****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

[JJ]

No to ja dziś pierwsza.... witam


...a miałam juz wczoraj zapytać. GeHa masz nowy avatarek i czy czasem kiedyś nie mieszkałaś w Fordonie i nie chodziłaś do SP 27 ??? Bo cosik mi się znajoma wydajesz? Ale może mam oczopląs


A zwyrodnialcom tez mówię zdecydowane NIE. Szkoda dla nich w ogóle kasy na procesy.....ale z drugiej strony jak widziałam wypowiedz sąsiadki tego dziecka na pytanie czemu nie reagowali na tragedie malucha:"....aaa bo to nie moja sprawa..." to mnie szlag trafia i im tez by sie kara za znieczulicę jakaś przydała

 

[Melanie]

JJ GeHa nie pochodzi z Bydzi, więc pewnie to nie ona

 

[GeHa]

W Bydgoszczy mieszkam od 6 lat ;D to na bank nie ja.

 

[wanda_23]

Hejjka

Geha - ja nie jestem za kara smierci - to nic nie zmieni... jestem za wprowadzeniem okrutnych tortyr dla takich gnojow !!!!!! Zeby sami kurna poczuli jaka krzywde robia !!!!!!!!!! w ogole szkoda gadac!! nie chce sie znowu rozplakac

To tak na poprawienie humorku (zwlaszcza sobie) znowu napisze ze wlasnie sie dowiedzialam ze mam sesje do przodu ale taka wiadomosc motywuje !!! a juz chcialam olac studia, nie wplacalam na ostatni semestr, a tu tak ladnie sie wszystko udalo

 

[mkkafe]

a my dzisiaj na obiadek kurze schaby mielismy, a 20 km ode mnie ptasia grypa szaleje........... : : : :
kurcze, troche mam rebusik, bo u nas w menuuuuu  prym wiedzie drób, i co my teraz bedziemy jedli......
ja osobiscie za wieprzowinka nie przepadam, Sławek i Samuel schabiki lubia
ja bardzo wolowinke lubie............nawet od tych wsciekłych krówek

Pati chyba za dużo nie wiesz o tej grypce 
nie zarazisz sie jedząc drób
ten wirus ginie w 70 stopniach, więc po przygotowaniu potrawy nic Tobie nie będzie nawet jeśli ptaszek był beeee
można się zarazic poprzez bezpośredni kontakt z zarażonym pataszorem 

pod warunkiem ze zostaly zachowane warunki higieniczne:
- produkty surowe byly przechowywane w osobnym, zamknietym pojemniku
- podczas przygotowywania dania soki z surowego miesa nie zetknely sie z inna zywnoscia, akcesoriami kuchennymi..
niby normalne ze sie wszystko myje ale cofa mi sie jak mam dotknac miesa ktore moze byc zakazone, nawet jesli to tylko H5 (choc te torunskie niestety mialy H5N1 ) i podac je rodzince. I ja tez narazie rezygnuje z miesa drobiowego.

A programu o ktorym mowicie specjalnie nie ogladalam.

Dzis slicznie slonko swieci, tylko dlaczego na termometrze wciaz jest 0 : Zaczelam juz nosic rajstopy pod spodnie bo zawsze mi dupsko przewieje

 

[Melanie]

a my dzisiaj na obiadek kurze schaby mielismy, a 20 km ode mnie ptasia grypa szaleje........... : : : :
kurcze, troche mam rebusik, bo u nas w menuuuuu prym wiedzie drób, i co my teraz bedziemy jedli......
ja osobiscie za wieprzowinka nie przepadam, Sławek i Samuel schabiki lubia
ja bardzo wolowinke lubie............nawet od tych wsciekłych krówek

Pati chyba za dużo nie wiesz o tej grypce
nie zarazisz sie jedząc drób
ten wirus ginie w 70 stopniach, więc po przygotowaniu potrawy nic Tobie nie będzie nawet jeśli ptaszek był beeee
można się zarazic poprzez bezpośredni kontakt z zarażonym pataszorem

pod warunkiem ze zostaly zachowane warunki higieniczne:
- produkty surowe byly przechowywane w osobnym, zamknietym pojemniku
- podczas przygotowywania dania soki z surowego miesa nie zetknely sie z inna zywnoscia, akcesoriami kuchennymi..
niby normalne ze sie wszystko myje ale cofa mi sie jak mam dotknac miesa ktore moze byc zakazone, nawet jesli to tylko H5 (choc te torunskie niestety mialy H5N1 ) i podac je rodzince. I ja tez narazie rezygnuje z miesa drobiowego.

