reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brązowe plamienia w 2 trymestrze

Też dołączę się do dyskusji bo wiele rzeczy mnie męczy wylądowałam w szpitalu 08.02.24 z krwawieniem bez bólu brzucha było dość mocne i bordowe ale na USG nic nie znaleźli nie mogli powiedzieć co to było 2 doby na obserwacji z krwawienia zrobiło się plamienie i wysłali mnie do domu z „poronieniem zagrażającym „ po 2 dniach znowu trafiłam do innego szpitala bo wieczorem znowu zaczęło więcej krwawić w tym szpitalu niby lekarz coś widział ale nie wiedział czy to krwiak po 2 dniach też wyszłam. Po tygodniu brania luteiny duphastonu i magnezu poszłam do swojego lekarza prowadzącego (przypomnę dalej plamię raz mniej raz wcale ale gdzieś zawsze coś się pojawia ) mój lekarz na USG powiedział że nic nie ma dziecko okej 14 tydzień i że pewnie podczas seksu doszło do mechanicznego uszkodzenia macicy pytałam o te plamienia mówił że mogą się utrzymywać i mam je kontrolować dał mi nawet relanium bo jestem osobą przeżywającą no i dalej brać leki . Z informacji jeszcze jakich uzyskałam to że łożysko jest nisko ale ma prawo i że będzie szło do góry z następnymi tygodniami ciąży . Ale najgorsze że martwie się bo 2 tygodnie już to trwa że jeden dzień papier mam czysty a drugiego brązowy zaś innego bordowy . Nikt mi nic nie chce tłumaczyć a informacje zbieram właśnie z forum, że są panie które tak plamiły pozytywnie myślały i ciążę donosiły .
 
reklama
Też dołączę się do dyskusji bo wiele rzeczy mnie męczy wylądowałam w szpitalu 08.02.24 z krwawieniem bez bólu brzucha było dość mocne i bordowe ale na USG nic nie znaleźli nie mogli powiedzieć co to było 2 doby na obserwacji z krwawienia zrobiło się plamienie i wysłali mnie do domu z „poronieniem zagrażającym „ po 2 dniach znowu trafiłam do innego szpitala bo wieczorem znowu zaczęło więcej krwawić w tym szpitalu niby lekarz coś widział ale nie wiedział czy to krwiak po 2 dniach też wyszłam. Po tygodniu brania luteiny duphastonu i magnezu poszłam do swojego lekarza prowadzącego (przypomnę dalej plamię raz mniej raz wcale ale gdzieś zawsze coś się pojawia ) mój lekarz na USG powiedział że nic nie ma dziecko okej 14 tydzień i że pewnie podczas seksu doszło do mechanicznego uszkodzenia macicy pytałam o te plamienia mówił że mogą się utrzymywać i mam je kontrolować dał mi nawet relanium bo jestem osobą przeżywającą no i dalej brać leki . Z informacji jeszcze jakich uzyskałam to że łożysko jest nisko ale ma prawo i że będzie szło do góry z następnymi tygodniami ciąży . Ale najgorsze że martwie się bo 2 tygodnie już to trwa że jeden dzień papier mam czysty a drugiego brązowy zaś innego bordowy . Nikt mi nic nie chce tłumaczyć a informacje zbieram właśnie z forum, że są panie które tak plamiły pozytywnie myślały i ciążę donosiły .
Mi mówiono , żeby zrezygnować ze stosunków i penetracji ponieważ może to powodować krwawienia. Dziś również na prenatalnych dowiedziałam się , że mam łożysko nisko ułożone i będą niezbyt duże szanse , że się podniesie co wywołuje u mnie plamienia 🤷 ja przeszłam na bardziej leżący tryb życia zgodnie z zaleceniami i plamienia minęły.
Moja rada jest taka byś bardziej się wyluzowała i nie przejmowała się tak tym , często leż i nie wykonuj wielu rzeczy w domu zrób jedna i idź się połóż a poza tym ja bym zaprzestała stosunków bo one również maja duże znaczenie ☺️
 
Mi mówiono , żeby zrezygnować ze stosunków i penetracji ponieważ może to powodować krwawienia. Dziś również na prenatalnych dowiedziałam się , że mam łożysko nisko ułożone i będą niezbyt duże szanse , że się podniesie co wywołuje u mnie plamienia 🤷 ja przeszłam na bardziej leżący tryb życia zgodnie z zaleceniami i plamienia minęły.
Moja rada jest taka byś bardziej się wyluzowała i nie przejmowała się tak tym , często leż i nie wykonuj wielu rzeczy w domu zrób jedna i idź się połóż a poza tym ja bym zaprzestała stosunków bo one również maja duże znaczenie ☺️

