reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Cześć Dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było, ale czytałam wszystko pilnie ;)

Asioczek  Trzymam kciuki!

Powiedzcie, co myślicie o porodzie w wodzie. Może któraś z Was rodziła jak rybka ;) ? Ja coraz bardziej biorę to pod uwagę, tym bardziej że w szkole rodzenia dowiedziałam się, że te które chodzą do szkoły płacą za poród w wodzie tylko połowę, czyli 250 zł. To chyba nie dużo.

 
reklama
Witaj Asik
Ja chciałąm urodzić w wodzie i byłam na to przygotowana,ale nie dałam rady bo urodziłam w godzine ;D.Ale mój gin polecał i mysle że warto.

Pozdrowienia dla wszystkich ;)
 
Anek24, nie załamuj mnie. Moja ledwo mieści się w dolnej granicy siatek centylowych. Miesiąc temu miała 6400 (waga urodzeniowa to 3410). Martwię się, ale co zrobić jak ona taki niejadek.
 
Witam dzisiaj :)
Widze ze Asioczek sie rozdwaja - trzymam kciuki za szybki i malo stresujacy porod ;D
Geha - zdjecie w alercie zaje....ste ;D ;D ;D ;D ;D zastanawialam sie nawet czy to nie przez ta grypke kacza ;D ;D ;D hmmm...tzn ptasia :D :D :D :D :D

A moj Wiktorek znowu troche choruje... niby nic mu nie jest oprocz bardzo wysokiej temperaturki, bo wlasnie przed chwilka mu zmierzylam i ma 38,96 !!! ale mowi ze nic go nie boli i ze sie dobrze czuje !!! Oczywiscie na zbicie goraczki jedynie czopek, bo niestety ale on ma lekowstret no i jak do jutra nie przejdzie, to pewnie bedzie mial zapisany antybiotyk - pewnie w zastrzyku, bo z nim inaczej sie nie da niestety :(
 
asik1980 pisze:
Cześć Dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było, ale czytałam wszystko pilnie ;)

Asioczek Trzymam kciuki!

Powiedzcie, co myślicie o porodzie w wodzie. Może któraś z Was rodziła jak rybka ;) ? Ja coraz bardziej biorę to pod uwagę, tym bardziej że w szkole rodzenia dowiedziałam się, że te które chodzą do szkoły płacą za poród w wodzie tylko połowę, czyli 250 zł. To chyba nie dużo.


:) hej asik - miło Cię zobaczyć :) - pierwszy raz się pokazałaś ... chyba się nie mylę ::)
z tego co wiem, to mkkafe chyba rodziła w wodzie, tzn nie wiem czy do końca ale widziałam fotki jak siedzała w wannie jak urlopowiczka w kurocie wypoczynkowym ;D ;D

BTW - linijke wpisz sobie w profil, będzie sie automatycznie wklejała w każdym Twoim poście :)
 
hej!!
no to wczwartek sie przeprowadzamy ;D ;D z tym tylko ze nie d tego domku co pisalam( o tym, chyba tez pisalam ze babka zadzwonila i powiedziala ze jednak sprzedali...ciekawe co by bylo jakbysmy pomieskzali ze 2 miesiace i by nam to samo powiedzieli, bo niby na poczatku nie chcieli sprzedac...) no ale wczoraj bylismy ogladac mieszkanko, na poczatku swietojanskiej, w bloku, ale takim w podworku, mieszkanko prawie 80,, dwa pokoje ogromna kuchania i lazienka, troche mi szkoda mamy bo okazalo sie ze na razie nie moze zamienic bo ojciec jakas sprawe w sadzie o to mieszkanie zalozyl :-[ :( :mad:
w kocu sami bedziemy...
aioczek przypomina mi sie jak to jechalam do szpitala...echh az mnie kusi na kolejne...ale jak sobie pomysle o tych nieprzespanych nocach od razu ochota przechodzi
co do ptasiej grypy...to troche mimo wszystko jakos nie mam ochoty przez to na drob:)
 
Mel, Pati, GeHa, Anecia - dzięki za wsparcie. Jak zawsze można na was liczyć. Będzie dobrze, najważniejsze, że będzie mógł niedługo wrócić do pracy !!!

Mam jeszcze małe pytanko : czy orientujecie się w cenach u ginów - chodzi mi o monitorowanie owulacji USG w cyklu, znam tylko cene u Wasilewskiego i mysle ze jest bezkonkurencyjna (70 przy 1 wyzycie, 20 za kolejne w tym samym cyklu), pytam, bo kumpela coś za dużo płaci u jednego zdziercy, 80 za każde trzaśnięcie drzwiami, może jej kogoś jeszcze polecicie ??(ostatnio sie wkurzyla, bo skasowal jak zawsze, a potem okazalo sie ze mu USG szwankuje, facet bez skrupułów, choć leczy sie u niego od lat)

A my dziś, jak tylko mały się wyśpi i zjemy obiadek, jedziemy do lasu na spacerek szukać wiosny, taka piękna pogoda...
 
reklama
karwiw ja nie jestem zorietowana w sytuacji, więc nie pomogę

ale to co opisujesz, czyli to zdzierstwo to znam znakomicie
czyżby to o gina Grabca chodziło ??? ::).
 
Do góry