reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Diablica
A chyba nie sądzisz ze sn nie boli i jest tak łatwo. chciałabyś rodzić np 20 h?

Nie, nie sądzę i nigdy czegoś takiego nie napisałam. Wiem, że to boli. Nawet napisałam:

Boję się nieziemsko, nie wiem, może jestem dziwna, ale wolałabym o stokroć rodzić drogami natury, chociażby to miało boleć nie wiadomo jak bardzo, niż leżeć pokrojona na łóżku i nie mieć na nic wpływu.

A czy chciałabym rodzić 20 godzin? Oczywiście, że nie, cóż to za pytanie... Ale tak samo, jak zdarzają się porody dwudziestogodzinne, tak i zdarzają się te dwu- lub pięciogodzinne. I tak samo, jak niektóre świeżo upieczone mamusie po cc są bardzo zadowolone, tak i są takie, które wspominają cc bardzo źle. Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja póki co jestem na etapie szukania dobrych stron cc, bo będę na taki poród najprawdopodobniej skazana. Ale nie ukrywam, że osobiście wolałabym rodzić sn i zdania nie zmienię do ostatniej chwili.

Tak na prawdę o tym, który poród jest lepszy, mają pełne prawo mówić te kobiety, które miały styczność z jednym i drugim. I ich opinia też będzie tylko i wyłącznie subiektywna, bo każda przechodzi to inaczej.
 
reklama
Dziewczyny napiszcie ile dni leży się u was po cc w szpitalu?
Oczywiście pomijam sytuacje ,że np. dziecko miało żółtaczkę i z tego powodu musiałyście leżeć dłużej.
Widzę,że w jednym szpitalu wypuszczają po 4 dniach, w innym po 6-7.
 
U mnie 5 dób. Aczkolwiek zdarza się, że trzeba leżeć dłużej, albo, że jest bardzo dużo urodzeń i jak mamusia i maluch dobrze się czuję, to po 4 dobach wypisują - zwyczajnie z powodu braku miejsc na oddziale. Ale generalnie 5 dób.
 
Boję się nieziemsko, nie wiem, może jestem dziwna, ale wolałabym o stokroć rodzić drogami natury, chociażby to miało boleć nie wiadomo jak bardzo, niż leżeć pokrojona na łóżku i nie mieć na nic wpływu.

A któż powiedzial, ze nie będziesz miec na nic wpływu??!! Po cesarce leżysz kilka godzin, gdy dziala jeszcze znieczulenie. Gdy tylko mozesz ruszyć nogą, to ruszasz, gdy mozesz już swobodnie ruszac to wstajesz z łóżka. Nie biegasz od razu, ale przy dziecku mozesz/powinnaś już normalnie wszystko robic. Przecież oni przynoszą po cesarce matkom dzieci, tak samo jak i po porodzie SN.
naogladałam się trochę w szpitalu - w życiu sama nie zdecyduję się na poród naturalny. (a przed pierwszym porodem tylko taki brałam pod uwagę! Cesarkę miałam zupelnie nie planowaną, ale baaaaaaaaaaaardzo się z niej cieszę.)

Jeśli twój lekarz tak Cię nastraszył, to chyba warto go zmienić? :no:
 
Ja tak samo jak beata26: w środę cc, w niedziele do domku. W czwartek kazali nam wstać i obowiązkowo pod prysznic. We wszystkim pomaga położna. Owszem brzuch podczas wstawania boli, ale za to uczucie po wzięciu prysznica......warto cierpieć:-p
 
Ja miałam cesarkę 29.12 wyszłam 2.01.2010:tak: po 6 godzinach po cesarce ściagneli mnie z łóżka, chodziłam zgieta w pół z bólu, nie byłam w stanie wejść na łózko, pod prysznic, w dodatku powikłaniem po cesarce jest u mnie niedroznośc mechaniczna jelit, i to, że się zaplątały w zrosty po cesarce .......