A programu o ktorym mowicie specjalnie nie ogladalam.

Dzis slicznie slonko swieci, tylko dlaczego na termometrze wciaz jest 0 : Zaczelam juz nosic rajstopy pod spodnie bo zawsze mi dupsko przewieje

jeszcze żaden człowiek nie zaraził się poprzez żywność
i żeden człowiek w europie nie zachorował,
tylko w Azji - a tam ptaki mieszkają z ludźmi w "domu"

 

[Melanie]

a my bylismy dzisiaj u alergolora
a właściwie to nie byliśmy, bo czekaliśmy 2 godziny, a potem poszliśmy do domu - akurat jak mieliśmy wejść do gabinetu
nie będę się rozpisywała ale ta przychodnia ALERGOVITA to porażka
już nigdy tam nie pójdziemy

KOMUNA PEŁNA PARĄ !!

 

[asioczek]

a my dzisiaj na obiadek kurze schaby mielismy, a 20 km ode mnie ptasia grypa szaleje........... : : : :
kurcze, troche mam rebusik, bo u nas w menuuuuu prym wiedzie drób, i co my teraz bedziemy jedli......
ja osobiscie za wieprzowinka nie przepadam, Sławek i Samuel schabiki lubia
ja bardzo wolowinke lubie............nawet od tych wsciekłych krówek

Pati chyba za dużo nie wiesz o tej grypce
nie zarazisz sie jedząc drób
ten wirus ginie w 70 stopniach, więc po przygotowaniu potrawy nic Tobie nie będzie nawet jeśli ptaszek był beeee
można się zarazic poprzez bezpośredni kontakt z zarażonym pataszorem

pod warunkiem ze zostaly zachowane warunki higieniczne:
- produkty surowe byly przechowywane w osobnym, zamknietym pojemniku
- podczas przygotowywania dania soki z surowego miesa nie zetknely sie z inna zywnoscia, akcesoriami kuchennymi..
niby normalne ze sie wszystko myje ale cofa mi sie jak mam dotknac miesa ktore moze byc zakazone, nawet jesli to tylko H5 (choc te torunskie niestety mialy H5N1 ) i podac je rodzince. I ja tez narazie rezygnuje z miesa drobiowego.

A programu o ktorym mowicie specjalnie nie ogladalam.

Dzis slicznie slonko swieci, tylko dlaczego na termometrze wciaz jest 0 : Zaczelam juz nosic rajstopy pod spodnie bo zawsze mi dupsko przewieje

jeszcze żaden człowiek nie zaraził się poprzez żywność
i żeden człowiek w europie nie zachorował,
tylko w Azji - a tam ptaki mieszkają z ludźmi w "domu"

Dodatkowo Azjaci drob zjadaja czesto na surowo - i przez to latwiej sie zarazaja. Ja jestem strasznym kurczako i ptakozerca wiec mam nadzieje, ze niczego nie zlapie. Co do swinek, widzialam na zywo co jedza krowy i jak sie zachowuja oraz jak w swojej zagrodzie zachowuja sie swinie i jezeli chodzi o czystosc wole swinie. No ale i tak jak zobaczylam zwierzaka na zywo potem przez jakis czas miesa wieprzowego lub wolowego jesc nie moglam. A co do tego co jedza swinie jak popatrzy sie co my sami zjadamy nie wiem czy qpa nie jest zdrowsza.

Uciekam na wizyte do gina, moze jakies pozytywne wiadomosci bedzie mial dla mnie.

 

[Pati26]

ja nie oglądałam wczoraj "Pod napieciem',ale mąż mi opowiiadal to naprawde dramat............
ja rownież jestem ZA KARĄ ŚMIERCI dla takich sukinsynów, i to taką ktorą poprzedziły by tortury

 

[asioczek]

Ja ostatnio nie mogę oglądać programów o katowanych dzieicach lub wyrodnych rodzicach.
A kara śmierci poprzedzona torturami to dobry pomysł.

Jestem po wizycie u gina i jutro może po KTG zostanę na porodówce o ile akcja będzie dalej się tak rozwijała. Chociąż gin uprzedza, że mogę urodzić jutro lub 28 marca ale stwierdził, że widzi nadzieję na pozbawienie mnie słodkiego balastu już jutro . jestem ciekawa co jutrzejszy dzień przyniesie.