Madziara,
no faktycznie to niezbyt fajna szkoła, a z drugiej strony to my, dorośli sami spychamy te dzieciaki na dno skoro pod jednym dachem kumulujemy te najtrudniejsze dzieci i nie mają żadnego wzorca pośród swoich rówieśników, bo nie sądzę, że szkoła ta ma jakiś inny program czy specjalne podejście do nich. Trzymam kciuki,żebyście dostały taką szkołę, jaką chcecie
Soppana,
ja też zagorzały przeciwnik chodzików. Moje dzieci nie używały i nie będą używać. Mimo to i tak nie ustrzegliśmy się tej koślawości u Igusia, więc w sumie to chyba nie mamy zbytnio wpływu na takie wady. ;( ale lepiej dmuchać na zimne
dobra, idę pakować autko, bo jedziemy na kilka dni do moich rodziców. mąż mi tak cudnie wpakował wózek do samochodzu, ze jeszcze tyle sie rzeczy zmieści, ze szok )))
no faktycznie to niezbyt fajna szkoła, a z drugiej strony to my, dorośli sami spychamy te dzieciaki na dno skoro pod jednym dachem kumulujemy te najtrudniejsze dzieci i nie mają żadnego wzorca pośród swoich rówieśników, bo nie sądzę, że szkoła ta ma jakiś inny program czy specjalne podejście do nich. Trzymam kciuki,żebyście dostały taką szkołę, jaką chcecie
Soppana,
ja też zagorzały przeciwnik chodzików. Moje dzieci nie używały i nie będą używać. Mimo to i tak nie ustrzegliśmy się tej koślawości u Igusia, więc w sumie to chyba nie mamy zbytnio wpływu na takie wady. ;( ale lepiej dmuchać na zimne
dobra, idę pakować autko, bo jedziemy na kilka dni do moich rodziców. mąż mi tak cudnie wpakował wózek do samochodzu, ze jeszcze tyle sie rzeczy zmieści, ze szok )))