Niestety ale ja również zaliczam się do kobiet, ktore mają problemy z oczami. 3 lata temu urodziłam siłami natury moje pierwsze dziecko. Moja ówczesna wada wzroku to -4,5 OL i -6,5 OP, oczywiście chodziłam na wizyty do ginekologa - jednak ponieważ nosiłam soczewki kontaktowe, a ja nic nie wspominałam o mojej wadzie to on nawet nie wiedział że jestem ślepotką. Okazało się że oprócz dużej wady miałam wowczas zalążki zmian w siatkówce - miałam bardzo słabą. Nieświadoma związku między porodem a tym co się działo z moimi oczami rodziłam naturalnie, a potem okazało się najgorsze - odwarstwienie się siatkówki. Dzięki Bogu szybka była reakcja okulisty i zrobli mi operację w oku prawym. Wzrok mi się pogorszył. siatkowka osłabila się w drugim oku - także w sumie to moje siatkowki wyglądają jak sitka z tym, ze pocerowane.
Obecnie jestem w ciąży 33 tydzień i co się okazuje, że powinnam mieć cesarkę, ale tutaj w Warszawie pomimo, że mam takie kłopoty z oczami i mogę przestać widzieć przy porodzie siłami natury, lekarze nie robią cesarek tylko każą rodzić naturalnie. Koszmar.
W tym momencie jestem podłamana, bo przecież oczy ma się jedne i ich mi nie wymienią.
Ale zaskakuje mnie rownież praca lekarzy, ktorzy sobie lekceważą takie przypadki na rzecz gdybania, i obecnych poglądow, że porod silami natury jest bezpieczniejszy i dla matki i dziecka pod każdym względem - co mi się wydaje totalną bzdurą.
Także kochane nie jesteście same, bo właśnie dołączam do WASZEGO grona. Pozdraiwam Aga.
Obecnie jestem w ciąży 33 tydzień i co się okazuje, że powinnam mieć cesarkę, ale tutaj w Warszawie pomimo, że mam takie kłopoty z oczami i mogę przestać widzieć przy porodzie siłami natury, lekarze nie robią cesarek tylko każą rodzić naturalnie. Koszmar.
W tym momencie jestem podłamana, bo przecież oczy ma się jedne i ich mi nie wymienią.
Ale zaskakuje mnie rownież praca lekarzy, ktorzy sobie lekceważą takie przypadki na rzecz gdybania, i obecnych poglądow, że porod silami natury jest bezpieczniejszy i dla matki i dziecka pod każdym względem - co mi się wydaje totalną bzdurą.
Także kochane nie jesteście same, bo właśnie dołączam do WASZEGO grona. Pozdraiwam Aga.