Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[P86]

Ja dziś po badaniach, posiew zrobiony. Szyjka na usg jak przyszłam do szpitala 3,5 cm. Potem 3 cm. Potem 2,5 zależy kto mierzył. Dzisiaj u mojej lekarki 2,2 cm, a było 2,6 więc się cos tam skraca, ale lekarz mówi żeby nie panikować. Dziecko już 1 kg

 

[Asiaxz]

Ja dziś po badaniach, posiew zrobiony. Szyjka na usg jak przyszłam do szpitala 3,5 cm. Potem 3 cm. Potem 2,5 zależy kto mierzył. Dzisiaj u mojej lekarki 2,2 cm, a było 2,6 więc się cos tam skraca, ale lekarz mówi żeby nie panikować. Dziecko już 1 kg

W jakich odstępach te pomiary?

 

[P86]

W jakich odstępach te pomiary?

2,6 u mojej lekarki 3 marca
3,5 na izbie przyjec 15 marca
3 cm na oddziale u innego lekarza 21 marca
2,5 na oddziale i inna lekarka 29 marca
No i dziś 2,2 u mojej lekarki 7 kwietnia

 

[Asiaxz]

2,6 u mojej lekarki 3 marca
3,5 na izbie przyjec 15 marca
3 cm na oddziale u innego lekarza 21 marca
2,5 na oddziale i inna lekarka 29 marca
No i dziś 2,2 u mojej lekarki 7 kwietnia

No tak każdy inaczej mierzy każdy ma inny sprzęt i stąd takie różnice

 

[P86]

No tak każdy inaczej mierzy każdy ma inny sprzęt i stąd takie różnice

Staram się już nie stresować, robię co mam robić. Leżę, odpoczywam. Leki biorę. Innego wpływu nie mam.

 

[Alexis124]

Staram się już nie stresować, robię co mam robić. Leżę, odpoczywam. Leki biorę. Innego wpływu nie mam.

Nie stresuj się. Stres to najgorszy doradca. Trzeba myśleć, że będzie dobrze. Taka nadzieja dużo pomaga.

Ja mam jakiś kryzys ostatnio chyba, wszystko mnie ciągnie, bolą mnie biodra i kręgosłup… leżenie i osłabione mięśnie dają się we znaki konkretnie. Brzuszek niby nie jest jakoś szczególnie duży, ale i tak czuć ciężar… do tego wszystkiego czuję, że zaczynają mi się robić hemoroidy - próbuję od wczoraj się ratować okładami z naparu kory dębu, trochę pomogło na szczęście… z niecierpliwością odliczam dni do końca

 

[mika1990]

Nie stresuj się. Stres to najgorszy doradca. Trzeba myśleć, że będzie dobrze. Taka nadzieja dużo pomaga.

Ja mam jakiś kryzys ostatnio chyba, wszystko mnie ciągnie, bolą mnie biodra i kręgosłup… leżenie i osłabione mięśnie dają się we znaki konkretnie. Brzuszek niby nie jest jakoś szczególnie duży, ale i tak czuć ciężar… do tego wszystkiego czuję, że zaczynają mi się robić hemoroidy - próbuję od wczoraj się ratować okładami z naparu kory dębu, trochę pomogło na szczęście… z niecierpliwością odliczam dni do końca

Alexis, który to tydzień (wypadłam z obiegu)? Hemoroidy - OMG znam ten ból. Tak mi dowaliło koło 35 tc, że płakałam nocami z bólu. Dodam, że każdy mnie straszył, że po porodzie będzie gorzej, owszem opuchlizna jest i jeszcze schodzi, ale się nie sprawdziło na szczęście już 2 raz, czego Tobie również życzę. Pozdrawiam,

 

[Asiaxz]

Alexis, który to tydzień (wypadłam z obiegu)? Hemoroidy - OMG znam ten ból. Tak mi dowaliło koło 35 tc, że płakałam nocami z bólu. Dodam, że każdy mnie straszył, że po porodzie będzie gorzej, owszem opuchlizna jest i jeszcze schodzi, ale się nie sprawdziło na szczęście już 2 raz, czego Tobie również życzę. Pozdrawiam,

Też miałam hemoroidy w ciąży i teraz też ostatnio mnie zaatakowały czyli co one już tak będą co jakiś czas wracać?

 

[mika1990]

Mogą wracać, ale mi np.po porodzie jednym i drugim schodzą ładnie, w ciąży było o wiele gorzej (a mam problem od 15 lat - niezależnie od ciąży). A chirurg mi mówił, że po porodzie to tylko operacja, także były naprawdę duże.

 

[Alexis124]

Alexis, który to tydzień (wypadłam z obiegu)? Hemoroidy - OMG znam ten ból. Tak mi dowaliło koło 35 tc, że płakałam nocami z bólu. Dodam, że każdy mnie straszył, że po porodzie będzie gorzej, owszem opuchlizna jest i jeszcze schodzi, ale się nie sprawdziło na szczęście już 2 raz, czego Tobie również życzę. Pozdrawiam,

Dzisiaj 34+5 więc podobnie te okłady z naparów kory dębu mnie uratowały. Na szczęście w porę zareagowałam i się mocno nie rozwinęło to dziadostwo. Fakt, że lepiej by było wymoczyć tyłek w misce w tym specyfiku, ale jak nie można za długo siedzieć to trzeba inaczej sobie radzić

Mogą wracać, ale mi np.po porodzie jednym i drugim schodzą ładnie, w ciąży było o wiele gorzej (a mam problem od 15 lat - niezależnie od ciąży). A chirurg mi mówił, że po porodzie to tylko operacja, także były naprawdę duże.

Ja kiedyś też miałam, ale od pewnego czasu już był spokój a teraz jak na złość jakby mi było mało to sobie postanowiły wrócić