reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Pamiętacie jak się spotkałyśmy w zeszłym roku w Dzień Matki koło Łuczniczki? Miachalinka z Wikusią były w brzuszkach a teraz już same siedzą! A mnie się wydaje jakby to było w zeszłym miesiącu.
ja tez pamietam, bo małej wtedy na swiecie nie było a teraz mi sie za chodzenie bierze... a miki, ktory wtedy mówił "yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy", "oooooooooooooooo" teraz wali tekstem, ze "idzie do swojego osobistego pokoju pobawić się zabawkami":szok::szok: i składa pełne, mądre zdania...

pozdrawiam wszystkie MAMY!!!
 
reklama
hehe do osobistego pokoju ;) dobry tekst ;)
niech nam mamuśkom nigdy uśmiechu nie zabraknie dla naszych pociech, nawet wtedy,gdy dają nam w kość ;)
a mnie synuś wierszyk wyrecytował i jak wróciłam do bydgoszczy z dziećmi to tatuś w ich imieniu podarował mi kompot czereśniowy ( bo uwielbiam ;))) )
a co do chorób to mam szpital dziecięcy w domu, oboje mają katar, zaczerwienione gardełka i kaszel :-( przedwczoraj Pati budziła się kilka razy w nocy na odpychanie noska, a dzisiaj już dobrze przespała, oby taka tendencja się utrzymała. Wczoraj byliśmy u lekarza, na szczęście było osłuchowo czysto. Mnie z resztą też coś w gardle siedzi, więc popijam razem z nimi syrop prawoślazowy...

wyjazd nam się udał, zdążyłam sobie przez dwa słoneczne dni spalić kark ;) i lekko musnąć dekolt, chociaż to pikuś przy mojej wątłej karnacji hehe

tak więc dzisiaj mamy drugi dzień aresztu domowego, ale jeśli jutro będzie ładnie to możemy wyjść na spacer.

5 czerwca mamy wesele, poza Bydgoszczą, w Nakle, i wciąż mam wątpliwości czy zostawić malutką z babcią, z Igim to luz, on już doświadczony, ale Pati ??? Mężulek planuje zabawić do niedzielnego popołudnia, bo jeszcze będą poprawiny, a jak my to zniesiemy ? Pati bez cycusia ponad dobę ???? najbardziej zainteresowana sobie teraz leży, bawi się rączkami i gada po swojemu ;)))

kiedy wreszcie będzie ciepło nonstop ??? :wściekła/y:
 
HEJ!!!

A my juz spakowani,jedziemy zaraz na dzialeczke :-)....takze do poniedziałku laseczki :-)...

Miłego weekendu Wam zycze....

...a dla Naszych chorowitek mega zdrówka!!!!!

Paaaaa:-):-):-)
 
Witajcie mamuśki!!!!!!!!!!

Żyję, ale zbraku czasu nie piszę, czekam na kolejne spotkanie :-)

Co do ciepła to niby w sierpniu ma byc tylko jeszcze nie słyszałam w którym roku :-D

Udanego weekendu dla Wszystkich!
Pozdrowionko!
 
Iza,

no przestań ! ja potrzebuję ciepła jeszcze w 2010 !!!! :-D
synuś ogląda właśnie pocahontas w tv, młoda na macie aktywnie spędza czas a matka surfuje ;) miałam w nocy obstawę w postaci syna i jego dużego misia. byliśmy sami a mężulek dopiero wróci za kilka godzin, pewnie będzie zmęczony, więc nie będzie z niego pożytku a ja bym sobie chętnie wyszła na spacer i się dotleniła. może zabiorę małą i podreptamy po słoneczku.

pozdrawiamy serdecznie i życzymy sobie i Wam pogody !!!!
 
Wybrałam się dzisiaj z dziećmi do Myślęcinka na festyn i... okazało się, ze festyn jest jutro. Pomyliłam daty. W sumie zrobiliśmy sobie 3 godzinny spacer. Jestem pełna podziwu dla Nikodema bo cały czas dzielnie szedł na nóżkach i w ogóle nie marudził. A nachodziliśmy się od zajezdni tramwajowej aż do Centrum Edukacji Ekologicznej i z powrotem :)
No nic - nie ma jak roztrzepana mama. Jutro miałam w planie kino, ale przełożymy to na kiedy indziej i jeszcze raz pójdziemy do Myślęcinka. Mam nadzieję, że pogoda będzie taka jak dziś.
 
Ostatnia edycja:
Madziara,

zdarza się hihi też chciałam sie wybrać na festyn, no ale w obecnej sytuacji zdrowotnej to nie damy rady ... wkurzona jestem ... no a tak to siedzimy w domu wrrrr ja już praktycznie od 5 na nogach, bo młoda na pierwsze papu się obudziła, potem 1,5h pospała i juz ... ona się wyspała bo od 20:30 spała cwaniara.
 
Dzisiaj raczej w mniejszym składzie pójdziemy. Po tym wczorajszym spacerze małemu leci z nosa i mocniej kaszle. Nie wiem czy go las tak oczyścił czy tez może alergicznie jakieś pyłki podziałały. Dałam mu od rana wziewy i krople i zobaczymy jak będzie dalej.
 
Madziara,

zdarza się hihi też chciałam sie wybrać na festyn, no ale w obecnej sytuacji zdrowotnej to nie damy rady ... wkurzona jestem ... no a tak to siedzimy w domu wrrrr ja już praktycznie od 5 na nogach, bo młoda na pierwsze papu się obudziła, potem 1,5h pospała i juz ... ona się wyspała bo od 20:30 spała cwaniara.

Jak to się robi, żeby dziecko spało w nocy??

Dzisiaj raczej w mniejszym składzie pójdziemy. Po tym wczorajszym spacerze małemu leci z nosa i mocniej kaszle. Nie wiem czy go las tak oczyścił czy tez może alergicznie jakieś pyłki podziałały. Dałam mu od rana wziewy i krople i zobaczymy jak będzie dalej.

Jak tam po festynie? My tez byliśmy na festynie, ale nie w Myślęcinku. Nudno było i za głośno jak dla mnie.
 
reklama
Tłum ludzi i mega kolejki do każdej atrakcji. Było tego sporo, ale czas oczekiwania to min. pół godziny do 1,5. Dziewczynki skorzystały z przejażdżki na koniach a potem kiedy już były tuż, tuż przy innych atrakcjach lunęło i niestety impreza właściwie się skończyła. W deszczu skorzystały jeszcze z toczenia się w kuli i strzelania z łuku i karabinków. Szkoda, że pogoda nie dopisała. Pomimo kurtek i parasola do domu wróciliśmy okropnie przemoczeni. Od razu wskakiwaliśmy po kolei do ciepłej kąpieli, no i herbatka i apap dla każdego. Cieszyłam się, że nie zabrałam ze sobą Nikodema. Dziewczyny zadowolone, a to najważniejsze - oby się tylko teraz nie pochorowały.
 
Do góry