U mnie na dzień dzisiejszy pęcherzyk 17mm. Lekarze nawet nie wspomnieli, że można poczekać do tych 25mm. W sumie to oni i tak mało co mówią, od początku nawet odrobinki nadziei nie dają. Już się nawet nie nastawiam, że to się skończy dobrze. Musiałby chyba się wydarzyć naprawdę jakiś cud

No i według też wymiarów tego pęcherzyka wychodzi mi 7+0 na dzień dzisiejszy a według OM 8+3, więc to już chyba późno niestety

Tym bardziej, że właśnie nawet nie ma tego ciałka żółtego. No i kolejna sprawa, że przyrost bety nie jest prawidłowy.
A jeszcze patrząc na Twój przypadek to pęcherzyk zatrzymał się w 6t a skierowanie w 10t więc wnioskuję że lekarz poczekał jeszcze te niecałe dwa tygodnie tak?