mi bardzo pomógł . Bierz kroplówki p.bólowe jak Ci będą potrzebne, nie wstydź się o nie prosić. Postaraj się nie kichać, nie śmiaćza dużo, nie napinać mięsni brzucha . Jak wstajesz to delikatnie i podpieraj się rękoma tak żeby nie napiąc brzucha, ja się podpierałam na łokciachpotem za oparcie od łózka trzymałam. 3 dni po cc byłam w domu, nie bolało mnie prawie wcale, troszke szwy ciągnęły, bo mocno mnie zszyli więc je lekko popuscili bo aż się zaczeła żyłka chować. Wyciąganie szwów , hmmm ja nawet nie poczułam kiedy to położona zrobiła. Nie wolno dzwigać więcej jak dziecko, ćwiczyć ok 4-6 mcy po porodzie. A po samym cc nie wolno pić. Ja schowałam do szlafroka gumy do zucia bo miałam strasznie sucho w buzi to żułam. Dobrze też nie jeść nic ok 12h przed i porządnie się wypróźnić. Ja chyba do konca tego nie zrobiłam bo potem miałam gazy i to mnie bolało mocniej jak rana.
ginger2
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 24
Ja również miałam cesarkę jednak nie planowaną dwa dni przed drugim terminem odeszły mnie wody, kiedy dojechaliśmy do szpitala w czasie badania ginekologicznego okazało sie że wypada pępowina i w ten oto sposób razem z lekarzem z izby przyjęć znależliśmy sie na bloku operacyjnym on trzymający pępowinę w ręku i leżący między moimi nogami przykryty tym prześcieradłem operacyjnym. W moim przypadku nie było czasu na znieczulenie miejscowe, tak więc zostałam uśpiona, cesarka trwała około 40min a dziecko z bloku wyszło po 20min gdzie czekał tata. Przez pierwsze dwie godziny ból był straszny mimo działającego znieczulenie później położna zapytała czy chcę dziecko kiedy położyła mnie ją na ramieniu przestało mnie boleć, z wrażenie nie spałam całą noc z moim maleństwem w ramionach, położna sprawdzała czy nie zasypiam, później poprosiłam o jeszcze jeden środek przeciw bólowy, następnego dnia wstałam z łóżka obolała około 11 (po ceserce wybudziłam sie 18.50) i pierwszy raz przewinełam córcie i zniecierpliwośćią czekałam na mojego partnera aby pomógł mnie się wykapać, jedyne co lekarz nie zgodził sie na wyjęcie jeszcze cewnika a więc z woreczkiem powędrowałam pod prysznic, około 15 wyjeli mnie cewnik i przenieśli z sali po opercyjnej na zwykłą, natomiast dziewczyny cięte po mnie na znieczulenu miejscowym zostały tam kolejną dobę i dłużej dochodziły do siebie, ja byłam cięta w czwartek i wyszłam do domu w poniedziałek natomiast te dwie dziewczyny zastanawiały się czy nie poddadzą się jakiemuś zabigowi który miął je uwolnić od bólu głowy polegał na wtrzyknięciu do kręgosłupa własnej krwi nie wnikałam. reasumując cieszę się że moja cesarka odbyła się pod całkowitą narkozą, nie będe ukrywać że miałam silne bóle podczas obkurczania sie macicy ale myślę że dziewczyny po znieczuleniu miejscowym czuły sie podobnie.
Jestem 10 m-cy po cc w znieczuleniu ogólnym. Bardzo bolało tylko po samym cc, ale dostałam środki przeciwbólowe. Brałam je tylko w pierwszy dzień, później nie były potrzebne. Na początku chodziłam zgięta w pół, ale to też szybko minęło. Bardzo pomaga przy chodzeniu pas brzuszny, ale też nie można z nim przesadzać.
Jestem w szoku, że wszystkie dziewczyny mogły brać prysznic tak szybko. W 'moim' szpitalu kazali nie moczyć rany, więc pod przysznicem jedną ręką trzymałam worek na ranie, a drugą się myłam Poza tym ściągali cewnik dopiero po wypróżnieniu - i to chyba była najgorsza rzecz po cc
Jeśli interesuje Cię karmienie piersią, to u mnie nie było z tym żadnych problemów.
Dzisiaj praktycznie nie czuję, że byłam cięta - okazjonalnie coś mnie tam zaboli, ale przed cc też sie takie rzeczy zdarzały. Miesiączki mam teraz dużo obfitsze i bardziej bolesne, ale nie wiem czy to normalne po ciąży czy też może to wina cc
Jestem w szoku, że wszystkie dziewczyny mogły brać prysznic tak szybko. W 'moim' szpitalu kazali nie moczyć rany, więc pod przysznicem jedną ręką trzymałam worek na ranie, a drugą się myłam Poza tym ściągali cewnik dopiero po wypróżnieniu - i to chyba była najgorsza rzecz po cc
Jeśli interesuje Cię karmienie piersią, to u mnie nie było z tym żadnych problemów.
Dzisiaj praktycznie nie czuję, że byłam cięta - okazjonalnie coś mnie tam zaboli, ale przed cc też sie takie rzeczy zdarzały. Miesiączki mam teraz dużo obfitsze i bardziej bolesne, ale nie wiem czy to normalne po ciąży czy też może to wina cc
ginger2
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 24
Co do tego prysznica to powiem że położna kazała dobrze namoczyć plaster na ranie i go zdjąć bo inaczej zrobi to sam na sucho, i umyć ranę sarym mydłem. I to było jakieś 15h po operacji. i pić też było mnie wolno pomimo ze dosawałam kroplówki.
reklama
beata26
szczęśliwa mamusia :)
to wszystko zależy od kobiety i jej organizmu. Ja szybko wróciłam bo po 4 tyg, ale miałam ten komfort że mnie nie bolało niż juz 3 tyg po cięciu, a odchody miałam przez niecałe 2 tyg. Dobrze się czułam więc czemu czekać, poza tym uważaliśmy żeby nie zrobić krzywdy bliźnie;-). Ale sią dziewczyny ktore mają bóle długo i połóg trwa całe 6 tyg a czasem i dłuzej. Ja też byłam na badaniu i lekarz nie miał obiekcji skoro wszystko się ładnie goiło, odchodów brak i nie boli to nie czkaliśmy całych 6 tyg.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 19 tys
Podziel się: