martolinka
Mama i nie tylko :-)
Misslena ma to swoje dobra strony . Mozesz pomyslec o odchudzaniu. Ja na Twoim miejscu poczekałąbym do ok.miesiaca po porodzie. Trzeba dac organizmowi troche czasu . Oczywiscie nie mowie o jakiejs radykalnej diecie. Pewnie teraz jak Nikola jest taka mała to ostatnia rzecz o jakiej marzysz to jedzenie.. przynajmniej ja tak miałam na poczatku