reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bonusowa pinakolada -rozmowy nie tylko o ciąży

ej Kochaniutka, upozoruj wpadka... ja z moim kochalam sie bez gumki, bo uswiadomilam mu ze gumka niszczy wszystko, nie ma z nia zadnej przyjemnosci....
haha a i sama bylam przekonana ze nie zajde, jak przez pol roku nie zaszlam...
:-D:-D:-D:-D:-D

na przyklad kochajcie sie w twoje plodne a pozniej powiedz ze zapomnialas mu powiedziec ze masz jajeczkowanie :-D:-D:-D:-D:-D

o ile jestes pewna ze nie zachowa sie jak zwykly palant i nie ucieknie..!

Masakra :szok::szok::szok::szok::szok: Była dziewczyna mojego mężczyzny rozumowała podobnie. Dobrze, że zerwał z nią zanim zdążyła go wrobić w dzieciaka :no:

No laseczki, brałam luteinę i we wtorek dostałam @. Tyle, że jakaś dziwna jest, dla mnie to bardziej plamienie niż prawdziwa menstruacja. W dodtaku w środę wieczorem znalazłam na tamponie spory skrzep. Dzwoniłam do gina, ale powiedział żeby się nie przejmować, bo to pewnie dlatego, że tak długo @ nie miałam. No cóż, nowy cykl, nowa szansa :sorry2:

Patrycja214 serdecznie gratuluję z okazji ślubu :-D
 
reklama
hahaha... bo to trzeba dobrze rozgran kochaniutka :-D:-D:-D... hihihi..
po czasie moj M tez byl nastawiony na "wole bez"...
zadne z nas sie nie spodziewalo... a nawet nie chcialo... poprostu nie wierzylam ze moge zajsc... ale nie rozpaczamy z tego powodu ze zostaniemy rodzicami :)... wprost przeciwnie...
 
Sorry, ale dla mnie decyzja o dziecku powinna być wspólna, a Twoim zdaniem, jak facetowi się nie spieszy, to trzeba go wrobić :baffled: Cóż za brak odpowiedzialności i szacunku do partnera :no: Żal
 
hahaha... bo to trzeba dobrze rozgran kochaniutka :-D:-D:-D... hihihi..
po czasie moj M tez byl nastawiony na "wole bez"...
zadne z nas sie nie spodziewalo... a nawet nie chcialo... poprostu nie wierzylam ze moge zajsc... ale nie rozpaczamy z tego powodu ze zostaniemy rodzicami :)... wprost przeciwnie...

piszesz wcześniej że dużo przeżyłaś i dlatego możesz siebie nazwać odpowiedzialną a teraz piszesz, że nie wierzyłaś że możesz zajść w ciąże kochając się bez zabezpieczenia - no halo ale zaprzeczasz sama sobie, bo niby to w ciąże zachodzi się tylko w wtedy jak się w to wierzy czy jak?
 
Dzień Dobry Dziewczyny:-D U nas broń Boże nie była jakaś wpadka jesteśmy ze sobą od ponad trzech lat. Zaręczyliśmy się w zeszłym roku na Walentynki i od tej pory ślub był w planach moje Kochanie nie było gotowe na dzidziusia więc nie naciskałam nie chciałam go do niczego zmuszać bo był by nieszczęśliwy i nam by się przez to nie układało ale od listopada zeszłego roku coś mu się odmieniło chciał dzidziusia i od tej pory zaczęliśmy starania ale nie wychodziło w marcu skończyliśmy kurs przedmałżeński ustaliśmy datę zarezerwowaliśmy lokal i orkiestre na 28 sierpnia 2010r. W czerwcu się dowiedzieliśmy że zostaniemy rodzicami:blink: No i wtedy podjeliśmy decyzje o cywilnym ze względu na formalności żeby w szpitalu go wszędzie wpuścili i jeśli chodzi o nazwisko bo od początku chcial przyjąć moje bo jego no troche krępujące jest...:-)pokoik już odmalowany dla maluszka ale z wyprawką się wstrzymamy parę miesięcy może jestem przesądna ale nie ma co się spieszyć:blink:
 
