Klaudia126
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2021
- Postów
- 2 199
Ciebie też to spotkało? Bardzo mi przykroja od 5 tygodnia mialam problem bo lekarz mowil ze ciaza jest mlodsza niz mowie i tak ciagnelismy do 9 tygodnia puste jajo plodowe.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ciebie też to spotkało? Bardzo mi przykroja od 5 tygodnia mialam problem bo lekarz mowil ze ciaza jest mlodsza niz mowie i tak ciagnelismy do 9 tygodnia puste jajo plodowe.
tak ja mialam lyzeczkowanie 18.01Ciebie też to spotkało? Bardzo mi przykro
Oznaczenie płci , badań genetycznych z pustego jaja nie zrobisz … jest to najzwyczajniej niemożliwe .
Do wykonania tego typu badań konieczna jest obecność zarodka .
Hejka wczoraj byłam na wizycie u lekarza i sam mi wspomniał, że będzie mógł określić płeć płodu, więc będę mogła skorzystać z tego skróconego urlopu macierzyńskiego, czyli jednak jest to prawda. Na jakiej zasadzie to określają to nie wiem bo się nie zagłębiałam w ten temat Jutro rano mam się zgłosić już na oddział Mój lekarz prowadzący wspomniał też, że większość się oczyszcza jak trzeba po tabletkach, więc nie jest wtedy potrzebny zabieg łyżeczkowania. Wspominałam mu też, że to moja pierwsza ciąża, to powiedział, że tym bardziej się postara żeby do zabiegu nie doszło, więc jak trzeba będzie to tabletki powtórzy drugi raz. Na dzień dzisiejszy wiem tyleOgólnie to wszystko bardzo szybko się dzieje . Zabieg jest wykonywany w znieczuleniu trwa kilka , kilkanascie minut .
Przez 2 h musiałam leżeć potem do domku . Wróciłam do pracy po 4 dniach . Nie brałam l4 . Jeśli ktoś chciał to dawali 2 tygodnie . Nic mnie nie bolało . Przez ok 5 dni utrzymywało się plamienie . To moje drugie łyżeczkowanie .
Nie słuchaj bzdur jak ktoś pisze ze mogą ustalić płeć z pustego jaja płodowego …
Niestety jak nie ma zarodka nie jest to możliwe . Sama o to pytałam w szpitalu i szukałam info w necie .
Trzymaj się jakoś
Zrobisz kochana poniewaz w tym celu badana jest kosmówka a nie sam zarodek czy pepowina.Oznaczenie płci , badań genetycznych z pustego jaja nie zrobisz … jest to najzwyczajniej niemożliwe .
Do wykonania tego typu badań konieczna jest obecność zarodka .
Tabletki zawsze bezpieczniejsze jeżeli chcesz się starać o dziecko. Ja miałam w sumie podane chyba 22 sztuki, ale u mnie to się ciągnęło tydzień prawie i ja na początku brałam tabletki w domu. Skończyło się i tak zabiegiem, ale ja mam macicę w tyłozgięciu, więc ciężko żeby wszystko się dobrze oczyściło. Jakbym teraz miała decydować to bym pojechała od razu do szpitala i tam wzięła tabletki, a jak się nie uda to zabieg. Co prawda tabletki nie są zbyt przyjemne dla organizmu, ale w szpitalu dostaniesz przeciwbólowe jeżeli będziesz potrzebować, mnie co kilka godzin pytali czy na pewno nie chce.Hejka wczoraj byłam na wizycie u lekarza i sam mi wspomniał, że będzie mógł określić płeć płodu, więc będę mogła skorzystać z tego skróconego urlopu macierzyńskiego, czyli jednak jest to prawda. Na jakiej zasadzie to określają to nie wiem bo się nie zagłębiałam w ten temat Jutro rano mam się zgłosić już na oddział Mój lekarz prowadzący wspomniał też, że większość się oczyszcza jak trzeba po tabletkach, więc nie jest wtedy potrzebny zabieg łyżeczkowania. Wspominałam mu też, że to moja pierwsza ciąża, to powiedział, że tym bardziej się postara żeby do zabiegu nie doszło, więc jak trzeba będzie to tabletki powtórzy drugi raz. Na dzień dzisiejszy wiem tyle