Nie miałam wyboru, ale nigdy wiecej cesarki mieć nie chce
 
Ja miałam cesarkę ze względu na zagrożenie płodu. Odbyła się ona w 37-38tyg. Dużo zależy od lekarza który ją wykonuje. Mi roiła prof. prowadząca moją ciąże jest ona również kierownikiem całej kliniki połoznictwa i naprawde jest fachowcem.Bardzo ładnie mnie zszyła szew od poczatku bardzo ładnie sie goił. Urodził po 12 w dzien i przez 12h musiałąm lezec plackiem nastawiłam sie na ból ale aż tak bardzo nie bolało. Własnie chyba dlatego że spodziewałam się dużo gorszego. Po kilku godzinach próbowałam sie już przekrecec i walczyc ze znieczuleniem dla synka który był bezemnie gdyż miał bierną tlenoterapie w pierwszej dobie życia. Dlatego też dla niego chciałąm jak najszybciej dojsc do siebie. Syna nie miałą przez 2 doby i to pomogło mi dojsc do siebie bo jak widziałam jak te dziewczyny szarpały sie z maluchami po cc bez pomocy to szkoda i ich i dzieci. Po 24 przyszła połozna i kazała wstac. Owszem wstałam ale moment zalało mnie gorącym potem wiec sie położyłam. Rano musiałąm isc pod prysznic ale sama był to dla mnie ogromny wyczyn i miałąm wrazenie ze szew mi peknie ale zapewniono mnie że takiej mozliwosci nie ma. Szew mnie wogole nie cignał nie musiałam miec nacinanego a co do zdjecia go to robiła to stażystka byłą bardzo zestrsowana troche mnie pociągala za niego ale nie bolało musza sie przeciez nauczyc. Także za z finału mojej ciazy jestem zdowolona chociaz chciałambym urodzic jeszcze naturalnie chociaz troche sie boje bo po cc mogą byc juz inne komplikacje przy sn. Ale cóż jak dane będzie jeszcze mi byc w ciazy to wtedy bede sie zastanawiac
 
witam,

tez mialam cc, jutro mina 3 tygodnie.

zaczynalam rodzic naturalnie ale Krzysiowi spadlo tetno i zaniklo wiec natychmiast przewiezli mnie na sale operacyjna. ze stresu bylam w pol przytomna ale pamietam i tak wszystko dokladnie. Znieczulenie mialam zewnatrzoponowe i zrobiono mi je perfekcyjnie. Fakt, faktem, byl to niezly wyczyn, bo jak mi je robil anestezjolog to mialam juz takie skurcze, ze nie bylam w stanie myslec...a ruszyc sie nie mozna nawet na centymetr... ale sie udalo :)
Pozniej juz na samej sali operacyjnej czulam jak mi grzebia w brzuchu-uczucie dziwne ale nie bolesne.
Wyciagniecie dziecka to jak takie pociagniecie skóry brzucha :)
Bardzo chcialam rodzic drogami natury i zaluje, ze jednak sie nie udalo ale najwazniejsze, ze z synkiem jest dobrze.

Powiem Wam, ze do dzis ciezko mi jest mowic, ze Go "urodzilam"... bo w koncu po prostu mi go wyciagneli :(
 
reklama
Witajcie drogie koleżanki

Mam pytanie do dziewczyn które miały cesarskie cięcie.
Ja najprawdopodobniej będę miała cesarkę 22 lub 26 lutego.
Kurka ja boje się jak i naturalnego porodu tak i cesarskiego cięcia.

Proszę powiedzcie mi jak to wygląda, czy ten ból po cesarskim cięciu kiedy już znieczulenie przestaje działać aż tak bardzo boli?
Jak mniej więcej w miarę możliwości można dojść do siebie?
Wiadomo rana po cc goi się różnie.
Czego nie wolno robić za raz po cc, śmiać się, kichać, pić itp?
Ja wybrałam cc od porodu naturalnego a dlatego że boje się nacięcia krocza że będzie się za długo goiło, a dwa że może mi się ponownie rozejść spojenie łonowe które prze cholernie boli:szok:. Przez 9 tygodni nie wstawałam z łóżka, ledwo co mogłam się obrócić z boku na bok a dojście do toalety graniczyło z cudem.
Proszę napiszcie jak najwięcej co tylko wiecie.Dziękuję wam wszystkim z góry:tak:
 
Do góry