reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Ja mam przodujące łożysko, które totalnie uniemożliwia poród naturalny, ponieważ zakrywa ujście szyjki macicy. Jestem od 2 miesięcy na zwolnieniu, bo takie usytuowanie łożyska grozi krwotokiem przy jakimś większym obciążeniu, uderzeniu itd. itp...
Można powiedzieć, że żyję z taką bombą zegarową, która w każdej chwili może wybuchnąć, czyli stresik non stop.

I ja też usłyszałam, że jeśli łożysko podniesie się troszeczkę, to będzie można próbować rodzić sn, a w razie krwotoku (bardzo prawdopodobnego) będzie cc :szok:

Jeśli mi to łożysko chociaż troszkę zagraża jakimikolwiek komplikacjami, jestem gotowa płacić, dawać łapówki itd. byle tylko spokojnie oczekiwać porodu! :tak::tak::tak:
 
reklama
Wiecie,tak sobe weszłam na ten temat, bo mnie zainteresował. Nie dlatego,żebym jakoś bardzo interesowała się cc,ale przyznam,że wasze opinie mnie bardzo zaciekawiły i zaczęłam sobie tak rozmyślać...Ja akurat jestem z Krakowa, nie mam pojęcia gdzie tu można zrobić cc na życzenie albo załatwić jakieś zaświadczenie, bo w ogóle miałam przez całe życie raczej mało wspólnego z lekarzami. :-p Ale też uważam,że każda kobieta powinna mieć prawo wyboru i decyzji odnośnie rodzaju porodu. Bo który poród lepszy, to jest osobna kwestia i opinie zawsze będą podzielone; nie chcę nikogo urażać,ale to może troszkę dlatego,że żyjemy w takim kraju. Wy tu mówicie o cc bezpłatnym (czy też płatnym na życzenie),co wydaje mi się jeszcze dalekie z uwagi na fakt,że mało gdzie można się doprosić o znieczulenie do porodu...Nie wiem dlaczego panuje takie przekonanie,że tylko sn, że to jest najlepsze, że ma boleć i koniec.. Nie rozumiem dlaczego lekceważy się lęki i potrzeby kobiet w ciąży; przecież żyjemy w XXI wieku!! Na dzień dzisiejszy nie wiem czy bym chciała cc na życzenie, bo panicznie boję się wszelkich zabiegów i operacji, ale równie mocno boję się bólu i całej tej otoczki towarzyszącej pn. Nie wiem jakie będę miała zdanie za parę tygodni...Albo może coś się zmieni od strony fizycznej....Pozdrawiam. Będę tu zaglądać. :-)
 
hejka
co do cesarki to ja mam podzielone zdanie choc juz dawno z mezem ustalilismy ze zapłacimy te 3000zł zeby miec cc, ale nie chodzi mi o ból porodowy, ja juz rodzilam ale malutkie dziecko w 24 tyg, ciązy i to juz byl wysiłek wiec przy większym moze byc cięzko, ale nie ja pierwsza i nie ostatnia. bardzo sie boje komplikacji przy porodzie, ze cos pójdzie nie tak i cos sie stanie dziecku dlatego pomyslalam o cesarce. do tego jestem po operacji guza jajnika w 14 tygodniu ciązy i nie wiem czy przez samo to nie zlecą cesarki.
no ale są tez złe strony cesarki, ostatnio duzo lezalam w szpitalu i rozmawialam z połoznymi i tłumaczyly mi ze cesarka to dla dziecka tez ciezkie przezycie bo nagle ktos wyrywa je z jego środowiska, bo jak wiadomo poród siłami natury zaczyna sie od skórczy, czyli macica daje sygnały dziecku ze to juz pora a przy cesarce otwierają brzuch i wyciagają dzidzie.
sama nie wiem co o tym myslec..
mam jeszcze troche czasu, w razie gdybym nie zdecydowala sie na cc albo nie byloby takiej koniecznosci napewno wykupie sobie położną do porodu.
 