Dzień Dobry Dziewczyny:-D U nas broń Boże nie była jakaś wpadka jesteśmy ze sobą od ponad trzech lat. Zaręczyliśmy się w zeszłym roku na Walentynki i od tej pory ślub był w planach moje Kochanie nie było gotowe na dzidziusia więc nie naciskałam nie chciałam go do niczego zmuszać bo był by nieszczęśliwy i nam by się przez to nie układało ale od listopada zeszłego roku coś mu się odmieniło chciał dzidziusia i od tej pory zaczęliśmy starania ale nie wychodziło w marcu skończyliśmy kurs przedmałżeński ustaliśmy datę zarezerwowaliśmy lokal i orkiestre na 28 sierpnia 2010r. W czerwcu się dowiedzieliśmy że zostaniemy rodzicami:blink: No i wtedy podjeliśmy decyzje o cywilnym ze względu na formalności żeby w szpitalu go wszędzie wpuścili i jeśli chodzi o nazwisko bo od początku chcial przyjąć moje bo jego no troche krępujące jest...:-)pokoik już odmalowany dla maluszka ale z wyprawką się wstrzymamy parę miesięcy może jestem przesądna ale nie ma co się spieszyć:blink:

He he fajnie :-) Wiesz, chodzi o to, że wpadka to nie do końca to samo co wrobienie kogoś w coś, czego nie chce :dry: U nas było na odwrót: mój mężczyzna bardzo chciał dzidzię (ma 29 lat, więc to po części wytłumaczalne) a ja nie. Ale nie namawiał ani nie podmieniał mi tabletek anty na witaminki na przykład :baffled: Po prostu jak skończyły mi się tabsy i miałam wykupić nową receptę powiedział, że może byśmy odstawili... No i się zgodziłam. Teraz to nawet na prawdę zaczynam chcieć dziecka. Ale z drugiej strony nie mam "ciśnienia" na macierzyństwo i nie spieszy mi się.

Wybaczcie, ale dla mnie wypowiedzi koleżanki jestesaniolkiem są niedojrzałe. W związku wszystkie decyzje mające skutki dla obojga partnerów powinno podejmować się razem, a nie stawiać ukochaną osobę przed faktem dokonanym :tak:
 
no rozumiem ze jestem jedna z mlodszych , ale wy to jakies sztywniary na maxa.... :D:D

juz nawet tutaj nie ma se z kim poswirowac...

kobieto mowisz ze moje wypowiedzi sa niedojrzale, bo pisze cos co nie jest podczepione pod etykietke normalnosci...
chcialam se z kims pozwalowac a tu dupa...

pochodze z rodzin patologicznej, jestem polsierota ktora skonczyla w domu dziecka a mam zaledwie 19 lat... od roku mieszkam z nrzeczonym... a o dzidzi myslelismy ale troszke pozniej, w koncu sami doszlismy do wmiosku ze jak bedzie to bomba, a jak nie to tez bomba....
i dzidzi jest, i meczy na mase....
 
no rozumiem ze jestem jedna z mlodszych , ale wy to jakies sztywniary na maxa.... :D:D

juz nawet tutaj nie ma se z kim poswirowac...

kobieto mowisz ze moje wypowiedzi sa niedojrzale, bo pisze cos co nie jest podczepione pod etykietke normalnosci...
chcialam se z kims pozwalowac a tu dupa...

pochodze z rodzin patologicznej, jestem polsierota ktora skonczyla w domu dziecka a mam zaledwie 19 lat... od roku mieszkam z nrzeczonym... a o dzidzi myslelismy ale troszke pozniej, w koncu sami doszlismy do wmiosku ze jak bedzie to bomba, a jak nie to tez bomba....
i dzidzi jest, i meczy na mase....

Żal mi Twojego dziecka. Mam nadzieję że nigdy nie usłyszymy o nim w programie typu "UWAGA".

Jeszcze jedno. Na tym forum są odpowiednie wątki to żartowania sobie i świrowania. Natomiast kiedy poruszany jest temat, dla kogoś bardzo ważny to należy to uszanować. Nie zapuszczaj się z tymi Twoimi tekstami na wątek o staraniach się o dzidzie, bo tylko zranisz wiele kobiet.
 
reklama
Do góry