Ogólnie to właśnie stosunki ograniczone są do zera lekarz tylko tak stwierdził aby mnie uspokoić chyba . Generalnie ciągle od 2 tygodni leżę poprawia się czasem a czasem wraca staram się być szczęśliwa bo wtedy dziecko też to odczuwa . A dlaczego tak się przejęłam ? Bo niestety raz nam się nie udało i walczymy o tą ciążę i dmuchamy i chuchamy . Ale dzięki że odpowiadacie na moje zamartwionka. Na dzień dzisiejszy jest wszystko okej .
 
Ogólnie to właśnie stosunki ograniczone są do zera lekarz tylko tak stwierdził aby mnie uspokoić chyba . Generalnie ciągle od 2 tygodni leżę poprawia się czasem a czasem wraca staram się być szczęśliwa bo wtedy dziecko też to odczuwa . A dlaczego tak się przejęłam ? Bo niestety raz nam się nie udało i walczymy o tą ciążę i dmuchamy i chuchamy . Ale dzięki że odpowiadacie na moje zamartwionka. Na dzień dzisiejszy jest wszystko okej .
Ojeju, ja mialam calą ciąże nerwówkę, a moje dziecko to okaz spokoju. Naprawdę nie wmawiaj sobie, ze nie mozesz się denerwować, bo cos tam.
 
Ogólnie to właśnie stosunki ograniczone są do zera lekarz tylko tak stwierdził aby mnie uspokoić chyba . Generalnie ciągle od 2 tygodni leżę poprawia się czasem a czasem wraca staram się być szczęśliwa bo wtedy dziecko też to odczuwa . A dlaczego tak się przejęłam ? Bo niestety raz nam się nie udało i walczymy o tą ciążę i dmuchamy i chuchamy . Ale dzięki że odpowiadacie na moje zamartwionka. Na dzień dzisiejszy jest wszystko okej .
Będę trzymać kciuki byś donosiła do końca i by dziecko było całe i zdrowe ❤️
 
Hej dziewczyny u mnie podobnie jak u niektórych z was 🫣24tc, plamienie różowe, byłam na kontroli szyjka długa, łożysko ok, mały szaleje. Dostałam luteinę dopochwowo i leżeć przez weekend. Okazuje się ze po dwóch dniach powtórka ale już jasny brąz. Znow przerwa na dwa dni i dziś rano znow jasnobrązowe plamienie. Czuje się dobrze mimo ze brzusio rośnie i kręgosłup już się odzywa. Wiadomo ze mam odczucia ciągnięcia mięśni/ ścięgien podbrzusza ale wydaje mi się to normalnym objawem 🤷🏽‍♀️ Ciężko mi powiedziec bo to moja pierwsza ciąża i dopiero od dwóch dni jestem spokojna bo rok temu miałam pozamaciczna i wylądowałam na stole. Co myślicie?
 
reklama
Hej dziewczyny u mnie podobnie jak u niektórych z was 🫣24tc, plamienie różowe, byłam na kontroli szyjka długa, łożysko ok, mały szaleje. Dostałam luteinę dopochwowo i leżeć przez weekend. Okazuje się ze po dwóch dniach powtórka ale już jasny brąz. Znow przerwa na dwa dni i dziś rano znow jasnobrązowe plamienie. Czuje się dobrze mimo ze brzusio rośnie i kręgosłup już się odzywa. Wiadomo ze mam odczucia ciągnięcia mięśni/ ścięgien podbrzusza ale wydaje mi się to normalnym objawem 🤷🏽‍♀️ Ciężko mi powiedziec bo to moja pierwsza ciąża i dopiero od dwóch dni jestem spokojna bo rok temu miałam pozamaciczna i wylądowałam na stole. Co myślicie?
Jak byłaś u lekarza i nie znalazł nic niepokojącego a wie o tym i jak sama mówisz przepisał luteinę to była bym spokojna . U nas był krwiak który pękł dlatego później aż 2 tygodnie się oczyszczało a teraz wszystko super 22 tydzień mała szaleje a po krwiakach ani śladu. Więc luteina naprawdę działa cuda i pomaga , ponadto też możesz brać magnez bardzo pomaga unikać skurczów macicy :)
 
Do góry