o to ciekawe, bo mi nawet nikt nie powiedział o tym, że mogę ustalić płeć z pustego jaja.. (wiem, że jest coś takiego, że niektóre kobiety nie mogą mieć chłopców, a inne dziewczynek) w ogóle po tym jak dostałam tabletki poroniłam na papier w łazience i mieli wziąć to do badania histopatologicznego i im to gdzieś zaginęło po czym jak wróciłam do szpitala z resztkami po półtora miesiąca to też dostałam tabletki, ale nic mnie nie ruszyło.. i następnego dnia wzięli mnie na łyżeczkowanie (wtedy już zrobili badanie histopatologiczne, na wyniki czekałam miesiąc, ale tam było bardzo ogólnie napisane) , kazali mi czekać 3 miesiące na wznowienie starań i czekałam te 3 miesiące mimo, że wcześniej na USG było już wszystko ok.. pierwszy raz wylądowałam wtedy w szpitalu pod koniec października 2021, a rok później czyli październik 2022 roku ujrzałam dwie kreski i tu mam pewność, że będzie chłopiec. Także jakbym wiedziała, że mogę wtedy oznaczyć płeć to napewno bym to zrobiła, bo może ja nie mogę mieć dziewczynekHejka wczoraj byłam na wizycie u lekarza i sam mi wspomniał, że będzie mógł określić płeć płodu, więc będę mogła skorzystać z tego skróconego urlopu macierzyńskiego, czyli jednak jest to prawda. Na jakiej zasadzie to określają to nie wiem bo się nie zagłębiałam w ten temat Jutro rano mam się zgłosić już na oddział Mój lekarz prowadzący wspomniał też, że większość się oczyszcza jak trzeba po tabletkach, więc nie jest wtedy potrzebny zabieg łyżeczkowania. Wspominałam mu też, że to moja pierwsza ciąża, to powiedział, że tym bardziej się postara żeby do zabiegu nie doszło, więc jak trzeba będzie to tabletki powtórzy drugi raz. Na dzień dzisiejszy wiem tyle
Cześć, może wstrzymaj się o tydzień z tym szpitalem. Nic Ci się nie dzieje, krwawienia nie masz, więc co Ci szkodzi, a może faktycznie owulacja Ci się przesunela i dlatego nic nie widać. Ja wstrzymałabym się i sięgnęła opinii jeszcze innego lekarza. :-)Hejka wczoraj byłam na wizycie u lekarza i sam mi wspomniał, że będzie mógł określić płeć płodu, więc będę mogła skorzystać z tego skróconego urlopu macierzyńskiego, czyli jednak jest to prawda. Na jakiej zasadzie to określają to nie wiem bo się nie zagłębiałam w ten temat Jutro rano mam się zgłosić już na oddział Mój lekarz prowadzący wspomniał też, że większość się oczyszcza jak trzeba po tabletkach, więc nie jest wtedy potrzebny zabieg łyżeczkowania. Wspominałam mu też, że to moja pierwsza ciąża, to powiedział, że tym bardziej się postara żeby do zabiegu nie doszło, więc jak trzeba będzie to tabletki powtórzy drugi raz. Na dzień dzisiejszy wiem tyle
No to ładnie mnie w uja zrobili …. masakra … niby dobry szpital , lekarze dobrzy i to znajomi a tak w kulki polecieć….Hejka wczoraj byłam na wizycie u lekarza i sam mi wspomniał, że będzie mógł określić płeć płodu, więc będę mogła skorzystać z tego skróconego urlopu macierzyńskiego, czyli jednak jest to prawda. Na jakiej zasadzie to określają to nie wiem bo się nie zagłębiałam w ten temat Jutro rano mam się zgłosić już na oddział Mój lekarz prowadzący wspomniał też, że większość się oczyszcza jak trzeba po tabletkach, więc nie jest wtedy potrzebny zabieg łyżeczkowania. Wspominałam mu też, że to moja pierwsza ciąża, to powiedział, że tym bardziej się postara żeby do zabiegu nie doszło, więc jak trzeba będzie to tabletki powtórzy drugi raz. Na dzień dzisiejszy wiem tyle
U mnie według OM to już 9 tydzień, więc już chyba nie ma na co czekać, tym bardziej że już u mnie zaczyna się coś dziać z tym jajem płodowym i lekarz stwierdził, że trzeba jak najszybciej zrobić z tym porządek. Zasięgałam przecież opinii drugiego lekarza co pisałam wyżej i ten również wypisal mi od razu skierowanie do szpitala Także no niestety tu już nic raczej się nie zmieniCześć, może wstrzymaj się o tydzień z tym szpitalem. Nic Ci się nie dzieje, krwawienia nie masz, więc co Ci szkodzi, a może faktycznie owulacja Ci się przesunela i dlatego nic nie widać. Ja wstrzymałabym się i sięgnęła opinii jeszcze innego lekarza. :-)