kalina_malina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2008
- Postów
- 1 090
Ja mam przodujące łożysko, które totalnie uniemożliwia poród naturalny, ponieważ zakrywa ujście szyjki macicy. Jestem od 2 miesięcy na zwolnieniu, bo takie usytuowanie łożyska grozi krwotokiem przy jakimś większym obciążeniu, uderzeniu itd. itp...
Można powiedzieć, że żyję z taką bombą zegarową, która w każdej chwili może wybuchnąć, czyli stresik non stop.
I ja też usłyszałam, że jeśli łożysko podniesie się troszeczkę, to będzie można próbować rodzić sn, a w razie krwotoku (bardzo prawdopodobnego) będzie cc
Jeśli mi to łożysko chociaż troszkę zagraża jakimikolwiek komplikacjami, jestem gotowa płacić, dawać łapówki itd. byle tylko spokojnie oczekiwać porodu!
Można powiedzieć, że żyję z taką bombą zegarową, która w każdej chwili może wybuchnąć, czyli stresik non stop.
I ja też usłyszałam, że jeśli łożysko podniesie się troszeczkę, to będzie można próbować rodzić sn, a w razie krwotoku (bardzo prawdopodobnego) będzie cc
Jeśli mi to łożysko chociaż troszkę zagraża jakimikolwiek komplikacjami, jestem gotowa płacić, dawać łapówki itd. byle tylko spokojnie oczekiwać porodu!