reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

BRZUSZKI!! (MAJOWO/KWIETNIOWE)

reklama
o kurde lilith skoro to pierwsze dzidzi to niezly masz brzuszek:))))imponujący:)))a co do świąt to hmmm...ja wiem,że teściowie nie będą zadowoleni,bo mieli co do nas inne plany:)i teściówka już chyba coś podejrzewa,bo ostatnio dziwnie często spoglądała na mój brzuch,,jeśli to się powtórzy będziemy musieli powiedziec wcześniej...nie chcę się spieszyc...o poprzedniej ciąży w ogóle nie wiedzą mimo,iż trwała 10 tygodni:((((dlatego najchętniej nie mówilabym nikomu aż do porodu:)a mojemu Tatusiowi chciałabym powiedziec na początku stycznia w moje urodziny,żeby było tak jak z Ewulką,bo o niej też mu powiedziałam dokładnie w moje urodziny,a jak wszystko pójdzie tak jak niby ma to powinnam się z nim spotkac nie wcześniej niż po nowym roku,więc nie byłoby szans,żeby sam na to wpadł:)
 
ja wszystkim rozpowiedziałam jak tylko się dowiedziałam czyli w 6 tc a potem poczytałam sobie o tych wszystkich zagrożeniach i poronieniach i żałowałam że się nie wstrzymałam dłużej.
 
ja w pierwszej ciąży powiedzialam tylko mojej siostrze,przyjaciółce i mężulkowi,potem of course rodzicom itd,ale to później,w drugiej ciaży od razu powiedziałam wszystkim moim bliskim,poza rodzicami i zonk,więc teraz wolałam nikomu nic nie mówic i nie zamierzam,dowiedzą się jak zobaczą,a widujemy się rzadko,więc może będzie tak,że zadzwonię,że właśnie urodziłam śliczną córeczkę:))))ale byłby szok!!
 
Ja o pierwszej ciazy tez sie pochwalilam:(:( nawet nauczyciele w szkole wiedzieli i tez niestety dzidzi nie chcialo zostac:(:( teraz balams ie mowic...i czesc osob dowiedziala sie po 9 tygodniu (bo stracilismy naszego babelka w 8 tygodniu) a czesc dopiero po I trymestrze! :)Choc i taka cala nasza rodzinka jeszcze nie wie:)
 
kurcze duzo tu na forum jest dziewczyn po poronieniach;:)(
ja naszzcescie nie i model sie by mnie to nigdy nie spotkalo

u mnie bliscy dowiedzieli sie ok 9 tygodnia bo wtedy dopiero mialam potwierdzenie od lekarza - teraz juz wiedza prawie wszyscy

 
no strasznie duzo. mnie na szczescie to nie spotkalo i mam nadzieje ze nie spotka (wiekszosc poronien jest do 12 tc)
 
napewno nas nie spotka:)
ja juz dawno po 12 wiec jestem spokojniejsza - mam nadzieje ze wszytko bedzie ok bo musi i w maju bedziemy juz wysylalay sobie fotki naszych pociech;)
 
Ja się szybko pochwaliłam ciążą i cała rodzinka była szczęśliwa. A najbardziej to chyba mój tata, on uwielbia dzieci i nie miał by nic przeciwko temu żeby moja mama jeszcze jedno urodziła. Normalnie wariat ;D
 
reklama
U nas to czesc sie bardzo cieszyla a czesc tak sobie:(
I ja tez jestem juz znacznie spokojniejsza choc na poczatku bardzo sie balam...i to nie poronienia ale znow obumarcia...
 
Do góry