Dziewczyny, każda z nas ma pewnie inne powody - a to boimy się bólu przy porodzie sn, a to powikłań u siebie czy u dzidzi itd. Najgorsze chyba jest to, że jeśli ktoś chce mieć cc, to za słowami "na życzenie" pojawiają się zaraz inne, typu "kaprys", "widzi mi się". A przecież chyba raczej nie zdarza się, aby taka decyzja nie była poprzedzona rzetelną analizą wszelkich za i przeciw. Każda z nas kocha swojego maluszka i chce dla niego jak najlepiej :tak:

Poza tym uważam, że strach przed porodem sn można uznać za przeciwwskazanie. Zresztą już od dawna wiadomo, że choroby duszy mogą mieć somatyczne objawy ;-)
 
kalina_malina zgadzam się z tobą w całej rozciągłości i wkurza mnie to bardzo że w naszym kraju podobno demokratycznym każe się na siłe rodzić kobietom siłami natury pytam dlaczego przecież podczas takiego porodu jak i podczas operacji mogą pojawić się komplikacje.Każda z nas jest inna i inaczej odczuwa ból każda powinna podejmować decyzję za siebie. Dlaczego to ktoś ma za mnie decydować jak będę rodzić dlaczego nikt nie chce usznować mojej decyzji? Ja się panicznie boje porodu dlatego chce cesarkę, wiem że jestem gotowa słono zapłaćić żeby być spokojną i przeżyć okres ciaży jako najwspanialszy w moim życiu a tylko wtedy będę spokojna kiedy bedę w 100% pewna że będę mieć cesarkę. Dlatego pytam czemu ktoś odbiera mi spokuj jakim prawm? Podczas porodu sn w ponad 90% wykonuje się nacinanie krocza więc skoro i tak mnie potną to dlaczego ktoś ma decydować za mnie gdzie chce mieć rane? czy to nie powinna być moja i tylko moja sprawa. Mogła bym tak jeszcze długo bo dla mnie to jest temat rzeka, bo strasznie mnie to wkurza jak przez taką psychologię tłumu że poród sn jest ok a cesarka jest be ludzie traktują nas jako złe matki, które nie poznały co to ból itd. nie chce mi się nawet wypisywać tych bzdór bo dla mnie to są bzdury.Każda z nas powinna wiedzieć co jest dla nas najlepsze i tego się trzymajmy. ;-) Pozdrawiam
 
Ja bym się jeszcze zastanowiła nad definicją porodu sn, bo najwyraźniej mieści się w niej:
- przebijanie pęcherza płodowego,
- kroplówki z oksytocyny,
- wspomniane nacinanie krocza,
- znieczulenie zewnątrzoponowe,
- lewatywa,
- golenie krocza,
- pozycja rodzącej na fotelu ginekologicznym...
... i pewnie jeszcze wiele innych sił natury można by tu wymienić ;-)
 
A no właśnie ... chyba nie trzeba nic dodawać do twojej wypowiedzi kalina_malina tylko należy się nad tym zastanowić i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Ja zrobiłam to już dawno i ta definicja porodu sn którą napisałać utwierdza mnie tylko w tym przekonaniu, że podjęłam decyzję najlepszą jaką mogłam dla siebie podjąć. Pozdtawiam :tak:
 
Ja też nie jestem w stanie zrozumieć jak ktoś namawia i za wszelką cene czegoś chce, porody bywają różne, sądzę też, że jeżeli ktoś chce cc to dlaczego nie, decydując sie na to, każda ma świadomość za i przeciw. Jeden i drugi rodzaj porodu ma swoje zalety i wady.
Reasumując moje doświadczenie- a je mam, bo raz rodziłam naturalnie, drugi raz przez cc- zdecydowanie wybieram cesarkę.
 
Coraz bardziej jestem za kliniką Esculap z Bielska białej. Mam jednak pewne obawy, jechać tak z nowo narodzonym synkiem z Bielska do Warszawy?! :baffled: Nie wiem czy to dobry pomysł. Jestem gotowa tam jechać, jeśli w przeciągu miesiąca nie uda mi się załatwić skierowania od neurologa lub psychiatry. :no:
 
reklama
kalina_malina zgadzam się z tobą w całej rozciągłości i wkurza mnie to bardzo że w naszym kraju podobno demokratycznym każe się na siłe rodzić kobietom siłami natury pytam dlaczego przecież podczas takiego porodu jak i podczas operacji mogą pojawić się komplikacje.Każda z nas jest inna i inaczej odczuwa ból każda powinna podejmować decyzję za siebie. Dlaczego to ktoś ma za mnie decydować jak będę rodzić dlaczego nikt nie chce usznować mojej decyzji? Ja się panicznie boje porodu dlatego chce cesarkę, wiem że jestem gotowa słono zapłaćić żeby być spokojną i przeżyć okres ciaży jako najwspanialszy w moim życiu a tylko wtedy będę spokojna kiedy bedę w 100% pewna że będę mieć cesarkę. Dlatego pytam czemu ktoś odbiera mi spokuj jakim prawm? Podczas porodu sn w ponad 90% wykonuje się nacinanie krocza więc skoro i tak mnie potną to dlaczego ktoś ma decydować za mnie gdzie chce mieć rane? czy to nie powinna być moja i tylko moja sprawa. Mogła bym tak jeszcze długo bo dla mnie to jest temat rzeka, bo strasznie mnie to wkurza jak przez taką psychologię tłumu że poród sn jest ok a cesarka jest be ludzie traktują nas jako złe matki, które nie poznały co to ból itd. nie chce mi się nawet wypisywać tych bzdór bo dla mnie to są bzdury.Każda z nas powinna wiedzieć co jest dla nas najlepsze i tego się trzymajmy. ;-) Pozdrawiam

Zgadzam się z tobą w 100%. Ja też panicznie bałam się porodu i załatwiałam cesarkę na życzenie. Było ok i bardzo sobie chwalę. Bardzo cieszyłam się ze swojego wyboru jak słyszałam kolejne rodzące kobiety w szpitalu. Mnie owszem, bolało po cc ale nigdy tak nie wyłam z bólu jak one. To było wręcz nieludzkie i nikomu tego nie życzę. Będąc w ciąży bałam się mówić,że chcę cc, bo wszyscy dookoła robili ze mnie panikarę. No i oczywiście wyrodną matkę, bo chciałam urodzić po ludzku. Masz rację- to temat rzeka. Życzę powodzenia wszystkim które chcą lub muszą mieć cc. Nie bójcie się o tym mówić, to nie temat tabu.

Coraz bardziej jestem za kliniką Esculap z Bielska białej. Mam jednak pewne obawy, jechać tak z nowo narodzonym synkiem z Bielska do Warszawy?! :baffled: Nie wiem czy to dobry pomysł. Jestem gotowa tam jechać, jeśli w przeciągu miesiąca nie uda mi się załatwić skierowania od neurologa lub psychiatry. :no:
Powiem szczerze,że to nie jest mądry pomysł. Ja do domu jechałam może 3 km i bolało przy każdym kamieniu, górce i nierówności. Masz naprawdę długą drogę do przebycia, szczerze ci to odradzam. Jestem wielką zwolenniczką cc, ale w aucie podróż naprawdę może być bolesna. Lepiej zapłać jakiemuś lekarzowi za cc ale poszukaj u siebie. Poród w prywatnej klinice jest drogi, ale wystarczy znaleźć ginekologa, który za kasę załatwi cc na życzenie. Na śląsku to koszt 1-2 tyś. Jak masz pytania to pisz śmiało.
 
Do góry